UT TDM Nations Cup - kolejne mecze

Nasi gracze nie próżnują i rozgrywaja kolejne mecze w Pucharze Narodów ClanBase. Po zwycięstwach nad silną Finlandią (link), faworyzowaną Szwecją (link), nasi chłopcy w środę 2 tyg. temu zanotowali wygraną z popularną Słowenią, oraz w ostatnią niedziele z Hiszpanią. Przed nimi do końca fazy grupowej jeszcze tylko mecz przeciwko Włochom. Niestety Portugalczycy, z którymi miał się w tym tygodniu rozegrać mecz, opuścili Puchar. Nie znamy przyczyn tej decyzji, możemy się jedynie domyślać, że jest to spowodowane wynikami, słabymi warunkami do gry lub nieaktywnością.

Poniżej prezentujemy wyniki wspomnianych meczy wraz z komentarzami kapitana drużyny.

• Polska [ 2:0 ] Słowenia
  ________________________
  Data: 24.11.2004 @ 20:00 CET
  Puchar: Nations Cup TDM
  Gothic: Polska [ 75:72 ] Słowenia (screen)
  Mojo][: Polska [ 132:98 ] Słowenia (screen)
  Lineups
  Polska: benny, ZyZ, herett, sesion
  Słowenia: hankey, zvau, indijanc, frogy
  
  komentarz
  Na ten mecz nasz przeciwnik miał problemy z zebraniem drużyny. Czekaliśmy chwilę na niego, ale ten bezceremonialnie stwierdził, że składu niebędzie i używają WildCarda. Po wytłumaczeniu im, że nie ma WC w NC :P Przeciwnik wyraźnie grał na zwłoke oraz proponował zmiane terminu. Nie zgodziliśmy się jako, że ten termin na nas wymuszono, na propozycje jego zmiany nie uzyskaliśmy wczesniej odpowiedzi... no i coś tu też brzydko pachniało. Po postraszeniu w/o i poczekaniu kilkunastu kolejnych minut mieli już skład i mogliśmy zaczynać mecz. I tutaj z naszej winy nastąpił błąd. Wcześniej przeciwnik niezgadzał się na nasze servery argumentując to brakiem Pure7E. W momencie gdy pojawił się ich 4ty, podali ip monsterserver.de i bezsprawdzania znudzeni weszliśmy. Niestety trzeba wspomniec o fatalnych warunkach do gry hereta w tym dniu, awarii sieci Soulza, oraz problemach z szarpaniem obrazu u sesiona. O mało co ta mapa by się nie skonczyła tragedia. Na kolejną bez dyskusji przenieśliśmy się na xTp k-play ze swiezo zainstalowanym Pure7E ;) Warunki hereta wprawdzie nie uległy zmianie, ale ogólny komfort gry reszty zawodników widocznie się polepszył. W między czasie też sesion poradził sobie problemem, którego przyczyną był wymuszony przez monsterserver niski netspeed.
  
  RAPORT CB
  
  
  
• Polska [ 2:0 ] Hiszpania
  ________________________
  Data: 5.12.2004 @ 20:00 CET
  Puchar: Nations Cup TDM
  Turbine: Polska [ 224:71 ] Hiszpania (screen)
  Tempest: Polska [ 136:99 ] Hiszpania (screen)
  Lineups
  Polska: benny, andro, sesion, megoza, fws
  Słowenia: Supra, YIYO, sidius, glimer
  
  komentarz
  Przed meczem wszystko dziwnie wygladalo. Brak kapitana druzyny przeciwnej, przeciwnik ogolnie milczacy do ostatniej chwili. Ku naszemu zdumieniu zamiast angielskiego servera zaproponowal on holenderski efk server, stwierdzajac, ze nie zwracaja uwagi na ping, tylko liczy sie dla nich gra. Wprawdzie nasze warunki daleko odbiegaly tam od idealnych, ale i tak mielismy pod tym wzgledem spora przewage nad przeciwnikiem wiec nie narzekalismy i uszanowalismy jego decyzje. Turbina przebiegala raczej jednostronnie. Raz po raz megoza zbieral ampy, a takze atakowal respawny nawet z mlotkiem w rece (co konczylo sie killing spree). Andro zaprezentowal swietna gre flakiem, zas przebojem byl zapewne benny, ktory osiagnal 99% eff. ginac pod koniec jedynie pod przypadkowym mlotkiem przeciwnika ;) Zebrana na ircu publika wiwatowala na informacje o zdobytym przez niego godlikeu, ktorego ugranie chwile zajelo gdyz po pewnym czasie przeciwnik nie mogl wyjsc z respawnow. Na 2-3min przed koncem przeciwnik troche przyspieszyl i odbil same respawny zmniejszajac odrobine roznice, jednak nie wplynelo to na zasadniczy wynik meczu.
  Z uwagi, iz warunki jednak doskwieraly naszym przeciwnikom, zmienilismy server na kolejna ich propozycje - niemiecki monsterserver. W miedzy czasie odeslalismy megoze na mecz w cwiercfinalach opencupu, a jego miejsce z braku innych graczy musialem zajac sam. Z uwagi na to, ze gralem z laptopa i oprocz ilosci fps czy malej klawiatury, to najwiesza przeszkoda byla akceleracja myszy, ktora skutecznie powodowala bezsilnosc w walce z bliska. Jedyne na co mozna bylo liczyc to spam oraz fragi rl/flakiem i tak tez zmodyfikowalismy taktyke aby ograniczyc liczbe moich smierci ;) Poczatek niebyl za ciekawy gdyz z powodu uruchomienia nagrywania dema gra zaczela szarpac, jednak ostatecznie sesion zastosowal sie do wczesniejszych wytycznych wspomagajac pasek, mi sie udalo zajac pozycje z ktorej bylem w stanie walczyc, zas andro popisowo samotnie dal rade kontrolowac jednoczesnie armor i ampa (przeciwnik zdobyl tylko jednego i nie wykorzystal go).