Intelli Mouse 3.0 powraca!
Pewnie pamiętacie te stare czasy kiedy świeżo pojawił się Quake3, Counter-Strike hucznie obchodził oficjalne wyjście spod znaku bety, a e-sport nawet jeszcze nie raczkował? Tak, tak – to było bardzo dawno temu, aż łezka się w oku kręci.
Klimat tych lat nie został zapomniany - nie było jeszcze wtedy tylu klanów ze sponsorami, a większość rozgrywek miała miejsce w ramach Clanbase, najbardziej prestiżowymi turniejami był CPL i EuroCup, a gracze najczęściej korzystali z myszek kulkowych. Chwilę później, jak grzyby po deszczu zaczęły się pojawiać myszki optyczne. Jedne w wersji wymagającej specjalnej podkładki, drugie z czerwonym laserkiem, działające na każdej powierzchni nie odbijającej światła. Mimo to nie odniosły one większego sukcesu, ze względu na skaczący, bardziej niż w przypadku kulki, kursor przy gwałtowniejszych ruchach ręki. Nie trzeba jednak było długo czekać na pojawienie się profesjonalnego sprzętu do grania. Furorę zaczęły robić Intelli Mouse Explorer 2.0 i Logitech Dual Optical, ale nadal czegoś brakowało. Najbardziej gwałtowne ruchy wciąż nie było dobrze odzwierciedlone na monitorze.
Właśnie wtedy pojawił się Intelli Mouse Explorer 3.0. Któż nie pamięta filmów z Heatonem, gdzie większość z nas po raz pierwszy ją ujrzała? Każdy zadawał sobie pytanie: ”Czy ta mysz naprawdę jest taka rewelacyjna?”. Odpowiedź chyba przyszła szybko, bo IE3 w mgnieniu oka stało się najpopularniejszym kontrolerem do gier FPP w Europie. Później pojawił się konkurencyjny dla niej Logitech MX300 i MX500, co wywołało prawdziwą wojnę w produkcji sprzętu.
Do dziś, wciąż pojawiają się nowe myszki, a stare modele zostają wycofywane, rynek jest zalewany przez marketingowe twory najróżniejszych producentów. Tak też było w przypadku wspomnianej przeze mnie wcześniej Intelli Explorer 3. Wielu graczy ze łzami w oczach obserwowało jak jej ilość w sklepach gwałtownie spada. Producenci powoli przestali myśleć o graczu, a zaczęli o tym, jak wcisnąć mu coś nowego. Tak oto ujrzeliśmy IE4, który nie dorównuje już jakością trójce, a najnowsze konkurencyjne produkty nie leżą tak dobrze w ręku. Teraz cena IE3, ze względu na ograniczoną ilość, sięga do 200-250zł za sztukę, kiedy jeszcze rok temu wynosiła ona około 99zł. Tak, czy inaczej – wszyscy zgodnie stwierdzali: „IE3 – musi wrócić”.
I tak też się stało! Microsoft zdecydował się przywrócić do życia swój największy hit. Stare, dobre „inteli trzy” z małymi poprawkami trafi już niedługo na pólki naszych sklepów. Cena nie jest jeszcze znana, ale raczej nie powinna być duża! Chyba po raz pierwszy Microsoftowi należą się brawa za dobrą decyzję. Nowy gryzoń trafi do sklepów jeszcze we wrześniu.
Kilka fotek nowego Intelli
Miejmy nadzieję, że mysz będzie tak dobra jak jej starszy brat, bo ja już zbieram pieniążki na jej kupno. A wy co o tym myślicie? Zapraszam do komentowania.
microsoft
#0 | digit
2006-08-25 18:49:23
#0 | wzf | yeltzyn
2006-08-25 18:54:42
#0 | retaliator
2006-08-26 08:10:19
#0 | kichus
2006-08-26 10:46:01
#0 | .reru
2006-08-26 12:50:36
#0 | aligatorrrzzs
2006-08-26 14:55:29
#0 | dlaczegoja
2006-08-26 17:21:08
#0 | ald
2006-08-28 23:12:53
#0 | jesteszerem
2006-08-29 21:06:44
#0 | DejV
2006-08-30 13:30:18
Jezeli IE 3.0 bedzie kosztowała mniej niz 100zł to kupie .
#0 | kichus
2006-08-30 19:50:15
#0 | wzf | yeltzyn
2006-08-31 14:18:09