Wszyscy zmierzamy do psychiatry
W ostatnim czasie wydawałoby się, że coraz mniej pojawia się publikacji, które jako jedną z najgorszych plag tego świata wymieniają gry komputerowe. Niestety takie jednostronne „twory” czasem się jednak pojawiają. Takim przykładem może być przedruk artykułu „Outland„ z „Tygodnika Powszechnego”, który opublikowany został na stronach portalu Onet.pl.
Wspomniany tekst nie traktuje w całości o grach w ogóle, ale w większości o graczach World of Warcraft. Jest w nim jednak fragment opisujący, nie ukrywam, bliskie mi gry FPP:
„Gry sieciowe istnieją tak długo jak internet. Pierwsze z nich pozbawione były grafiki, a możliwości graczy ograniczały się do wyboru jednego z dwóch albo trzech wariantów zachowania. Przełom nastąpił czternaście lat temu, w chwili premiery "Dooma II", który umożliwiał wcielenie się w jedną z czterech postaci (kolor kombinezonu?! – Red.) i obserwowanie akcji z jej perspektywy.”
Więcej znajdziecie oczywiście w samym artykule. Wracając jednak do głównego wątku artykułu, czyli graczy WoWa – problem bez wątpienia występuje i jest poważny. Jednak wrzucanie wszystkich graczy do jednego worka i pokazywanie wyłącznie negatywnych aspektów grania w gry komputerowe jest w moim odczuciu delikatnie mówiąc błędny.
Dla zainteresowanych dodam tylko, że dzisiaj o godz. 22.00 "autor spotka się z Czytelnikami w wirtualnej redakcji "TP" w Second Life. Zapraszamy." Ja również przyłączam się do zaproszenia.
Onet.pl
#0 | prm
2007-09-13 14:31:17
Niestety,tak było,jest i pewnie będzie dopóki nie przestanie wśród ludzi panować wszechogarniająca ciemnota na temat gaming\'u.
A co do WOW\'a to warto przypomnieć => World Of Warcraft - Uzależnienie :DDD
Za każdym razem jak to oglądam to płaczę..ze śmiechu rzecz jasna.
#0 | .reru
2007-09-13 14:39:26
EDIT: oni ownuja:D GROM
#0 | Shooler
2007-09-13 15:21:37
#0 | spec_u
2007-09-13 15:46:47
Tak samo jest z np. hazardem, alkoholem itd.
Btw dlaczego nikt nie opisuje przypaków \"normalnych sportowców\" wkońcu ile jest osób które wszystko poświęcają (edukacja itd..) żeby być pr0 sportowacami, zarabić grubą kase itd. Ile osób w PL trenuje np. piłke nożną a ile z nich naprawde osiąga sukces ? Nikt nie pisze o osobach które wsyztko poświciły dla sportu a pozniej zostały z niską emerturą albo pracują w supermakecie za 1/3 średniej krajowej...? : P
Rożnica jest tlyko taka, że o sukcesach sportowców się pisze a e-sportowców nie ;- )))
#0 | SL4VE
2007-09-13 15:48:56
#0 | blacktyger
2007-09-13 16:38:17
#0 | b3d
2007-09-13 16:58:58
a kadr z gry world of warcraft roxx ^^
#0 | Soofka
2007-09-13 17:29:03
#0 | t2
2007-09-13 17:53:37
Nie do psychiatry, tylko na nauke czytania ze zrozumieniem i wnioskowaniem - od autora po wyzej komentujacych.
#0 | Onion
2007-09-13 18:00:08
#0 | blacktyger
2007-09-13 18:04:20
#0 | Shooler
2007-09-13 19:04:27
#0 | b3d
2007-09-13 19:13:55
Cóż złego mogło być w poszukiwaniach zaczarowanych studni, zbieraniu magicznych hiacyntów czy w polowaniu na tygrysy napadające podróżnych na leśnym dukcie?
oraz
Wyczyściliśmy Gruul\'s Liar, a potem do Magtheridon\'s, ale tam dla pala dropuje tylko chest, więc spasowałam swojego spota
jak i ten
W końcu przestała się myć.
rozumiem ze typ obejrzal odcinek south parku przed napisaniem tego hehe
imba (zeby trzymac sie juz terminologii)
#0 | nephit
2007-09-13 23:22:16
\"W czwartek 13 września o godz. 22.00 autor spotka się z Czytelnikami w wirtualnej redakcji „TP\" w Second Life. Zapraszamy.\"
Facet pisze o uzaleznieniach a zamierza sie spotkac z czytelnikami w second life xD Moze artykul pisal swoja postacia?
#0 | nemroth
2007-09-13 23:28:44
dosc normalne Sama przestala sie myc wiec zaczela czyscic Gruula Klamce mwhahaha, kocham jak ludzie nie majacy zadnego pojecia o grach zaczynaja o nich pisac, wychodzi z tego niezla komedia
Pierw pisze ze max 60 lvl jak grala, a pozniej ze Gruul\'a i Magtheridon\'a zrobili z gildia hihi
#0 | t2
2007-09-13 23:49:19
1/ Czerski opisuje historię osoby uzależnionej, ale nie obwinia przecież twórców oprogramowania, graczy, sceny, rodziców, systemu, układu, Platformy, oligarchów ani Kaczystów. Nie mówi, że gry są złe a granie w nie to głupota, strata czasu, rozrywka dla inteligentnych inaczej, że granie wzbudza agresję. On tylko relacjonuje pewien okres z życia uzależnionego, przecież sam fakt opisania uzależnionego gracza nie jest bezmyślną propagandą przeciw elektronicznej rozrywce, nie? Czerski nie poświęca nawet jednego zdania na swoje opinie, tylko opowiada historię i przy okazji przybliża czytelnikowi trochę tematykę gier.
2/ Błędy autora. Cztery postacie czy kolory, cztery, pięć czy dziesięć profesji, Ewa zabiła smoka za dnia czy w nocy - jakie to ma znaczenie? Żadne, bo nie o to chodzi, te fragmenty mają tylko przybliżyć czytelnikowi tematykę, pokazać pewien kontrast, ale to tak naprawdę nie wnosi nic do sedna artykułu. Czerski skończył informatykę na Politechnice Gdańskiej, coś tam wie o tematyce gier. Na tyle, że orientuje się w tym temacie, a drobne błedy można mu chyba wybaczyć, bo nie mają znaczenia i nie wprowadzają w błąd ludzi, którzy i tak następnego dnia nie będą pamiętać, która z gier była przełomem, a w którą grała Ewa.
3/ Mało jest tekstów w prasie o osobach uzależnionych od alkoholu? Ja to czytam z ciekawością, bo interesuje mnie co siedzi w psychice takiego człowieka, ale nie odbieram jako atak na koneserów wina czy bywalców Oktoberfest. Natomiast scena co rusz wzdryga się z obrzydzeniem na kolejny artykuł czy reportaż mówiący o uzależnieniu czy agresji ze strony gracza. Po części rozumiem, bo sam nie uważam gier samych w sobie za szkodliwe, ale naprawdę nie odróżniasz podejścia Czerskiego od np. Kolendy-Zaleskiej, która ostatnio mówiła bodajże, że człowiek myślący potrafi lepiej zorganizować sobie czas?
4/ Co mnie uderzyło w komentarzach i artykule - odpowiedzi w formie \"przecież rajdy nie są organizowane w dzień, a w D2 były cztery kolory jednej postaci\". To trochę jak wytykanie błędów ortograficznych jeśli zabrakło argumentów.
Pozdrawiam.
#0 | cwirek
2007-09-13 23:57:50
#0 | Onion
2007-09-13 23:59:20
2/ Jesli popelnia bledy odnosnie tak błahych spra jak ilosc postaci to rownie dobrze moze sie mylic w innych kwestiach. Cel uswieca srodki? nie jest to w takim razie reportaz tylko fikcja literacka.
3/ To nie byla kolenda zaleska. Czytajac o alkoholikach wkurza mnie uogolnianie i przedstawianie tylko jednej strony medalu.
4/ Ciezko jest polemizowac z tekstem rojacym sie od bledow merytorycznych. Wytykanie \"bledow ortograficznych\" podwaza wiedze tego Pana na opisywany temat.
Poza tym nie co ma wspolnego skonczenie informatyki na polibudzie ze znajomoscia gier?
Nie mniej rozumiem i szanuje Twoj poglad;)
#0 | t2
2007-09-14 00:05:54
#0 | Shooler
2007-09-14 01:40:11
A generalnie tak jak Onion napisał + to, że tak - tego typu artykuły są jednym z filarów takiej a nie innej opinii ogółu społeczeństwa o grach.
#0 | nemroth
2007-09-14 03:45:57
#0 | Faustov
2007-09-14 11:05:34
Nastepnie chodzilo o przedstawienie sensu WoW i problemu jakiejs Ewy z uzaleznieniem od WoW. No i kurde to ma byc jednostronne. Tak jak gdy sie pisze o wypadku drogowym, to nikt nie dodaje wzmianki, ze w kilku miastach obok generalnie sa dobre drogi.
Ludzie, nauczcie sie, ze jesli chcecie, zeby gry komputerowe byly traktowane jako dziedzina zycia, a nie cos dziwnego, to nikt nie bedzie im non stop slodzil. Ludzie beda pisac o sukcesach i o porazkach. Nie mozna sie doczepiac do artykulow o porazkach, ze nie wspominaja o sukcesach...
Ja nie mowie, ze ten artykul jest swietnie napisany - deczko podkolorowany, co smuci. Ale bardziej mnie smuci to wasze swiete oburzenie.
#0 | Faustov
2007-09-14 11:08:06
#0 | Onion
2007-09-14 11:22:03
#0 | edwa
2007-09-14 11:25:18
t2 podszedł do tego jak do skrajnego przypadku i chwała mu za to :)
#0 | Onion
2007-09-14 11:27:57
#0 | Shooler
2007-09-14 11:41:48
Napisze po raz tysięczny, te \'drobne\' błędy merytoryczne świadczą tylko i wyłącznie o tym, ze historyjka jest zmyślona! I to nie tylko jeśli chodzi o gry, ale też od strony psychologicznej!
Cała krytyka współczesnych mediów masowych opiera się właśnie na tym przekoloryzowaniu faktów, na podawaniu zmyślonych historyjek dla mas! Nie mam zamiaru siedzieć i patrzeć jak kolejny karierowicz buduje swoje ego na tego typu bredniach.
#0 | edwa
2007-09-14 12:02:15