Łyżka dziegciu
No, część pochwalna już za nami, teraz sobie trochę ponarzekam. Wspomniałem już o ostro (z perspektywy ślizgacza rzecz jasna) zakończonych krawędziach aluminiowej podstawy pada, ograniczających powierzchnię nóżkach i paru innych drobnych mankamentach. Teraz uderzę z grubej rury - eXactMat jest wykonany po prostu niechlujnie! Całość - a zwłaszcza WristRest - sprawia wrażenie ręcznej roboty, w złym tego słowa znaczeniu. Bardzo dobrze spełniające swoją rolę nózki wyglądają, jakby były spontanicznie naklejone przez pracowników firmy. Nawet klej gdzieniegdzie spod nich wyłazi. Na dobrą sprawę mógłbym się też przyczepić do teflonowej powierzchni. Gdy się jej przyjrzeć wyraźnie, widać że miejscami jest krzywo docięta. To wszystko jest jednak niczym w porównaniu z zerowym standardem wykonania podkładki pod nadgarstek. We WristReście żelowa poduszka nawet wymiarami nie pasuje do gumowej podkładki! Owa guma wystaje więc tu i ówdzie w miejscach, gdzie nie powinna być w ogóle widoczna i odwrotnie - są takie fragmenty, gdzie jest jej odrobinę za mało. Do tego klej użyty do złączenia obu elementów w jako taką (trzeba przyznać, że wytrzymałą) całość, wyłazi bokami przypominając popularny wśród początkujących narkomanów Butapren.
Wypełniony silikonem eXactRest był najsłabiej wykonanym elementem testowanego egzemplarza, choć na tym zdjęciu tego nie widać. |
Gumowa podstawka przy tym denerwująco się brudzi, do tego jej przyczepność utrudnia usuwanie drobinek kurzu. Największą wadą eXactMata jest jednak jego wykonanie, urągające wręcz cenie podkładki, która wynosi ponad 200 złotych! No panowie z Razera, nie popisaliście się - za takie pieniądze powinniście chociaż zadbać, żeby klej nie wyłaził ze złączeń! Z czysto "technicznych" mankamentów mógłbym jeszcze wspomnieć o długim okresie jaki musiał minąć, żebym w pełni docenił zalety eXactMata - ale być może to tylko mój subiektywny problem i Wy, drodzy Czytelnicy, w ogóle nie zwrócicie na to uwagi. Dla niektórych (tzn. tych, których nie interesuje wygląd pada) denerwujące będą też wszelkie zaokrąglenia i wcięcia, które - jak już wspomniałem - odbierają cenne centymetry powierzchni ślizgowej. Trzeba też mieć na uwadze to, że raz "ożenione" z eXactMatem ślizgacze nie będą się już nadawać do współpracy z innymi podkładkami. Pad Razera - zwłaszcza strona control - ma bowiem tę nieprzyjemną właściwość, że ślizgi mocno ściera, a nawet rysuje (!). Po kilku miesiącach używania chropowatej strony pada próba przeniesienia się na "gładką" stronę nieomal zakończyła się narysowaniem przepięknej rysy przez środek powierzchni. Ponadto obie strony pada z biegiem czasu ścierają się, ale to dotyczy wielu typów podkładek a akurat w przypadku eXactMata nie jest jakoś szczególnie uciążliwe.
Strona główna | Wstęp | Z czym to się je? | Grane na patelni | Łyżka dziegciu | Podsumowanie