Chłodzimy grafikę z Pentagramem

Grafika – Podstawowy atrybut gier. Miara w której mierzymy postęp jaki dokonał się w tej formie rozrywki. Od pradawnych dwuwymiarowych kwadracików, poprzez pierwsze strzelanki 3D, a skończywszy na ostatnich wielkich hitach jak HL2, GTA:SA, BF2, NFS:U2. Jesteśmy świadkami ogromnego postępu jaki ma miejsce w grach komputerowych. Ta dziedzina wchodzi w zupełnie nową erę. Nie było by to jednak możliwe gdyby nie coraz lepsze, szybsze komputery, które są w stanie przetworzyć miliony danych tak byśmy mogli ujrzeć wspaniałe wirtualne światy na naszych monitorach.

Jednym z podstawowych elementów każdego komputera i najważniejszym ogniwem w procesie wyświetlania grafiki jest oczywiście karta graficzna. Obecnie na rynku znajdują się setki modeli tych urządzeń. Dwie firmy, nVidia oraz ATI rywalizują o przodownictwo oraz napędzają tą wielką maszynę, która pędzi do przodu by zadowolić najbardziej wymagających.

Postęp jest nie unikniony. Jednak nie każdego na niego stać. Niestety tak to już jest, że żeby pograć beztrosko w najnowsze gry musimy posiadać naprawdę szybki komputer. Potężna karta grafiki jest jak już wspomniałem podstawowym podzespołem i to właśnie nią zajmie się ten artykuł. Dokładniej rzecz ujmując artykuł poświecony jest chłodzeniu kart graficznych. Postaram się odpowiedzieć na podstawowe pytania takie jak: Czy obniżenie temperatury karty wpływa na wydajność w grach i czy dzięki temu uzyskamy więcej fps’ów.

Pewnie wielu z Was zastanawia się teraz jaki sens ma pisanie takiej pracy na łamach eSport.pl. Zanim Wam to wyjaśnię chciałbym przybliżyć nieco jedną z moich historii. Otóż w lutym tego roku stałem się bardzo szczęśliwym posiadaczem GeForce 6600GT PixelView. Oczywiście karta spisuję się rewelacyjnie, jednak miała pewny mankament. Jak już się pewnie domyślacie tym problemem było chłodzenie. Było po prostu wykonane niechlujnie. To tak jakby dostać Porsche bez kluczyków. Wentylator standartowy zapewniał oczywiście w miarę przyzwoite chłodzenie jednak kosztem hałasu. Dźwięk jaki wydobywał się z komputera przypominał ryk silnika odrzutowego. Nic więc dziwnego, że włączając komputer czułem się jak na lotniskowcu. Był bym w stanie to zrozumieć, gdyby nie czas po jakim wentylator się rozhuczał. Było to jakieś 2-3 tygodnie po jego zakupie. Owszem wielu z Was powie teraz, że miałem najzwyklejszego pecha oraz, że karta nie jest najlepszej firmy jak Gainward czy Gigabyte. I tu się mylicie. Szybko zacząłem doszukiwać się wszelkich informacji o chłodzeniu kart graficznych. Po kilku wywiadach udało mi się wreszcie ustalić, że feler ten występuje nagminnie u ponad 70% badanych osób. I tu uwaga. Większość z nich posiadała karty graficzne Asusa, Gigabyte lub Gainwarda, a więc wiodących producentów tych urządzeń. Co w przypadku szczególnie tego ostatniego zdziwiło mnie bardzo. Nie pozostało nic więc innego jak szukać metod, które wyciszą mój wentylator. Wysłanie do reklamacji nie dało żadnych efektów, ponieważ oprócz tego że byłem przez długi czas pozbawiony karty to jeszcze chłodzenie zostało wymienione na takie samo, a problem się powtórzył. Jedynym sensownym rozwiązaniem było zakupienie nowego, lepszego wentylatora. Pytanie pozostawało jedno. Co kupić?!

Oprócz odpowiedzi na wyżej postawione pytanie chciałbym wyjaśnić kwestie poruszoną kilkanaście linijek wyżej. Dlaczego właśnie tego typu sprzęt doczekał się recenzji na łamach tego serwisu. Odpowiedź jest dosyć prosta. Wielu z nas, o ile nie wszyscy, chce uzyskać jak najlepszy efekt graficzny w grach. Alternatywną metodą kupna nowej, lepszej karty jest podkręcenie posiadanej. Któż z nas nie chce cieszyć się rozdzielczością > 1024/768 oraz detalami ustawionymi na very-high. Któż z nas nie spotkał się z przypadkiem drastycznego spadku fpsów w kluczowym momencie gry? Tak jak napisałem na początku. Grafika jest podstawą gier, a dbanie o sprzęt i wyciągnięcie z niego całego ukrytego potencjału priorytetem każdego gracza. Żeby jednak ów potencjał wyciągnąć, innym słowy, żeby przetaktować kartę bez obaw należy zbadać o to by się nie przegrzała czyli po prostu o jej jak najbardziej optymalne chłodzenie. Tym właśnie zajmiemy się w dalszej części artykułu, gdzie przedstawię testy wykonane na trzech modelach wiatraków na grafikę wszystkim dobrze znanej firmy PENTAGRAM. Zapraszam!

• 1