Złoto i srebro lecą do Korei

Nie mogło być inaczej. Złoty medal cyberolimpiady na platformie SC:BW trafił do koreańskiego progamera. Luxury, który nie tak dawno zmienił barwy klubowe z OGN SparkyZ na KTF MagicNs, wspiął się na wyżyny swoich umiejętności i ograł w finałowym pojedynku Storka. Nie udała się tym samym Storkowi sztuka obrony tytułu mistrzowskiego sprzed roku. Dla zawodnika KTF jest to pierwsze złoto na ważnej imprezie. Dla gracza KHAN jest to natomiast siódme srebro w życiu.

Mecz o złoto od samego początku układał się po myśli Park Chan Soo. Na Ride Of Valkyries, mimo że momentami wydawało się, że strategia Storka będzie wyjątkowo skuteczna, to Zerg kontrolował całą mapę i nawet na chwilę nie pozwolił armii Storka na swobodne opuszczenie naturala. O zwycięstwie przesądziły sekundy i doskonały timing, z jakim Luxury zaatakował hydrami canony broniące wejście do bazy Bociana. Drugi mecz natomiast wyglądał na nieco bardziej wyrównany, chociaż ostatecznie zakończył się bardzo wyraźnym zwycięstwem Parka. Ponownie kluczem był timing. Najpierw naziemne jednostki Zerga odwróciły uwagę Song Byung Goo od jego bazy, by w chwilę później cała armia mutalistków wleciała do bazy przeciwnika i zniszczyła kluczowy na tym etapie gry budynek - templars archive.

Taki scenariusz finałów zaskoczeniem z pewnością nie jest - ostatecznie, na przeciwko siebie stanęli dwaj progamerzy. Niemniej, w nowym sezonie ShinHan ProLeague Stork może pochwalić się dobrymi statystykami vs. Z (2:1), podczas gdy jego rywal wypada tu nieco gorzej vs. P (2:3). Stork ma także za sobą bardzo ważne osiągnięcie - zwycięstwo w finale OSL. Ostatnio obaj grali ze sobą w koreańskich rozgrywkach niecały miesiąc temu i górą wtedy był właśnie Bocian z Samsunga. Co więc takiego stało się w finale, że o złoto wzbogacił się Zerg, a nie Protoss? Tego z pewnością się nie dowiemy. Możemy co najwyżej jeszcze raz obejrzeć pierwszy i drugi mecz i przekonać się na własne oczy, że Stork został zdeklasowany nie mniej niż pozostali uczestnicy WCG spoza Korei. W efekcie, możemy z czystym sumieniem stwierdzić, że wygrał lepszy.

Rozstrzygnięcia WCG 2008

Dwa najważniejsze medale zdobyte przez Koreańczyków przyczyniły się tylko do wzmocnienia pozycji Korei w rankingu medalowym. Mało też prawdopodobne, aby w najbliższym czasie jakiś kraj mógł zniwelować powstałą różnicę. Niemniej, warto odnotować kilka pozytywnych aspektów. Po raz drugi z rzędu w meczu o trzecie miejsce zobaczyliśmy naszego wschodniego sąsiada - Ukraińca. Rok temu White-Ra był za słaby, żeby sięgnąć po brąz w meczu z Mondragonem, jednak w sobotę, jego dobry kolega z zespołu, Strelok, pokazał prawdziwego ducha walki ogrywając LoveTT. Chińczyk był czwarty, czyli nie wyrównał osiągnięcia swojego rodaka PJa z poprzedniego roku (srebro). Patrząc jednak na liczbę i postawę zawodników z Chin, oraz widząc spore chińskie inwestycje w dziedzinie gamingu, przypuszczać możemy, że z roku na rok znaczenie tamtego regionu będzie coraz większe. Tym bardziej, że następne WCG zawita właśnie do Chin.

Źródła własne