Wielka Brytania - drugie podejście
Niestety w ubiegłym tygodniu nie dane nam było zobaczyć pierwszego pojedynku naszej reprezentacji w Pucharze Narodów. Jak zapewne wiecie, reprezentacja Wielkiej Brytanii użyła dzikiej karty i spotkanie to zostało przełożone na najbliższą środę, 1 lutego na godzinę 22:00. Nastroje w naszej ekipie są bardzo bojowe, również kibice liczą na udaną inaugurację sezonu w wykonaniu naszych Orłów - ponad dwie trzecie anikietowanych na ramach naszego serwisu przewiduje wygraną Polaków.
Jako, że reprezentacja Wielkiej Brytanii wykorzystała już przysługujący im wildcard, spotkanie to na pewno się odbędzie, gdyż jak informuje lecho na oficjalnej stronie Team Poland, Polacy nie użyją w tym meczu swojej dzikiej karty. Kadry obu reprezentacji nie są zbyt szerokie, możemy więc mniemać, że w środę na arenie zobaczymy składy mocno zbliżone do tych, które szkoleniowcy chcieli posłać w bój w zeszłą środę. Jeśli te przypuszczenia okażą się słuszne, w składzie biało-czerwonych zobaczymy: uksza, eQuadora, tox1ca oraz Azgharda lub kropka, natomiast honoru Wyspiarzy bronić będą: fragma, Slu oraz style (nicka czwartego gracza jak narazie nie znamy, być może będzie to vorv).
data: środa 01.02.2006
godzina: 22:00 CET
scorebot: #team-pol.q3 @ QuakeNet
GTV: hunter-splatterworld.de
Przygotujcie na długi środowy wieczór porcję chipsów oraz dużą ilość ciepłych lub rozgrzewających napojów, gdyż pół godziny przed meczem reprezentacji Q3, będziemy świadkami debiutu naszej narodowej drużyny Q4, której przeciwnikiem będzie Grecja. Zapowiadają się więc nie lada emocje, a nasz serwis tradycyjnie już przygotuje relację na żywo z meczu Polaków. Zapraszamy do kibicowania i trzymamy kciuki za naszych!
Team Poland
#0 | kaboom
2006-01-29 16:05:00
#0 | kris
2006-01-29 16:53:12
#0 | d00mer
2006-01-29 17:09:02
#0 | MaSa_MaS | off
2006-01-29 17:17:13
PS. DO BOJU KROPAS ! :DDD
#0 | ThrawN
2006-01-29 17:31:47
#0 | d00mer
2006-01-29 20:01:23
#0 | ThrawN
2006-01-30 00:35:03
#0 | d00mer
2006-01-30 00:38:58
#0 | ThrawN
2006-01-30 00:45:54