Dwie grafy - jeden komp

Powszechnie wiadomo, że Doom 3 lepiej działa na kartach nVidii, a Half-Life 2 na kartach ATi. Taka to już wojna wyszła, że każdy z producentów chciał mieć swój szlagier. Co ma zrobić jednak gracz jak jest w "złym" obozie i chce pograć w "konkurencyjną" grę?

Rozwiązanie najbardziej optymalne (i najdroższe) - mieć dwie konkurencyjne karty graficzne. Jednak otwieranie za każdym razem kompa i żonglerka kartami nie jest wygodnym i szybkim rozwiązaniem. Co by tak jakby mieć naraz obie karty?

W czasach AGP pytanie to było z natury science-fiction, ale w czasach PCI-E... Otóż ludzie z tomshardware.com testując tryb SLi nVidii na płycie głównej z dwoma portami PCI-E x16 wpadli na "głupi" pomysł, co by było gdyby osadzić dwie konkurencyjne karty obok siebie? Otóż okazało się, że oczywiście w trybie SLi to nie będą razem pracować, ale wcale nie przeszkadzają sobie. Po prostu w systemie pojawiają się dwie karty (oczywiście oba sterowniki muszą być zainstalowane) i jednym kliknięciem możemy wybrać z której zamierzamy skorzystać. Jednym słowem problem danej karty do danej gry został rozwiązanym.

Ogólnie jednak mówiąc - to nie ma się z czego cieszyć, gdyż jest to wręcz tragiczne. Zaletą pecetów jest (a może już było), że są uniwersalne i gra się we wszystko niezależnie jaki sprzęt się ma. Teraz, kiedy mamy "wojenkę" na gry miedzy nVidia a ATi, sytuacja zaczyna się robić niebezpieczna. Kto nie zagwarantuje nam, że za 3 lata dane gry będą wyłącznie działać na kartach jednej firmy? Nasze pecety zamienią się w konsole do grania - odpowiednia karta do gry. Wybierając jeden obóz będziemy musieli rezygnować z gier drugiego obozu, albo robić sztuczki jak powyżej opisane. Miejmy jednak nadzieję, że żaden marketingowiec na to nie wpadnie, a jak już to dział księgowości mu to wybije z głowy.

frazpc.pl
tweak.pl