Intel zamiesza w kartach graficznych

Intel potwierdził plany wprowadzenia na rynek własnego układu graficznego o kodowej nazwie Larrabee, który ma konkurować z najnowszymi kartami nVidii i ATI oraz udostępnił kolejne szczegóły chipu. Architektura nowego projektu znacznie różni się od standardowego GPU. Larrabee stanowić będzie graficzny procesor interpretujący kod x86 i dysponować ma możliwością jednoczesnego pełnienia funkcji obliczeniowych i obsługi instrukcji graficznych. W budowie rdzenia dostrzec można zmodyfikowane jądra procesorów Intel Pentium, bogatsze o jednostkę przetwarzania wektorowego (VPU), rozszerzone 64-bitowe instrukcje i wielowątkowość.

Cechą nowych procesorów, która ma znacząco wpłynąć na wzrost wydajności jest m.in. wykorzystanie oferowanej przez jądro Pentium pamięci konherentnej. Każdy z rdzeni ma dostęp do pamięci podręcznej L2 innego rdzenia. Oznacza to, że dane będą musiały został pobrane tylko do jednego z nich. W przypadku zwykłych kart graficznych, każda z grup jednostek obliczeniowych ma własną pamięć podręczną, do której nie mają dostępu inne, przez co raz wczytane dane muszą w razie potrzeby zostać jeszcze kilkukrotnie pobrane przez kolejne grupy. Zastosowanie magistrali pierścieniowej uprości komunikację wszystkich elementów układu.

Larrabee jest zgodny z dowolnym graficznym API. Po napisaniu odpowiednich sterowników może bez przeszkód pracować z bibliotekami graficznymi DirectX 10, OpenGL 2.0 i ich kolejnymi edycjami. Na rynku pojawią się wersje 8-, 16-, 24-, 36- i 48-rdzeniowe. Taktowanie układu wyniesie od 1,7 do 2,5 GHz, a szacowana wydajność osiągnie od 1,7 do 2,5 teraflopa. Karty z chipem Intel Larrabee będą współpracować z pamięciami GDDR5 i komunikować się z komputerem za pomocą szyny PCI-Express 2.0. Pierwsze chipy oparte o tą architekturę mają pojawić się na przełomie 2009/2010 roku.

PC Lab