Wszystkiego najlepszego Enemy Territory!
Wolfenstein: Enemy Territory to sieciowa gra FPS (First Person Shooter, czyli, w wolnym tłumaczeniu, strzelanka, w której widzimy świat gry z perspektywy pierwszej osoby), osadzona w realiach drugiej wojny światowej. Wyprodukowana przez ID Software w 2003 roku gra na początku miała być tylko dodatkiem do Return to Castle Wolfenstein, bazuje przecież na jej silniku graficznym! Teraz stanowi jednak samodzielny dodatek. Gra polega na wcieleniu się w żołnierza jednej z armii - Aliantów bądź sił Osi - i wykonania celu misji. Jedna strona sporu, którą zazwyczaj są Amerykanie, atakuje ów cel, zaś druga strona, którą najczęściej odgrywają Niemcy, broni go.
"O co chodzi z tym wstępem?" mógłby spytać niczego nie spodziewający się czytelnik. Już zatem wyjaśniam. Otóż pozwoliłem sobie w ten sposób wprowadzić radosną nowinę, którą zaraz Wam obwieszczę. Aby to zrobić powróciłem do korzeni gry Enemy Territory, którymi są jej producent oraz podstawowe zasady, z pewnością doskonale znane każdemu z Was. Chciałem w ten sposób przypomnieć jak ta gra wyglądała na samym początku dla każdego z nas. Warto skusić się na taką nostalgię w takim dniu, jakim jest 29 maja. Cóż to za data? Data wydania gry Wolfenstein: Enemy Territory. I co z Tego? Otóż to, iż data ta minęła wczoraj! Co to oznacza? Wolfenstein: Enemy Territory ma już 3 lata!
Wolfenstein: Enemy Territory
Splash Damage | |
Activision | |
Quake 3 Engine | |
29 maja 2003 | |
FPS | |
Multiplayer | |
Według ESRB: Dojrzały (M) Według PEGI: 16+ | |
Windows, Linux, Macintosh | |
brak, do pobrania z internetu | |
Pentium III 600MHz, 128MB RAM, 32MB akcelerator 3D | |
Myszka, klawiatura |
Przez te kilka lat zarówno Polska, jak i Europejska scena Enemy Territory prężnie się rozwijała. Co ciekawe, scena światowa robiła to dużo gorzej, niż inne - gracze z obu Ameryk czy z Azji dopiero niedawno zaczęli przyłączać się do tej społeczności, przy okazji NationsCupów. Tego typu turniejów w Enemy Territory zostało rozegranych już kilkanaście, co można uznać za sukces. Gra ta pojawiła się również na zeszłorocznym QuakeConie, chyba po raz pierwszy znajdując swoje miejsce na tak dużym, międzynarodowym LanParty.
Również Polacy dali o sobie znać przez te trzy lata. Możemy być dumni z takich teamów, jak Team Poison czy C4, które swe triumfy święciły już dawno, oraz z tych, które triumfują dopiero dziś, jak Polewka Team czy Fear Factory. Udało nam się również zwyciężyć w jedynym chyba do dziś rozgrywanym turnieju drużyn narodowych na scenie Enemy Territory, NationsCupie, w edycji VII, co niewątpliwie można uznać za największy dotychczas sukces naszej rodzimej sceny.
Dziś, po trzech latach, możemy spojrzeć na przeszłość z perspektywy czasu. Spróbujmy jednak spojrzeć w przyszłość. Co będzie za następne trzy lata? Na pewno będzie Return to Castle Wolfenstein 2 - długo wyczekiwana gra, na którą z pewnością "przesiądzie" się większa część sceny. Czy będą wśród nich najlepsi? Czy będziemy budować nową scenę, czy zachowamy starą? Jak Polacy poradzą sobie na nowej platformie? I, w końcu, co przyniosą nadchodzące lata? Co będę mógł napisać za kolejne trzy, gdy, mam nadzieję, będę pisał podobnego newsa? Cóż... Czas pokaże!
Wikipedia, Wolna Encyklopedia
#0 | lab
2006-05-30 22:42:52
#0 | majcok
2006-05-30 22:51:22
#0 | valkir
2006-05-30 23:05:33
#0 | cwirek
2006-05-30 23:09:01
#0 | majcok
2006-05-30 23:17:05
#0 | cwirek
2006-05-30 23:24:11
#0 | incognito
2006-05-30 23:45:25
#0 | El-Mo
2006-05-30 23:59:33
#0 | wzf | yeltzyn
2006-05-30 23:59:36
Ale news dobry, oddajacy istote sprawy. GJ.
#0 | svj
2006-05-31 00:43:12
#0 | cwirek
2006-05-31 07:07:24
#0 | Zemsta Pana Franka
2006-05-31 14:08:13
#0 | Nanashi
2006-05-31 19:29:24