Poznaliśmy grupy MSL

Trzydziestu dwóch koreańskich progamerów spotkało się dzisiaj w gmachu telewizji MBC, aby tam wziąć udział w rozstawianiu uczestników MBC StarLeague. Każdy z zawodników, koreańskim zwyczajem, mógł wytypować przeciwnika, którego chciałby mieć w grupie. Efektem blisko trzygodzinnego widowiska jest osiem czteroosobowych grup, które już za tydzień rozpoczną zmagania o miejsce w Ro16. Do tego etapu rozgrywek dotarło aż siedemnastu Terranów.

MSL słynie z najtrudniejszych i najdłuższych eliminacji na koreańskiej scenie. Jedynie "courage tournaments", w których nagrodą są licencje progamerskie, trwają dłużej, gdyż udział w nich bierze 512 graczy. Do MSL natomiast co sezon próbuje załapać się 128 uczestników. Efekt dwumiesięcznych rozgrywek mogliśmy oglądać dzisiaj. Czołowa ósemka minionego MBC StarLeague oraz dwudziestu czterech szczęśliwych zwycięzców eliminacji wybrało spośród siebie grupy, które przez najbliższy miesiąc będziemy oglądać w relacjach telewizyjnych.

Grupy Ro32 MBC StarLeague

Pary pierwszej rundy

Przytłaczając liczba Terranów doprowadziła do tego, że w większości grup zobaczyć możemy aż trzech przedstawicieli tej rasy. Z pewnością cieszy to specjalistów od TvT, i smuci tych, którzy mirror match-upów nie lubią. W przeciwieństwie do OSL, ciężko wybrać tutaj grupę śmierci, gdyż w większości tabel ciężko jest wybrać faworytów. Uwagę przykuwa jednak na pewno grupa C, gdzie sam JaeDong zmierzy się z trójką Terranów. Bać powinni się oczywiście Ci drudzy, jako że jedynymi Terranami, którzy są w stanie ograć ZvT JaeDonga, są Flash i fOrGG. Bardzo ciekawie wygląda także grupa Mucha, który z premedytacją wybrał na swojego przeciwnika firebathero. Tę dwójkę łączy wyjątkowa nic współzawodnictwa, chociaż FBH ostatnio jest systematycznie ośmieszany przez Mucha - czy to przez pylon-heart, czy mass scouty. FBH nie miał też powodu do śmiechu, kiedy do jego grupy dołączali Bisu i BackHo.

Rywalizacja to słowo, które pada też często w kontekście grup E i G. W pierwszej z nich, szalenie interesująco zapowiadają się potyczki pomiędzy Kalem i Storkiem, którzy od kwartału stanowią czołówkę koreańskich Protossów. Stork ma także porachunki z Sea. Historia ich pojedynków jest dość ciekawa. Najpierw Stork ogrywa Sea w finale BWWI, później Sea w showmeczu ośmiesza Storka pisząc na oczach wielomilionowej widowni "mamo, zownowałem Storka!". Jeżeli tym razem Sea ulegnie mistrzowi świata z WCG, kolejny już turniej w swoim życiu zakończy przed etapem pucharowym - rozczarowując wszystkich, którzy uważają jego talent za wyjątkowy. Grupa E natomiast, już teraz przykuwa uwagę fanów pojedynkiem NaDy z Saviorem. Obaj zaczynają powoli odsuwać się cień innych zawodowców, i dla obu jest to zapewne ostatni dzwonek na pokazanie się z dobrej strony i tchnięcie nadziei w serca swoich fanów.

Dzisiejsze losowanie, jak zresztą wszystko co związane ze StarCraftem w Korei, przypominało bardziej telewizyjny show niż ustalanie grup wielkiego turnieju. Najpierw, przy głośnym aplauzie widzów, zawodnicy wchodzili na scenę wykonując tzw. "ceremonies". Za najładniejsze z "wejść" przewidziano także nagrody - free oraz Ruby otrzymali konsole do gier Wii. Później sami uczestnicy wybierali swoich przeciwników. A w międzyczasie prowadzący zadawali zebranym pro ciekawe pytania. I tak, jednym z wielu konkursów było: "Który spośród Was jest najprzystojniejszy?". Siedem głosów otrzymał od swoich kolegów Bisu, i to on cieszy się tytułem najładniejszego progamera. Padło też pytanie: "Kogo najbardziej chciałbyś >zgwałcić
teamliquid