"Mamo, zownowałem Storka!"

Zakończony przed chwilą pojedynek ShinHan Bank All Stars Invitational okazał się, zgodnie z przewidywaniami, wielkim show. Najlepiej obrazuje to bardzo zbliżony wynik. Na tytuł "the best of the best" zasłużyli sobie zawodnicy prowadzeni przez trenera Lecaf Oz. Tak naprawdę jednak, gwiazdami nazwać należy tych, którzy wygrali swoje pojedynki, a są to: JangBi, BeSt, UpMagic, Nbs, Sea, Kal, Daezang, Midas oraz Flash.

O sposobie wyłaniania graczy informowaliśmy tutaj. Swojej szansy na zabłyśnięcie nie mógł wykorzystać fOrGG, który na kilka godzin przed meczem odwieziony został do szpitala, w skutek upadku ze schodów. Zwycięzca MSL z Lecaf Oz zastąpiony został przez innego Terrana, Lomo. Nikt oczywiście nie dawał mu zbyt dużych szans na pokonanie Kala. Po pierwsze, dlatego że Lomo, mimo swojego niewątpliwego talentu, jest dopiero "uczniem". Po drugie, o swoim występie w showmeczu dowiedział się na dzień przed, więc czasu na przygotowanie odpowiedniej strategii także nie miał dużo. Pozostałe potyczki odbyły się już zgodnie z planem. I zgodnie z planem oglądaliśmy najlepszych zawodników minionego sezonu ProLigi w szczytowej formie.

Wyniki All Stars Invitational

Całe widowisko było doskonałą okazją do tego, aby oglądać ostatnie 2v2 między progamerami. Od najbliższego sezonu bowiem, KeSPA rezygnuje z deblowych pojedynków w ProLidze. Popularność tych spotkań w Korei jest o wiele mniejsza niż walki pomiędzy indywidualistami. Uwagę w całym zestawieniu przykuwa także Yellow. Emerytowana gwiazda wzięła udział w turnieju bardziej jako symbol, niż dobry zawodnik. Przebieg jego spotkania potwierdza zresztą jego słabą dyspozycję w porównaniu z młodszymi graczami. Nikomu nie przeszkadzało to jednak doskonale się bawić. Zawodnicy często ze sobą rozmawiali, śmiejąc się niejednokrotnie w trakcie rozgrywki. Wystarczy wspomnieć Yellowa piszącego do przeciwników: "proszę, nie eliminujcie nas!", albo Sea reagującego na doskonałe otwarcie Storka treściwym komentarzem: "wow! gosu" a pod koniec spotkania: "mamo, zownowałem Storka!".

Na taki luz z pewnością żaden z tych zawodników nie pozwoliłby sobie w meczach o punkty, jednak dziś na scenie panowały inne zasady. Oczywiście, wisienką na torcie był ostatni pojedynek. Nie tylko ze względu na fakt, że zadecydował on o całym wyniku, ale głównie dlatego, że spotkali się w nim dwaj czołowi zawodnicy rankingu KeSPA. Co było do przewidzenia, zaprezentowali się najciekawiej ze wszystkich uczestników. Wybrano 18 najlepszych zawodników minionego sezonu po to, aby zapewnili pierwszorzędna rozrywkę widzom oraz w kunsztowny sposób zamknęli ProLigę. Czy ta sztuka im się udała? Najlepiej będzie ocenić samemu. Tak szybko, jak tylko pojawią się VODy z dzisiejszego spotkania, zostaniecie o tym poinformowani.

teamliquid