Spięcie w Szwecji

Wczorajszy dzień był niezwykle emocjonujący dla szwedzkiej sceny platformy Counter-Strike 1.6, gdyż w najbardziej znanej kawiarence internetowej na świecie, Inferno-Online, miały miejsce eliminacje do właściwych krajowych kwalifikacji do turnieju Electronic Sports World Cup 2008. Sama rywalizacja nie wzbudziła jednak w widzach aż tyle uczuć co rezygnacja drużyny fnatic z rozegrania wielkiego finału z zespołem blank.

Po ogłoszeniu swojej decyzji, w stronę graczy reprezentujących barwy australijskiej organizacji sportów elektronicznych bez mała poleciały gromy od tamtejszej społeczności, a przede wszystkim od administratorów zawodów. Przedstawiciele sztokholmskiej gralni zagrozili nawet zdyskwalifikowaniem formacji. Wywołana przez nich nagonka spowodowała falę krytyki w stronę grupy fnatic. Jak wyjaśnił później Patrik "cArn" Sattermon w swoim blogu, ich rezygnacja nie była przejawem arogancji, lecz uwarunkowana była m.in. błędami organizatorów tychże zmagań.

Lista zakwalifikowanych drużyn

23-letni zawodnik zarzucił klubowi internetowemu Inferno-Online udostępnienie zaledwie dwudziestu zestawów komputerowych przy ośmiu uczestniczących klanach. Spowodowało to przesunięcie godziny ostatecznego meczu z pierwotnie zaplanowanej 19 na 22. W obliczu niezarezerwowanego noclegu w stolicy Szwecji, a także powrotu z międzynarodowych finałów turnieju KODE5, decyzja drużyny fnatic wydaje się usprawiedliwiona. Cały spór przypomina zatem przysłowiową burzę w szklance wody. Tak czy inaczej zarówno fnatic jak i blank zobaczymy w krajowych kwalifikacjach do zawodów ESWC 2008.

MYM; fnatic