Wielkimi krokami zbliża się premiera Windows 7. Microsoft ujawnił już informację o prawie licencyjnym do downgrade'u nowej wersji popularnych "okienek". Tyle że nie będzie się ona tyczyć wywołującej skrajne odczucia Visty, ale XP – systemu operacyjnego, do którego zdążyliśmy się przyzwyczaić po wieloletniej pracy.

Jak mówi sam przedstawiciel giganta z Redmont, to niepierwszy raz jest nam oferowany downgrade z pominięciem ostatniej wersji. Dziać się tak może dzięki wydłużeniu dystrybucji Windowsa XP. Ostatnie egzemplarze zostaną sprzedane nie prędzej jak w czerwcu 2010 roku. Okazuje się bowiem, że wydany przeszło 8 lat temu OS, jest nadal najlepszym wyborem dla low-endowych komputerów, a przede wszystkim notebooków.

Czym dokładnie jest downgrade? Jest to zawarte w umowie licencyjnej prawo do użytkowania niższych wersji systemu operacyjnego aniżeli ten, który kupiliśmy. Na przykład, zaopatrując się w Windowsa XP, mieliśmy prawo do instalacji OS-ów Windows 2000 Professional, Windows NT Workstation 4.0 oraz Windows 98. Haczyk tkwi w tym, że nie możemy na raz mieć zakupionego przez nas programu i jego starszego odpowiednika.

Możliwym jest jednak zarówno powrót ze starszej do nowszej wersji systemu, jak i ponowny downgrade OS-a. Dzięki temu zakupując Windows 7, będziemy mogli bezproblemowo i za darmo powrócić do XP w przypadku naszego niezadowolenia bądź problemów natury technicznej. Jednak na pytanie czy Ci, którzy obecnie zakupili notebooka z załączonym starym systemem będą mogli zrobić upgrade, Microsoft odpowiada, że jest za wcześnie na takie decyzje.