ReDeYe odchodzi w cień

Piękno sportowych i esportowych zmagań by nie istniało, jeśli publiczności nie elektryzowałby dobry, charyzmatyczny komentator. Do tych, z najwyższej półki bez dwóch zdań należy Paul "ReDeYe" Chaloner, jeden z shoutcasterów radia iTG i współpracownik GGL. Kto nigdy nie słyszał jego niesamowitych umiejętności werbalnych, ten nie wie co stracił. Paul bowiem towarzyszył przez przeszło 3 lata wszystkim większym imprezom, dając z siebie to co najlepsze. Jego głos, akcent i poświecenie w komentowaniu spotkań, głównie Quake'a 3 i 4, porywał całą publikę, czy też zasiadających w domu wygodnisiów. Nawet, z pozoru, nudnej gry potrafił zrobić prawdziwy, wielki show. Był bardzo specyficzny i unikalny. Był, bo odchodzi na wymuszoną emeryturę. To jedna z najsmutniejszych wieści dla wszystkich miłośników tego niezwykłego Brytyjczyka. Powód jego odejścia jednak niesie w sobie dozę jednocześnie szczęścia i smutku. Smutku, bo już go nie usłyszymy, przynajmniej przez najbliższe miesiące.

Znaczenie "szczęścia" ma tu charakter szczególnie osobisty. Paulowi bowiem... urodzi się już trzecie dziecko! Jego żona Sara jest ponownie w ciąży. I to właśnie jest główną przesłanką odejścia Chalonera. Okazuje się, że pieniądze napływające z komentowania nie będą wystarczały na utrzymanie liczniejszej rodziny. Do tego dochodzi również inny czynnik - przerwanie pracy przez jego małżonkę, w okresie przyszłego macierzyństwa. ReDeYe ma jednak nadzieję, że gdy wszystko się ustabilizuje, będzie mógł powrócić do tego co kocha, do swojej pasji. Gracze również czekają na jego szybki powrót. I oby tak się stało, gdyż mecze bez jego komentarza nigdy nie będą już wyglądały tak samo.

Kariera Paula "ReDeYe" Chalonera