SS Ikari: Gdzie trzech się bije...?!
Dokładnie 7 lat temu na rynku pojawiła się mała firma SteelSeries. Mająca swą główną siedzibę w Kopenhadze marka postanowiła wyjść z pomocną ręką do fanów komputerowej rozrywki, proponując im wysokiej klasy peryferia mające usprawnić i uprzyjemnić komputerowe boje. Wtedy to nikt nie przypuszczał, iż produkty spod znaku SS staną się tak popularne. Dziś, po kilku latach rozwoju, na biurkach chyba połowy społeczności profesjonalnych graczy, wyleguje się sztandarowy gadżet SS - SteelPad QCK. Ogromny sukces zawdzięcza on dobrej reklamie oraz świetnym parametrom, które szybko przypodobały się zawodnikom...
Z czasem asortyment oferowanych urządzeń powiększał się. Do zestawu dochodziły kolejne podkładki, o zróżnicowanym materiale i sposobie wykonania. Wkrótce na sklepowych półkach pojawiły się słuchawki, klawiatury oraz kilka mniejszych atrybutów oznakowanych logiem Steela. Żaden jednak ze wspominanych produktów nie jest bohaterem dzisiejszej recenzji. A więc który? Otóż pod koniec sierpnia ubiegłego roku usłyszeliśmy o nowym urządzeniu od SS – Ikari, myszce dla graczy w wersjach Laser oraz Optical. Wrażenie robiła sylwetka oraz dostarczone przez producenta informacje techniczne…
Szybko pojawiły się pochlebne opinie o nowym wynalazku SteelSeries. Grzechem byłoby nie przetestowanie tak renomowanego gryzonia. Dlaczego? We współpracę z inżynierami weszli bowiem gracze takich organizacji e-sportowych jak: SK Gaming, Mousesports, PGS.PokerStrategy.cc oraz azjatyckie WNV Gaming. Połączenie możliwości technicznych Duńczyków oraz doświadczenia profesjonalnych graczy zaowocowało stworzeniem pierwszej w pełni zaawansowanej myszy dla fanów gier tegoż producenta. Jak ten mix prezentuje się w rzeczywistości? Czy słodka otoczka utworzona wokół gryzonia rzeczywiście jest tak pyszna? A może jest ona gorzka? Zapraszam do lektury…
Wstęp | Recenzja | Podsumowanie
- 1
#42 | Szmer
2008-04-14 08:15:24
#43 | pela
2008-04-14 19:17:35