Polscy zawodnicy o decyzji WSVG

Burza po niedawnej decyzji the World Series of Video Games wcale nie słabnie. Między rozważaniami na temat przyczyn upadku tej organizacji, wiele osób w chwili obecnej dyskutuje nad przyszłością platformy Quake 4. Jak wiemy tryby TDM i CTF nie zdobyły dużej popularności w tej grze, scena była utrzymywana w zasadzie tylko przez zmagania duelowe i przede wszystkim turnieje na wielkich imprezach, takich właśnie jakie organizowało WSVG. Teraz ten główny zawodnik postanowił spasować i przyszłość Quake 4 maluje się w dość ciemnych barwach. A co o tym sądzą Polacy?

Postanowiłem dowiedzieć się co o tym całym zamieszaniu sądzą Maciej "av3k" Krzykowski i Michał "DreamCatcher" Bober. Pytałem jakie jest ich zdanie na ten temat i jak ta decyzja wpłynie na ich kariery. Odpowiedzi są dość interesujące. Przyjrzyjmy się zatem temu co mi powiedzieli.

• Maciej "av3k" Krzykowski:
  Myślę, że decyzja WSVG musiała być spowodowana czymś poważniejszym np. brakiem funduszy na sponsorowanie reszty przystanków, jest to wtedy naturalnie zrozumiale. Odwołanie reszty przystanków będzie oczywiście miało wpływ na moja karierę, gdyż był to jeden z największych eventow. Nie zamierzam już grac w Q4. Skupie sie na szkole i innych sprawach w moim życiu codziennym. Jednak kiedy w przyszłości będzie szansa zaprezentowania umiejętności w Q4 czy inna grę możliwe, że sięgnę po płytę i jeszcze wrócę =). Na razie uważam to za koniec jako takiej czynnej kariery. Niemniej w dalszym ciągu obowiązują mnie jeszcze kontrakty i parę innych spraw =).
  
  
• Michał "DreamCatcher" Bober:
  Nie jest dobrą nowiną, że WSVG zostało odwołane, bo uważałem ten turniej za "ostatni bastion" eventowego pro-gamingu na poziomie światowym. Wielka szkoda z tego względu, że miałem zamiar wybrać się na przystanki w Europie i to niestety nie wypaliło. Przygotuje się solidnie do turnieju G3 w Książu Wielkim, a potem odstawie Q4 i będę grał od czasu do czasu. Zaczynam swoją przygodę z ET.QW, bo ta gra wydaje mi się dobra i z niecierpliwością oczekuje UT3. Mam nadzieje, że z ekipą, która tworzymy w QW (mess i społka), zaistniejemy w Polskim Top 3.
  
  Chciałem jeszcze napisać do wszystkich, którzy piszą Q4 R.I.P czy coś w tym stylu... Wyznacznikiem tego czy dana gra żyje czy nie, nie jest liczba turniejów. Najważniejsze jest to, że są ludzie, którym granie sprawia przyjemność i zostaną fanami (np. Q4, PK) na wiele lat po tym jak wyjdzie ona z turniejowego kanonu!