Fatal1ty 1010 - Wygląd

Dostosuj

Fatal1ty 1010 - Wygląd

9.jpg

Creative Fatal1ty 1010 wygląda bardzo niezwykle, jak na mysz komputerową. Firma Creative chciała zapewne wprowadzić nowy kształt tego typu sprzętu na rynek i popisać się oryginalnymi pomysłami na przyszłość. Ponadto w tworzeniu gryzonia brał udział sam Fatal1ty, a więc skoro on zaakceptował taki kształt, to musi on być naprawdę rewolucyjny! Taka oto teoria na temat innowacji w Fatal1ty 1010 zrodziła się w mej głowie, gdy pierwszy raz go ujrzałem. Skonfrontujmy teraz ją z tym, jak jest naprawdę!

21.jpg
Oto Creative Fatal1ty 1010!
Creative Fatal1ty 1010 niczym nie przypomina standartowej myszy komputerowej. Jest niewysoka, a przy tym niemalże szersza niż wyższa. Zamiast zwężać się ku końcowi, ona rozszerza się w tamtym miejscu. Jest cała czarna, z czerwonymi ciężarkami, ulokowanymi na środku gryzonia, w jego punkcie ciężkości, czerwonym bocznym przyciskiem oraz srebrnym logiem Fatal1ty'ego. Ogólnie prezentuje się... Cóż, jak dla mnie - brzydko. Wyglądem nie dorównuje Logitechowi, na którego aż miło się patrzy. Jednak przecież nie wygląd decyduje o funkcjonalności myszy!

Gryzoń posiada pięć przycisków, w tym jeden, służący do zmiany czułości, oraz rolkę. Dwa przyciski główne skonstruowano w duchu specjalnej technologii, która ma zwiększać precyzję, poprzez trzymanie ich jedynie opuszkami palców. Trzeci przycisk znajduje się z prawej strony i jest n ieco ukryty, gdyż wyglądem przypomina plastikową obudowę myszy. Nieraz zdarzało mi się naciskać go przez przypadek, miast drugiego przycisku myszy, w który celowałem, co uważam za wadę sprzętu. Czwarty przycisk znajduje się z lewej strony i jest położony nieco lepiej, niż w przypadku Logitecha G5 - wygodniej się go naciska, moim zdaniem. Piąty przycisk to taka mała, bezbarwna kulka, położona tuż pod rolką. Za jej pomocą zmieniamy wartość DPI myszy (możliwe wartości to 400, 800 oraz 1600), zaś jej kolor informuje nas o tym, jakiej rozdzielczości aktualnie używamy (są to, kolejno, zielony, żółty i czerwony).

22.jpg
Mysz z innego ujęcia ;)
Skoro jednak już mówię o kształcie dziecka firmy Creative warto zastanowić się, czy naprawdę ułatwia on grę, czy, jak to często bywa, utrudnia ją. Wiadomo - czasami nadmiar szczęścia jest szkodliwy. Tak też bywa w przypadku wszelkich nowinek technologicznych - nieraz producenci zanadto skupiali się na tym, aby sprzęt posiadał ekstrawagancki wygląd, a za mało uwagi poświęcili jego przeznaczeniu i temu, czy będzie dobrze je dobrze spełniał. Jak zatem jest w przypadku Creative Fatal1ty 1010?

O dziwo nie najgorzej! Uchwyt nie jest może najbardziej komfortowy, jaki mógłby być, ale jest znośny. Co więcej wydaje się, że mysz nie traci na precyzji przez ten niekonwencjonalny kształt. Niestety, większa dłoń, niż moja, a takich na tym świecie niemało, szybko może się zmęczyć trzymaniem tego gryzonia. Uważam zatem, że mimo tego, iż projektanci włożyli dużo pracy w to, aby nie "przekombinować" z profilem myszy, minimalnie minęli się z celem.

23.jpg
Creative Fatal1ty 1010 i jej ciężarki
Kończąc opisywanie górnej części myszy nie mogę nie wspomnieć o systemie ciężarków. Otóż Creative Fatal1ty 1010 posiada trzy ciężarki, które umieszcza się dokładnie na środku myszy, w miejscu jej środka ciężkości po to, aby ją dociążyć zgodnie z własnymi potrzebami. Ciężarki ważą 3,5 grama, 11 gramów oraz 26 gramów, o czym pisałem już wcześniej. Sama czynność umieszczania ich jest dziecinnie prosta - wystarczy wcisnąć znajdujący się w myszy obciążnik, a ten sam wyskoczy z myszy. Aby włożyć inny na jego miejsce, należy umieścić go w powstałej dziurze w myszy i przycisnąć, a kilka gramów więcej jest już na swoim miejscu!

Sprowadzenie tej czynności do tak banalnej postaci ułatwia zmianę ciężkości myszy w czasie jej użytkowania, na przykład podczas gry. I tak, teoretycznie rzecz biorąc, najlżejszy zestaw powinniśmy używać do gier, w których przede wszystkim liczy się czas reakcji i refleks, jak, na przykład, WarSow czy seria Quake; z zestawu o średniej wadze korzystać powinniśmy podczas zwykłego użytkowania komputera, zaś zestawu najcięższego podzas gier, w których liczy się celność i precyzja, jak Counter Strike. W praktyce jest jednak zgoła inaczej, gdyż każdy ustawia sobie wagę myszy zgodnie z własnymi preferencjami i raczej jej nie zmienia.

24.jpg
Sensor potwora
Z dołu myszy znajdziemy jej serce, częściej nazywane "oczkiem" - sensor optyczny, co, swoją drogą, nie jest rzadkością na rynku myszy optycznych ;). Jego częstotliwość próbkowania wynosi 5.8 megapiksela na sekundę, a działa on w rozdzielczości 1600 DPI. Liczby są to wysokie, aczkolwiek wcale nie najwyższe, w porównaniu z produktami konkurencyjnych marek. Spotykaliśmy się już, na przykład, z rozdzielczością, równą 2000 DPI, chociażby w przypadku Logitecha G5. A zatem, pod względem sensora optycznego, mysz tę można uznać co najwyżej za dobrą.

Poza zdecydowanie i bezsprzecznie najważniejszym elementem myszy, na dole znajdziemy wydrukowany podpis Fatal1ty'ego, znów jego logo oraz logo firmy Cretive, których pełno na powierzchni całego gryzonia. Kilka nalepek, ostrzeżeń BHP i tym podobnych, numer seryjny i ślizgacze, o których napiszę coś więcej.


25.jpg
Czy to zagwarantuje odpowiedni ślizg?
Ślizgacze są tylko cztery, niewielkie, na każdym krańcu dziecka firmy Creative. Wydaje się, że to odpowiednia liczba, w zupełności wystarczająca. Jeśli zaś komuś ilość nie będzie odpowiadała, zawsze może dokupić kilka. Niestety, z własnej kieszeni. Te markowe zaś wyglądają na porządnie wykonane, ale nie ma się co oszukiwać - każde ślizgacze się po pewnym czasie wytrą :). Ich kształt ułatwi wtedy wymianę, kiedy już nadejdzie na to czas - z łatwością każdy użytkownik tego sprzętu znajdzie równie dobre i do tego niedrogie ślizgacze, które umieści w miejsce starych, zużytych ślizgaczy markowych.

Podsumowując, Creative Fatal1ty 1010 jest... brzydki. Nijak nie da się go porównać z Logitechem G5, który wygląda o niebo lepiej. Ma jednak zaskakująco wygodny uchwy... Nie, nie mówię, że ten uchwyt jest wygodny - jest po prostu wygodniejszy, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Technicznie mysz ta również nie prezentuje się źle. Może nie jest najlepsza w swojej klasie, ale jest wystarczająco dobra. Jak zresztą cała mysz.



KomentarzeKomentarze

  • Dodawanie komentarzy dostępne jest jedynie dla zalogowanych użytkowników.
    Jeżeli nie jesteś jeszcze użytkownikiem eSports.pl, możesz się zarejestrować tutaj.
Komentarze pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu eSports.pl oraz serwisów pokrewnych, który nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych opinii. Jeżeli którykolwiek z postów łamie zasady, zawiadom o tym redakcję eSports.pl.
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

156 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.