O SLI jeszcze...

Ostatnio na naszym serwisie właściwie zajmujemy się tylko technologią SLI - nie ma się co dziwić, gdyż najbardziej elektryzuje ona świat hardware. Ma na to wpływ zarówno marketing nVidii przedstawiający dwie karty jako panaceum na wszystko, oraz wprowadzane właśnie nowe chipsety nForce 4 umożliwiające tryb SLI na komputerach domowych.

Na początek niepokojące info. Otóż serwis AnandTech poprzeprowadził testy z kartami w trybie SLI i pojedynczym. Testy były na Doom 3, FarCry i Counter Strike: Source, a użytymi kartami były GeForce 6800 GT i 6600 GT. Co sie okazało? Otóż jedna karta GF 6800 GT wystarcza by pokonać wydajnością sprzęt z dwoma GeForce'ami 6600 GT. Innym słowem - rozwiązanie gdzie są 2 karty po ok 1.000 zł jest słabsze od rozwiązania z kartą za ok 2.000 zł. Wychodzi na to samo, ale wspomnieć jeszcze o cenie zakupu specjalnej płyty pod tryb SLI. Oczywiście zaś - 2x GeForce 6800 GT był nie do pobicia. Do testu polecam zajrzeć, gdyż na początku jest ciekawe wprowadzenie w tę technologię.

Ilekroć jest mowa o SLI - to razem z słowem nVidia. Okazuje się karty ATi też można "sparować"? Jak - trzeba specjalnej płyty Alienware. Tak - firma, która dba aby mieliśmy o czym marzyć przedstawiła swoją płytę X2 i softwarowe rozwiązanie Video Array - odpowiednik trybu SLI. Działa ono z każdym chipsetem obsługującym 2x PCI-E x16 (Intel E7525 lub NVIDIA nForce4) i umożliwia ono umieszczenie dowolnych dwóch identycznych kart i sprawienie, że będą działać wspólnie. Zasada działania jest taka, że obraz jest dzielony na połowę (góra i dół) i karty wyświetlają po równo. Jednak, w zależności od obciążenia, jest możliwość dynamicznej zmiany proporcji: 75%/25%, 85%/15%, 80%/20%, czyli bardzo podobne rozwiązanie jak u nVidii.

Posumowując, narazie SLi jest drogą zabawką ale kto wie - jak może ceny spadną, to będzie stać nas na najlepsze rozwiązanie - 2x GF 6800 Ultra lub 2x X800. Pomarzyć można...

PCLab
IN4