TrueMasters - Runda I zakończona!

Niespełna dwa dni temu zakończyła się już pierwsza runda Duelmanii - True Masters. Tegoroczne rozgrywki prowadzone są w systemie Single Elimination - best of five , dzięki czemu na placu boju pozostało już tylko szesnastu najlepszych graczy.

Na pewno wielu z was dziwi fakt iż w tak wielkim turnieju nie zdecydowano się na drabinkę DE tak bardzo popularną na wszelakich turniejach eSportowych. Jednak z mojego kilku letniego doświadczenia wiem, że drabinka DE mimo iż z pozoru wydaję się być bardziej sprawiedliwa, to tylko komplikuje przebieg całego turnieju, skazując go na niepotrzebne wydłużenie.

Jak poradzili sobie Polacy?

Dm4: 39 - 5 Dm6: 35 - (-1) Dm2: 29 - 6

Faworytem spotkania bezapelacyjnie był nasz rodak, który doskonale rozegrał mecz nie zostawiając nawet suchej nitki na Musi’m. Właściwie cały pojedynek był jednostronny, rozgrywany pod dyktando Insane’a a tym samym mało ciekawy. Na nasze szczęście nie było żadnej niespodzianki, i w następnej rundzie także zobaczymy Polaka.

Avenger vs Raket
Dm6: 23 - 11 Ztndm3: 48 - (-1) Dm2: 13 - 2

Jak widać po wyniku kolejny mecz pod dyktando Polaka lecz tym razem przeciwnikiem był nie byle kto, bo sam Raket. Do teraz trudno jest mi uwierzyć, iż tak jednostronnie potoczył się ten mecz zwarzywszy na fakt iż Szwed to bardzo dobry gracz po którym spodziewałem się co najmniej wyrównanego pojedynku. Tym samym Avenger pokazał, iż nie bez powodu jest wymieniany jako jeden z najlepszych duelowców globu z ogromnymi szansami na zwycięstwo w całej Duelmanii!

Caban vs Def
Ztndm3: 11 - 5 Dm6: 4 - 20 Dm2: 6 - 8 Aerowalk: 7 - 12

To był szlagier pierwszej rundy! Pomimo, iż nikt nie spodziewał się tak dobrego meczu w wykonaniu naszego reprezentanta, to jednak nie mogliśmy się bardziej mylić. Caban pokazał, iż nie bez powodu znalazł się w TM, rozgrywając naprawdę piękne spotkanie z kanadyjską gwiazdą Def’em. Mecze były bardzo zacięte, a wynik często zmieniał się, raz w jedną, a raz w drugą stronę przyprawiając spec’ów o palpitacje serca. Pomimo, iż Polak przegrał, udowodnił, że nie tylko Avenger czy Insane grają w Polsce na światowym poziomie. Czego zabrakło by wygrać ten mecz? Niektórzy powiedzą, że szczęścia, a ja, że po prostu doświadczenia.

Pierwsza runda minęła bez większych niespodzianek – faworyci nie zawiedli często wysoko pokonując swoich przeciwników. Jednak to był dopiero przedsmak tego, co zobaczymy w następnych rundach gdy na placu boju zostaną już tylko najlepsi i to oni właśnie będą grali między sobą o utrzymanie się w turnieju.

Duelmania