AMD vs. Intel- oskarżenia o monopol

Wszyscy zapewne znacie te dwie firmy. Zajmijmy się jednak firmą Intel. Intel to istny gigant branży komputerowej, który produkuje jedne z najlepszych procesorów dostępnych na rynku. Oczywiście ich ceny też znamy, nie ma co ukrywać, zakup dobrego, dwurdzeniowego, czy czterordzeniowego procesora tej marki, to poważny cios dla portfela.

Jednak, czy ich ceny wynikają jedynie z wysokiej jakości, czy też z braku większej konkurencji na rynku mikroprocesorów?

Według badań na zlecenie firmy Advanced Micro Devices, znanej raczej pod skrótem AMD, przeprowadzonych przez ERS Group, wynika, iż Intel zarobił w latach 1996-2006 ponad 60 miliardów dolarów, z powodu swojej czołowej pozycji na rynku. Ciekawe spostrzeżenie, jednak to nie wszystko, prezes ERS Group, Michael A. William, twierdzi, iż ukrócenie monopolistycznych praktyk Intela byłoby istnym błogosławieństwem dla konsumentów, którzy w ciągu najbliższej dekady mieliby zaoszczędzić 81 miliardów dolarów.

Zarzuty AMD wobec Intela nie są osamotnione, w dniu 27 lipca Komisja Europejska, po raz kolejny zresztą, oskarżyła Intel o praktyki monopolowe. Wyżej wymieniony organ Unii Europejskiej wysłał do Intela list, w którym stawia mu ciężkie zarzuty związane z łamaniem międzynarodowego prawa antymonopolowego. Ton Van Lierop, jeden z rzeczników KE, ujawnia najważniejsze z nich. W pierwszej kolejności, zarzut próby nielegalnego wyniszczenia ostatniego konkurenta. Według KE Intel sprzedaje podzespoły producentom komputerów z dużymi rabatami, co zmusza AMD do sprzedawania swoich produktów poniżej kosztów ich produkcji.

Komisja Europejska twierdzi również, iż Intel zmuszał dostawców komputerów do sprzedawania procesorów jedynie jego produkcji. Jak w każdej aferze nie zabrakło także elementu łapówkarstwa. Trzecim zarzutem postawionym Intelowi jest właśnie wręczanie łapówek prezesom firm komputerowych, aby opóźniały one wdrążanie na rynek komputerów z procesorami AMD.

To nie jedyny konflikt na linii Bruksela - Intel. Na przykład w 2004 roku UE postawiła poważne zarzuty kilku swoim członkom, w związku z faworyzowaniem Intela w przetargach na sprzęt komputerowy. Podobnych przypadków konfliktów przedstawicieli europejskiego społeczeństwa i amerykańskiego koncernu było dużo, za dużo, aby wszystkie wymienić.

Konkurencja na rynku jest potrzebna, widać to na przykładzie rynku kart graficznych, gdzie czołowymi producentami są AMD (za sprawą ATI) oraz nVidia. Powiecie, że nVidia ma monopol, z tym się nie mogę zgodzić, AMD jest także często wybieranym produktem, może żadna z kart "czerwonego" producenta nie dorównuje, jak na razie, zielonemu gigantowi, jakim jest GeForce 8800 Ultra, jednak elementy uczciwej konkurencji można w tej branży zauważyć.

Oskarżenia o monopol padały również wobec innej, równie popularnej firmy, Microsoft, która w ostateczności zmuszona jest do zapłacenia 500 milionów Euro kary. Suma niebagatelna nawet dla takiego giganta. Wszystko wygląda na to, iż sprawa podobnie będzie się mieć z Intelem, dla którego kara równie wysoka, co nałożona na Microsoft, byłaby ciosem, może nie poważnym, majątek firmy to około 35 miliardów dolarów, ale miejmy nadzieję, dającym do myślenia.

Może wreszcie nadejdzie czas, kiedy na rynku procesorów będzie można wybierać pomiędzy dobrym, a dobrym, a nie, dobrym i lepszym.

Gazeta.PL