Logitech G5 - Testy część 2

Dostosuj

Logitech G5 - Testy część 2

5.jpg

Dla większości przyszłych użytkowników Logitecha G5, którzy kupią go do gier komputerowcych, a, jak mniemam, takich jest większość, najważniejszym chyba testem będzie sprawdzenie, jak dana mysz spisuje się w poszczególnych grach. Osobiście nie uważam się za gracza klasy światowej, jednak przygodę z grami zacząłem już dość dawno i jakieś-tam doświadczenie w tej dziedzinie mam. Postaram się zatem być jak najbardziej obiektywny w swoich testach :)!

12.jpg
Wolfenstein: Enemy Territory
Runda 1 - przeciwnik: Wolfenstein: Enemy Territory

Wolfenstein: Enemy Territory uznawany jest za jedną z najlepszych i najpopularniejszych gier FPS. Mimo tego samego gatunku gry, co chyba najsłynniejsza seria gier - Quake - "wolf" różni się wieloma rzeczami od tej serii, między innymi movementem, fizyką gry oraz jej podstawowymi zasadami. Enemy Territory to pierwsza gra online, w którą zacząłem grać i trwałem przy niej niemal trzy lata, a zatem jej świat i realia uważam za dobrze mi znane.

Rozpoczęcie gry wymagało ode mnie ponownego zmienienia kilku detali w moim configu. Z uwagi na to, iż jestem graczem, który preferuje niską - nazwałbym ją nawet skrajnie niską - czułość myszy, musiałem zmienić tę wartość w grze na nieco niższą niż dotychczas. Wszystko z powodu rozdzielczości gryzonia - na tak wysokim parametrze "gie-piątka" wydawała mi się nieco za szybka, jak dla mnie.

Po odpowiednim skonfigurowaniu gry poprosiłem kolegów, nawiasem mówiąc, utalentowanych graczy, dobrze znanych polskiej scenie Enemy Territory, o wspólną grę. Podłączyłem się do serwera, chwila rozgrzewki i już gramy. Dłuższą chwilę trwało, nim zginąłem po raz pierwszy, w międzyczasie zabijając czterech przeciwników. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy headshot "wchodził" mi co drugi strzał. Nie czułem żadnych przeskoków, wariacji myszy - wszystko chodziło gładko, trafiałem dokładnie tam, gdzie chciałem. Zabójcza precyzja.

Jednak po kilkudziesięciu minutach gry, które przyniosły wiele fragów z mojej strony, poczułem niespotykane dotychczas zmęczenie dłoni. Dotychczas grałem na gryzoniu o zgoła innym kształcie - Logitecha G1. Jest to mysz dużo niższa i zdecydowanie inaczej wyprofilowana. Moje zmęczenie mogło zatem wynikać z przyzwyczajenia do innego uchwytu i innego profilu sprzętu.

Generalnie rzecz biorąc, grając na "gie-piątce" w Enemy Territory, byłem piekielnie skuteczny. W grze, która sprowadza się, w momencie walki 1on1 oczywiście, do ciągłego utrzymywania postaci w ruchu, starając się jednocześnie zadać przeciwnikowi maksymalną ilość obrażeń, a więc starając się o jak największą celność, Logitech G5 spisuje się wręcz znakomicie.

13.jpg
WarSow
Runda 2 - przeciwnik: WarSow

WarSow to gra młoda, której scena dopiero się kształtuje. Ostatnimi czasy zdobyła ona jednak ogromną popularność - dużo mówi się o niej nawet na stronie ClanBase, gdzie ma ona już swoje trzy laddery, w których grają takie sławy, jak choćby Sander "Vo0" Kaasjager. Gra jest zbliżona fizyką gry do Quake'a, a zatem mniejszy nacisk położony jest na celność i precyzję, a większy na szybkość reakcji, movement i doświadczenie.

Podczas gry w WarSow na Logiechu G5 uświadomiłem sobie, iż nie ma on nawet trzech, wygodnych w użyciu przycisków. Standartowe ustawienia gry to strzał pod pierwszym klawiszem myszy, skok pod drugim, zaś to całe "odbijanie się", które czyni tę grę tak grywalną, pod trzecim, którym jest tutaj naciśnięcie rolki. Bez opanowania dwóch ostatnich klawiszy praktycznie nie da się w tę grę grać dobrze - movement i trickjumpy to tu przecież podstawa! Niestety, o ile prawy przycisk myszy działa dobrze, to o rolce nie da się niestety powiedzieć za wiele dobrego.

Otóż trzeci przycisk myszy wciska się niezwykle niewygodnie, z dużym oporem. Na dodatek trzeba to robić bardzo uważnie, gdyż graniczy z cudem naciśnięcie go bez przesunięcia rolki. W grze daje to taki efekt, że podczas odbijania się niemal zawsze zmieniałem bronie, przez co zamiast strzelić do przeciwnika w locie z rocket launchera, nagle w ręku trzymałem jakąś zupełnie nie chcianą przeze mnie "pukawkę", która zadawała mojemu rywalowi bardzo niewielkie obrażenia.

Postanowiłem zatem zmienić sobie ustawienia gry. Za pomocą opcji spowodowałem, abym odbijał się od ścian za pomocą czwartego klawisza myszy, którym jest ten położony z boku, nieco nad kciukiem. Niestety, przycisk ten również mi nie pasował, przede wszystkim z uwagi na profil myszy, do którego nie jestem niestety przywyczajony...

Niezależnie jednak od moich przyzwyczajeń nadal uważam, iż przycisk ten jest położony zdecydowanie za wysoko. Teoretycznie naciśnięcie go to niewielki wysiłek i czynność ta nie powinna sprawiać problemów. Praktycznie jest jednak zupełnie inaczej - otóż kiedy w jednym ułamku sekundy musiałem wykonać skok, odbicie, a zaraz po nim strzał do przeciwnika, co, nota bene, w tej grze to nie rzadkość, to moja ręka musiała się nieźle napracować. Mimo dużego wysiłku, mysz i tak często unosiła się w powietrzu przy próbie naciśnięcia klawisza z boku podczas gry, co drastycznie zmniejszało moją celność.

Podsumowując, w grze, w której liczy się czas reakcji i jak najszybsze wciskanie często trzech klawiszy myszy zaraz po sobie, Logitech G5 nie sprawuje się najlepiej. Rolka praktycznie nie nadaje się do wciskania, a jej poprawne użytkowanie wymaga długiego treningu. Do przycisku z boku zaś można się przyzwyczaić, i zapewne większość z Was, która posiada myszy o podobnym kształcie, co Logitech G5, z łatwością z niego korzysta. Natomiast graczom, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z myszkami o takim kształcie, przyzwyczajenie się do profilu "gie-piątki" zajmie trochę czasu.

14.jpg
WarCraft 3: The Frozen Throne
Runda 3 - przeciwnik: WarCraft 3

WarCraft 3 to jedna z najpopularniejszych, seciowych gier RTS (Real Time Strategy, czyli, w wolnym tłumaczeniu, strategia czasu rzeczywistego). Rozgrywka sprowadza się tu nie tylko do obrania jak najlepszej strategii, wzięcia pod uwagę plusów i minusów swojej rasy i rasy przeciwnika czy jak najlepszego opanowania mapy, ale również, a może przede wszystkim, do jak najszybszego poruszania myszą i zaznaczania jednostek i budynków, wydawania im poleceń i tym podobnych.

Niejakim wyznacznikiem umiejętności gracza jest jego liczba akcji, jakie wykonuje w okresie czasu, równym jednej minucie. W WarCrafcie nazywa się to liczbą APM (Actions Per Minute). Był to dla mnie oczywiście jeden z wyznaczników tego, jak sprawdza się Logitech G5 w tej grze, ale także nie jedyny. Wiadomym jest przecież, iż tak kiepskiemu i niedoświadczonemu graczowi w świecie WarCrafta, jakim jestem ja, umiejętność gry nie poprawi się diametralnie po pierwszym kontakcie nawet z najlepszą myszą.

Zaprosiłem zatem kolegę do wspólnej gry i odpaliliśmy aplikację na dwóch komputerach. Już po chwili graliśmy w jednej drużynie, przeciw komputerowym przeciwnikom. Nie da się ukryć, że w duże mierze dzięki Logitechowi odnieśliśmy sukces w tym boju, pokonując znacznie naszych elektronicznych rywali.

Grając na "gie-piątce" z łatwością trafiałem tam, gdzie chciałem. Bez żadnych problemów zaznaczałem dokładnie te jednostki, które chciałem, nawet w największym gąszczu walki, a następnie jednym, płynnym ruchem myszy wykonywałem inną czynność. Operowanie dzieckiem Logitecha nie sprawiło mi praktycznie żadnej trudności w tej grze, co odzwierciedlił mój i tak niski, ale jak na mnie wręcz rekordowy wynik APM ;)



KomentarzeKomentarze

  • Dodawanie komentarzy dostępne jest jedynie dla zalogowanych użytkowników.
    Jeżeli nie jesteś jeszcze użytkownikiem eSports.pl, możesz się zarejestrować tutaj.
Komentarze pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu eSports.pl oraz serwisów pokrewnych, który nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych opinii. Jeżeli którykolwiek z postów łamie zasady, zawiadom o tym redakcję eSports.pl.
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

156 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.