Valhalla przepytuje LukE
Projekt pierwszego w Polsce magazynu e-sportowego, Challenge: Gamers Magazine, wzbudza coraz żywsze zainteresowanie. Nie dziwi więc, że redaktor naczelny tego pisma jest postacią coraz częściej goszczącą w mediach. Wczoraj informowaliśmy Was o wywiadzie udzielonym przez Łukasza 'LukE' Puchalskiego serwisowi cybersport.pl. Nie jest to bynajmniej jedyna rozmowa, jaką przeprowadzono w ostatnich dniach z szefem CGM. Druga, znacznie obszerniejsza, ukazała się na stronie Valhalla.pl. W liczącym 30 pytań wywiadzie LukE opowiada między innymi o swojej przygodzie z e-sportem z perspektywy gracza oraz przekonuje, dlaczego warto będzie kupić Challenge: Gamers Magazine. Oto fragment rozmowy.
Zaraziłem się, e-sport pochłania mnie totalnie. To coś wspaniałego. Od zawsze byłem wielkim fanem gier komputerowych, ale e-sport to coś o wiele więcej. To cudowne połączenie najwyższych technologii, rozrywki i rywalizacji na największym poziomie. To wielkie możliwości – w sieci możemy bawić się z ludźmi z całego świata. To niesamowity klimat turniejów lanowych, gdzie możemy na żywo spotkać graczy, których znamy na co dzień z internetu, spojrzeć przeciwnikowi w oczy oraz zdobyć niesamowite nagrody. Ale to także wspaniałe idee, globalnych przyjaźni, wspólnoty kultur, zdrowej rywalizacji. Sport elektroniczny to kwintesencja tego co w prawdziwym sporcie najlepsze.
E-sport na papierze - No Challenge, no success! @ Valhalla.pl
Valhalla.pl
#0 | Rostek
2007-09-03 03:37:03
#0 | j3sh
2007-09-03 07:31:20
#0 | dominikt
2007-09-03 10:35:57
w koncu ktos powaznie sie za to wzial !
GL !
#0 | vicek
2007-09-03 10:57:18
Niestety, na poczatku bedzie pewnie ciezko, ale mysle, ze po jakims czasie tytul odniesie mniejszy lub wiekszy sukces (mam nadzieje, ze to drugie :P). Przede wszystkim bedzie zalezalo to od roznorodnosci... Bo nie wiem, czy kogos interesowalby jeszcze kolejny wywiad z avkiem czy graczem dywizji CS w PGS, ciagle na ten sam temat. W tej kwestii wiemy o nich wszystko, za to ciekawe byloby na przyklad przedstawienie calej sylwetki gracza i jego \"gamingowej historii\" (cos jak zrobil guandi na stronie PGSu, o Scoobym), moze nawet z krotkim wywiadem i rubryka \"Ulubione\", ale z duzym naciskiem na zycie codzienne wymienionych osob. Ewentualnie wywiadz graczem jakiejs mniej popularnej sceny (vide Command and Conquer 3) + sylwetka jakiejs \"legendy\" (jeden Polak i jeden obcokrajowiec w kazdym numerze). Mysle, ze to mogloby byc calkiem ciekawe (przynajmniej dla mnie:P). Tak samo przedstawienie najlepszych graczy danej sceny, ale to juz chyba widzialem w wersji demonstracyjnej.
No i duzy nacisk na felietony itp. Cos na dluzsza lekture...
#0 | edwa
2007-09-03 11:12:24
bo wszystko to już mamy w internecie...
#0 | 3r!c
2007-09-03 11:17:20
#0 | vicek
2007-09-03 11:40:05
aktualnie, jesli chodzi ogolnie o polskie strony, to sytuacja wyglada tak:
1. 50% (strzelam :P) piszacych osob popelnia kardynalne bledy i nie chodzi o interpunkcje (bo faktycznie latwo zgubic kilka przecinkow w kiludziesieciu zdaniach), ale o zenujace bledy ortograficzne, ktore jesli nie podstawowka, to juz na pewno powinno wyeliminowac gimnazjum... jeszcze gorzej, jesli takie osoby tlumacza sie DYS... (mozgowiem). rozumiem, ze ktos pisze na jakims malym serwisie (albo stronce swojego klanu), zwiazanym tylko z jedna scena, bo to po prostu lubi. wtedy wszystko jest ok, bo w tym calym gamingu chodzi chyba przede wszystkim o rozrywke i dobra zabawe, prawda? tak samo nie rozumiem czemu, kiedy ktos napisze gdzies, ze zaklada jakis (multi)klan, to zaraz jest atakowany... a przeciez chodzi tu o to, o czym napisalem wyzej, no i rywalizacje, niezaleznie czy ma ona miejsce w trzeciej dywizji scenowej ligi, czy w najbardziej prestizowej lidze CB/ESL.
no offence, ale takie serwisy jak eSports i PGS powinny czasem patrzec kto u nich pisze (nie chce wskazywac nickami...), jesli uwazaja sie za \"profesjonalne\". o ile w przypadku eSp w wiekszosci przypadkow tak jest, o tyle w PGS z tym raczej ciezko (lecho i guandi, jak wysokiego poziomu by nie reprezentowali, to i tak przeciez nie beda pracowali za kilka osob).
2. jesli chodzi o jakies ciekawe teksty (jak lecho o LeXeRze), to wcale nie ukazuja sie one tak czesto... no i tak jak napisalem wczesniej, niejeden tekst lepiej przeczytaloby sie w czasopismie :P a przeciez osob z talentem/umiejetnosciami nie brakuje (lecho, guandi, freak, mefi itd.)
3. wiekszosc publikacji w Internecie to jednak suche przedstawienie faktow, malo felietonow (Pajda powinien pisac w CGM :D)
#0 | edwa
2007-09-03 11:40:46
#0 | edwa
2007-09-03 11:43:06
#0 | rml
2007-09-03 11:47:54
internet ownuje papier jeśli chodzi o newsy jednak papier ownuje internet jesli chodzi o prestiż, swietnie to ujął luke:
Prasa papierowa ma wielki prestiż. Artykuł w czasopiśmie ma dużo większą wartość marketingową niż przynajmniej 10 artykułów w Internecie.
#0 | 3r!c
2007-09-03 12:30:43
#0 | edwa
2007-09-03 12:48:00