Dla mnie spadajace znaczenie netu to fakt. Niestety, to jest skutek uboczny profesjonalizacji esportu. To nie wina q4, ze teraz mamy grupe 30-40 ludzi non stop trenujacych na LANach miedzy soba i cala reszte, ktora gra online, ale jest mniej widoczna, na duzo nizszym poziomie itp. To po prostu efekt tego, ze najlepsi sa wylapywani przez sponsorow i oplacani, wskutek czego wiecej czasu poswiecaja na przygotowanie sie do turniejow, co o wiele efektywniej robi sie na LANie ze sparingpartnerem z druzyny zamiast z fejkami w internecie. Zaprzeczysz?

Jesli UT2007 bedzie dobre, to czemu nie?

Dlatego tez nie rozumiem czemu sie tak tego warsowa uczepiles w tym przypadku.
Bo mam wrazenie, ze niektorzy na sile probuja widziec wsw w roli ratownika gier deathmatch.

jezeli chcemy wyjsc z grami na szersze wody, stworzyc prawdziwy esport to Q4 jest slepa uliczka. Potrzeba nam przede wszystkim sceny amatorskiej, ktora Q4 nie dala rady wytworzyc.
To nie wina q4, ze scena DM jest coraz mniejsza. Zauwaz - q3 tez z roku na rok tracil tych amatorow i teraz powrot do niego wcale nie sprawil, ze jest ich wiecej.

Zasadniczo nie odbiega to od krzyczenia jaki to PK nie jest swietny na nowym paczu :P
Oczywiscie ze odbiega. Jakiekolwiek porownania miedzy Q4 i PK nie maja sensu i mam wrazenie ze sa wymyslone tylko po to, zeby pokazac ze niby q3 rzadzi swiatem. A ja odsylam do akapitu wyzej :P

Q3 jako czesc serii jest wprawdzie w nieco innej sytuacji, ale takze od poczatku taka spolecznosc bylo w stanie wytworzyc i to mimo sprzeciwow spolecznosci poprzednich czesci... odpowiada to w sumie sytuacji Q4, ktore jednak zawiodlo.
Ale Q3 ma ZAMKNIETA spolecznosc. Tam od kilku lat nie ma nowych ludzi, tylko wiecznie ci sami powracajacy pod nowymi ksywami. To jest wg ciebie przyszlosc deathmatchu i esportu? I recepta na rozwoj sceny i przyciagniecie nowych graczy? Kazac im zamiast w nowa gre, gdzie maja jeszcze jakies REALNE szanse na nauke i wybicie sie rywalizowac z ludzmi grajacymi na danej platformie po 5 i wiecej lat?

Ale przez powrot do q3 ta grupa sie nie powiekszy. Bo jest hermetyczna. Z wolna zaczyna to przypominac sytuacje na scenie qw. Chcialbys byc teraz nubem w qw? :P Bo ja srednio.

Bo to jest elita esportu, wiec wiadomo ze sie ich pokazuje na filmach :) Ale na tych turniejach jest tez cala masa mniej znanych graczy :)

PLQ4 TDM - od poczatku bylo jasne, ze ta gra bedzie DUZA glownie w duelu. Czy nam sie to podoba czy nie, w dziedzinie gier druzynowych nie przebijemy CSa i jakiekolwiek proby w tym kierunku na razie nie maja sensu :P

ESWC - wielki show, finaly lanowe kapitalne, najlepsze w historii esportu w tym kraju. Heyah - ponownie niesamowicie wysoki poziom i rywalizacja. Widzisz tu gdzies porazke q4? A co do L4F to czepiasz sie straszliwie, bo on byl akurat zorganizowany 2tygodnie po polskiej premierze q4 (kiedy oryginal kosztowal 250zl, przypominam), w dodatku w bardzo malo przyjaznej formule BYOC, co w oczywisty sposob odbilo sie na liczebnosci graczy.
Q4 nie okazal sie slaba gra. To bardzo dobra gra, ktora w podstawowej wersji jest duzo lepsza, niz q3 w wersji podstawowej. Tylko zastanawia mnie, dlaczego tak duzo osob na sile wmawia sobie cos innego i rowniez na sile doszukuje sie bzdurnych analogii do PK. WSVG nie wroci do q3, bo to bylby krok wstecz i ostateczne zarzniecie sceny deathmatchu az do wydania UT2007.

mhr czasem mam wrazenie ze jestes jak pizza ktora tworzy sobie swoj wlasny swiat. Pokaz mi polski turniej q3 w ktorym wystartowalo wiecej niz 100 osob. Ostatni taki byl... zaraz... w 2002 roku, bodajze ;) I wydaje ci sie, ze jesli nagle teraz zawrocisz cala scene do gry ktora przez ostatnie 4 lata powoli, ale stopniowo tracila popularnosc, to nagle wszyscy ci ktorzy odeszli wroca do niej? Bzdura :)

podejrzewam ze azji stosunkowo mało ludzi gra generalnie w FPP. Wszyscy sa pochłonięci SC:BW i W3 :P

gdzie jest Jedi Academy :(

o matko q3 czy q4 lol ! ;dddddddddd dlaczego o q4 wypowiadaja sie osoby ktore zagraly w gre raz po wyjeciu jej z pudelka i wykasowaniu (albo w ogole jej nie widzialy) , q4 jest teraz gra szybsza niz vq3, duele gra sie bardzo plynnie oczywiscie na troche lepszych kompach ktore sa teraz standardem ! mecze sa widowiskowe i jezeli ktos pisze ze w q4 nikt nie gra to wielka bzdura ;D po prostu w pl nie ma sceny tdm :D a duele gra sie zagranica, nie wiem skad sie wziela taka mentalnosc ;D no ale trudno, a co do q3 to ta scena stoi w miejscu wchodzac na serw non stop te same nicki i ten sam poziom :DDD nie wspomne o mapach ;D i chocby cpl sie dwoilo i troilo nie przywroci q3 :q teraz sami pewnie zaluja ze podjeli taka decyzje ;D bo wszystkie slawy graja w q4 i nawet gdyby pojechali sobie zagrac for 4 cpla to i tak dalej beda grali w q4

karpik to taka sciema byla

\"nawet gdyby pojechali sobie zagrac for 4 cpla to i tak dalej beda grali w q4\"

for fun miales na mysli zlotowa ?:D hihiihi

nawet mi sie na temat Q4 nie chce pisac, wrocilem z pracy odreaguje, a potem cos wpisze ;p

sranie gadanie... Mitos mowisz cos o malej polularnosci gry CoD2... nie zgodze sie. Bardzo duzo osob gra w CoD2 tak samo jak w cod1 (o dziwo chyba tylko w Polsce). Tylko jest jeden problem. jak scena ma sie rozwijac jesli nie ma zadnego bodźca, ktorym napewno byloby pojawienie sie Call of Duty na PGA. Gracze tracą motywacje do dalszej gry widzac ze i tak nie ma dla niej przyszlosci bo najwieksza impreza w Polsce wlasnie ich omineła. Inna sprawa czy ktos liczy na ilosc czy na jakosc. Bo do eliminacji w CoD2 jestem pwien stawilo by sie napewno ponad 30 klanow a wyloniona 16 czy tez 8 to bylaby najwieksza smietanka polskich graczy CoD2, ktorzy napewno by sie pojawili. Niech nikt tez nie mowi ze scena CoD2 pokazala co potrafi na LPŚ bo pograc sobie o nic i biegac po 20 na servie z pingiem 10 to ja moge w kafejce. Czekalismy na profesjonalny turniej, a wyszlo gowno.Szkoda i jeszcze raz szkoda...

\"Pokaz mi polski turniej q3 w ktorym wystartowalo wiecej niz 100 osob.\"

A ty mi pokaz polski turniej q4 w ktorym wystartowalo wiecej niz 15 osob.

Pogo wiesz czemu nie ma sceny TDM w Polsce ??? haha bo wogole jej nie ma !!! a tak miedzy nami te mecze w q3 TDm wygladaja jak jakis FFA ;) pozdro

mialobyc q4 ...z przyzwyczajenie ;p

tak tak fronki cu@pga :D

Moge byc najwyzej mistrzem turnieju x albo turnieju y. Z tekstow, ze ktos ma iles tam tytulow mistrza swiata/europy/polski zawsze bede sie smial :P No chyba, ze ktos wygra rozgrywki majace prawdziwy oficjalny status, lub zostanie to odpowiednio unormowane.

UT2k7? Obawiam sie, ze skonczy jak obie poprzedniczki. Tzn. ma realne szanse wytworzenia nowej sceny bazujacej na rozgrywkach druzynowych, albo sceny na ksztalt BF2, ale nie sadze by byla w stanie odciagnac ludzi od UT.

Stanowczo zaprzecze temu, ze to nie wina Q4. Bo skoro tak postepuje tylko 30-40, to gdzie sie podziala cala reszta? Gdzie sie podziala scena amatorska? Dla kogo te 30-40 osob gra? Gdzie sens esportu? Nie wazne jak profesjonalne i komercyjne granie sie staje, podstawy sa zawsze te same.

Czy ja wiem? Rewolucja jest jak najbardziej mozliwa, potrzebny jest tylko wizjoner z jakas idea, ktory bedzie na tyle uparty i znajdzie sobie podobnych ludzi, ze mu sie to uda.
Oczywiscie mowie ogolnie, Q4 dla mnie nie musialo byc rewolucja, wlasciwie ewolucja mi nawet bardziej pasowala. Sek w tym, ze najwyrazniej wyobrazenia tej ewolucji i jej pojecie roznia sie drastycznie od tego czego ja i jak widac wiele innych osob sie spodziewalo. Przyznam szczerze, ze jestes chyba pierwsza osoba, ktora slysze, ze mowi o Q4 jako ewolucji Q3. Za to pare razy juz slyszalem o deewolucji. Wiesz crouche sa fajne, ale czy sa krokiem w przod, czy tylko sposobem na ominiecie problemow, oraz to co innego jeszcze dostalismy jest juz kwestia mocno dyskusyjna.

Bo mam wrazenie, ze niektorzy na sile probuja widziec wsw w roli ratownika gier deathmatch.
No to uspokoje Cie, ze ja sie do nich nie zaliczam. Owszem Warsow sprawia mi kupe zabawy i widze ja spokojnie jako przyjemna platforme do gry, jednak jestem w pelni swiadom, ze nie nadaje sie na podstawowa platforme duelowa gdyz po prostu gameplay nie jest zgodny z, ze tak to ujme \"art of dueling\" :P

To nie wina q4, ze scena DM jest coraz mniejsza. Zauwaz - q3 tez z roku na rok tracil tych amatorow i teraz powrot do niego wcale nie sprawil, ze jest ich wiecej.
Tracic tracil, ale liczba wciaz jakas byla. Kwestia tylko czemu tracil i tu wraca motyw z graczami bedacymi stadem baranow :P Zreszta nie zaleznie jaka gre sobie upatrzymy na platforme, jezeli nie zrobi sie czegos z tym motywem to platformy bedziemy zmieniac co roku... moze to bedzie pro, ale na pewno doprowadzi w koncu do upadku esportu. Niepokojace trendy juz widac.

Oczywiscie ze odbiega. Jakiekolwiek porownania miedzy Q4 i PK nie maja sensu i mam wrazenie ze sa wymyslone tylko po to, zeby pokazac ze niby q3 rzadzi swiatem.
Dlaczego odbiega i nie maja sensu?

Ale Q3 ma ZAMKNIETA spolecznosc. Tam od kilku lat nie ma nowych ludzi, tylko wiecznie ci sami powracajacy pod nowymi ksywami. To jest wg ciebie przyszlosc deathmatchu i esportu? I recepta na rozwoj sceny i przyciagniecie nowych graczy? Kazac im zamiast w nowa gre, gdzie maja jeszcze jakies REALNE szanse na nauke i wybicie sie rywalizowac z ludzmi grajacymi na danej platformie po 5 i wiecej lat?
Jezeli faktycznie jest tak bardzo zamknieta, to trudno, UT jest bardziej otwarte wiec kolejny argument za ;)
Poza tym dlaczego nowi by mieli nie rywalizowac z doswiadczonymi? Dlaczego by nie mieli spedzic conajmniej 2 lat zeby byc w stanie w ogole nawiazac walke? Ja w tym nie widze nic zlego, wrecz przeciwnie same zalety i tak powinno byc. Tak jest w calym swiecie sportu, inaczej to by nie mialo sensu, nie bylo by takim wyzwaniem i nie sprawialo tyle frajdy.

Przy tych ilosciach to na pewno ;)

W qw to nie bo ta gra jest dla mnie zbyt nudna/monotonna/malo rozbudowana. Za to w q3 chetnie moglbym ponoobic i mam taki zamiar gdy wreszcie znajde czas :P

Ze wzgledu na gry. WoW jest ku temu argumentem. Gitz nie raz powtarzal, ze gra bo dana gra sprawia mu przyjemnosc i go wciaga. Po UT nie bylo juz takiej gry fpp. UT2kX przyznal, ze to nie to samo i nie potrafilo go wciagnac, zas proba Q4 zakonczyla sie szybkim bee :P Skoro wiec WoW go wciagnal to czemu nie. Wczesniej tez gral w pare innych gier, bardzo np. lubi bijatyki w tym szczegolnie te 2D o ile dobrze pamietam (z chyba KoF na czele). Co ciekawe odcina sie od pro grania i forsy.

A i to, ze UT jest lepsze to nie znaczy, ze Q3 nie jest dobre ;)

Kazdy :) A ty grales w Q4 w OpenCupie o ile mnie pamiec nie myli? :P

Zarowno ESWC, jak i WCG maja swoja renome i sprawdzony, oficjalny status :) Heyah Logitech Cybersport tez go miala zreszta :)

Hm, wiec pokaz mi zatem jakas inna szanse dla sceny deathmatchu na realne zjednoczenie sie? Bo wg mnie tylko to moze uratowac DM w ogole - jedna, spojna platforma, mogaca popularnoscia dorownac CSowi.

Kazdy? Czyli chodzi Ci jedynie o PLQ4 DUEL, gdzie chyba w grupach gralo wiecej niz 15 osob czego na 100% nie jestem pewien, bo troche noshowow bylo :)

ps. gralem w hosted cupie - pomyliles sie :>

Ale to nie jest problem q4, tylko gier DM w ogole.. zobacz, jak to wyglada w UT? A jak w WSW? W q3 tez od paru lat nie ma nikogo nowego, wciaz te same ksywy. Tracimy jako spolecznosc i to nie jest spowodowane tym, ze JEDNA gra nie spelnila czyichs oczekiwan, po prostu wyglada na to, ze caly deathmatch przezywa kryzys. A swoja droga sytuacja w ktorej kilkudziesieciu graczy ma zdecydowanie lepsze warunki do grania/trenowania od calej reszty tez zdrowa nie jest, ale zaprzeczylbym stwierdzeniu, ze tych amatorow nie ma W OGOLE. Zobacz ilu startowalo w OpenCupie Q4. A ilu bylo w HLCS? Pozostaje zadac pytanie - dlaczego bylo tyle walkowerow? Ano, dlatego, ze wiekszosc ludzi pewnie nie dala sobie rady ze skonfigurowaniem q4, ktore user friendly wcale nie jest. A nie kazdy od razu \'wkreca sie\' w scene, poznaje ludzi i lapie doswiadczenie. Niektorzy nawet nie wiedza, ze istnieje cos takiego jak eSports.pl albo kanal #quake4.pl, na ktorym moga kogos zapytac o rade jesli czegos nie wiedza - a takich pytan jest naprawde SPORO, wiec ci mlodzi gracze jednak sa :)

jestem w pelni swiadom, ze nie nadaje sie na podstawowa platforme duelowa gdyz po prostu gameplay nie jest zgodny z, ze tak to ujme \"art of dueling\" :P
Zgadzam sie w 100% i caly czas to powtarzam :)

Tracic tracil, ale liczba wciaz jakas byla. Kwestia tylko czemu tracil i tu wraca motyw z graczami bedacymi stadem baranow :P Zreszta nie zaleznie jaka gre sobie upatrzymy na platforme, jezeli nie zrobi sie czegos z tym motywem to platformy bedziemy zmieniac co roku... moze to bedzie pro, ale na pewno doprowadzi w koncu do upadku esportu. Niepokojace trendy juz widac.
I byc moze to jest przyczyna takiego marazmu sceny DM. A raczej - NA PEWNO jest. Ja powiem wprost - nie mam pojecia po cholere 3 lata temu rezygnowano z q3 najpierw dla ut2kx, potem dla PK, wreszcie dla Dooma. To byl nonsens bo zadna z tych gier nie dorastala q3 do piet i kazda taka zmiana powodowala, ze scena coraz bardziej sie kurczyla. Teraz nadeszlo Q4 - giera, na ktora masy ludzi czekalo jak na wybawienie deathmatchu. Na poczatku nie byla moze tak dobra jak q3, ale na pewno tez nie tak slaba, jak niektorzy mowili. A kiedy wreszcie stala sie NAPRAWDE GRYWALNA, to znowu mamy czesciowy skok w tyl do q3. I PO CO ja sie pytam? W czym tkwi sila sceny CSa, Starcrafta itp? W STABILNOSCI. Gdyby nie zrezygnowalo z q3 po GENIALNYM, najlepszym w historii WCG 2002, to teraz ta gra by kwitla i lsnila. Zrobiono inaczej i teraz powinnismy zaangazowac sie maksymalnie w to, zeby za rok znowu nie zmieniono platformy z Q4 na cos innego. Bo to faktycznie jest DUZY problem i nastepnego takiego skoku scena moze nie wytrzymac.

Dlaczego odbiega i nie maja sensu?
Bo obiektywnie patrzac scena Q4 jest duzo wieksza, niz scena PK, gra wiecej ludzi i cala spolecznosc jest bardziej rozwinieta. A sama gra, po okresie olewnictwa ze strony producentow, ma teraz wreszcie naprawde NIEZLY support jesli chodzi o mody/patche.

Jezeli faktycznie jest tak bardzo zamknieta, to trudno, UT jest bardziej otwarte wiec kolejny argument za ;)
A czy ja kiedys mowilem, ze UT jest zle i jestem wrogiem UT? Jesli sie okaze, ze w pewnym momencie ktoras czesc UT bedzie na tyle dobra, zeby ZJEDNOCZYC scene DM, to obiema nogami i rekoma sie podpisze pod tym, zeby wszyscy w nia grali i byla wszedzie obecna.

Poza tym dlaczego nowi by mieli nie rywalizowac z doswiadczonymi? Dlaczego by nie mieli spedzic conajmniej 2 lat zeby byc w stanie w ogole nawiazac walke? Ja w tym nie widze nic zlego, wrecz przeciwnie same zalety i tak powinno byc. Tak jest w calym swiecie sportu, inaczej to by nie mialo sensu, nie bylo by takim wyzwaniem i nie sprawialo tyle frajdy
Bo to zniecheca ludzi. To juz nie chodzi o sam fakt, ze na poczatku dostajesz baty. Chodzi o specyfike tej sceny, jej zamknietosc i cala charakterystycznosc, ktora dla wielu ludzi jest nie do przelkniecia. O calkowity brak kultury, ktory sprawia ze nowy gracz jest notorycznie kopany z serwerow, bluzgany, banowany, wyklinany, i tak dalej. Kiedy ja zaczynalem grac w q3, to na serwerach wciaz byly takie slawy jak xts, Krogoth, OloKKM, sith, mess, zik, soo - a ja niszowalem strasznie, a mimo to NIGDY nikt nie kopnal mnie z serwera ani nawet nie powiedzial zlego slowa! Dzisiaj to jest po prostu niemozliwe i dlatego ta gra jako platforma dla nowych graczy nie ma przyszlosci. Bo mentalnosci tej sceny nie zmienisz.

Nie, to po prostu dobrzy gracze :)

A czemu nie sprobujesz w Q4? :)

A czy gdyby teraz jakis wizjoner wymyslil sobie, ze w CSie bedziemy chodzic po scianach, to gracze by to zaakceptowali? Watpie. Okreslone sceny i sposoby grania maja swoje kanony, deathmatch rowniez je ma, zwroc uwage - bylo pare fajnych pomyslow wprowadzonych np. w wsw czy chociazby w Preyu, a jakos zaden z nich sie nie przyjal. Bo kanony gry DM sa takie same od czasow Dooma, cala reszta to tylko kwestia odpowiedniego ich ubrania.
Tak, Q4 jest dla mnie zdecydowanie ewolucja q3, ma naprawde duzo elementow ktorych w q3 brakowalo albo wygladaly zle, a ze zmienila sie fizyka gry? Musiala sie zmienic, mi osobiscie odpowiada, wielu innym graczom tez, ale zawsze znajdzie sie ktos kto stwierdzi, ze te zmiany sa krokiem wstecz czy cos takiego ;) Z tym, ze wychodzac z tego zalozenia, to powinnismy tkwic jeszcze gleboko w qw :)

Oficjalny status? Jaki oficjalny status? No i jeszcze niby mamy dwa rozne mistrzostwa swiata? No i skoro ESWC jest oficjalny to dlaczego Namco osobno rownolegle zorganizowala oficjalne mistrzostwa PES ? Zreszta, ze cos jest oficjalnym turniejem gry, nie znaczy, ze sa to jej mistrzostwa.

Oficjalne Mistrzostwa Gier Komputerowych Heyah Logitech Cybersports czy jak to tam szlo to tez na jakiej podstawie? Szczegolnie, ze owy przymiotnik moze miec tez nieco wymijajace znaczenie w tym przypadku i oznaczac imprezy HLCS, a nie Mistrzostwa Polski na co by zreszta wskazywal brak stopniowania i konstrukcja.

Wiesz, granie za pieniadze niesie za soba pewne obowiazki i ograniczenia, np takie ze nie zawsze grasz w to co chcesz/lubisz. Tak to juz jest. Podobnie jest w bardzo wielu dyscyplinach sportu, zawodowy pilkarz nie zawsze gra tak jak lubi, czasem po prostu tak jak karze trener :)

To kwestia ukladow z dystrybutorami. Akurat Heyah Logitech Cybersport miala taki status i to potwierdzony oficjalnie. ESWC to mistrzostwa swiata, a WCG to Cyberolimpiada. FIFA tez ma wlasne mistrzostwa swiata w pilce noznej, ale to nie znaczy, ze futbol nie jest obecny na Igrzyskach Olimpijskich i ze nie jest to turniej o oficjalnym statusie. Choc o jego znaczeniu wzgledem World Cup moznaby juz dyskutowac :)

zobacz, jak to wyglada w UT? A jak w WSW? W q3 tez od paru lat nie ma nikogo nowego, wciaz te same ksywy.
UT i Warsow to nie ta sama skala. No i w UT nowi gracze sie pojawiaja.

Zobacz ilu startowalo w OpenCupie Q4.
Wyraznie mniej niz w Hosted Cupie UT, w dodatku prowadzonym przez osobe bez doswiadczenia.

wiec ci mlodzi gracze jednak sa :)
Jakby jeszcze byli na serverach :P


btw. wiecej odpowiedzi w watku kolejnej nocy/na nastepny dzien dopiero bo od rana do nocy bede zajety

Fatal w finale CPL WT PK wygrał więcej niż warty jest (był) ten Ferrari...