UOKiK wydaje wojnę reklamom w Internecie

Przeglądając codziennie zasoby globalnej sieci z pewnością natknęliście się na różne rodzaje reklamy internetowej. Występuje ona w różnych formach - bannerów, buttonów, a także najbardziej popularnych w ostatnim czasu pop-upów, czyli wyskakujących kolorowych okienek, bardzo często dość uciążliwych i trudnych do wyłączenia. Tej właśnie formie reklamy przyjrzał się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Ministerstwo Infrastruktury, ponieważ może być nie do końca zgodna z prawem.

UOKiK przebadał około dwustu popularnych serwisów internetowych w naszym kraju. Uwagę kontrolerów urzędu wzbudziły reklamy, które pojawiały się nawet mimo zastosowania w przeglądarkach blokad pop-upów. Stwierdzono, że w kilkunastu przypadkach pola z krzyżykiem nie działały prawidłowo lub uciekały przed kursorem. W oficjalnym oświadczeniu czytamy, że "Zgodnie z prawem reklama typu pop-up nie jest zakazana. Jednak w opinii Urzędu, niektóre jej formy – w szczególności okienka internetowe pozbawione funkcji natychmiastowego wygaszenia lub zaprojektowane specjalnie w celu obchodzenia blokad stosowanych w programach antywirusowych posiadających opcję blokady – mogą stanowić istotną ingerencję w sferę prywatności użytkowników sieci. Tego obowiązujące przepisy zakazują."

Zgodnie z prawem UOKiK może nałożyć na reklamodawcę karę w wysokości do 10 procent ubiegłorocznych przychodów. Wyniki przeprowadzonych kontroli są na razie analizowane, na wyniki i ewentualne działania mające na celu poprawę przyjemności surfowania w Internecie przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Jest to jednak krok w dobrą stronę.

Dziennik Internautów