Polacy żegnają się z turniejem AEF CoD4

Zarówno drużyna UF Gaming, jak i D-Link PGS odpadły z turnieju Antwerp eSports Festival. Pozwólcie, że przeanalizujemy grę polskich formacji od samego początku. Pierwszym etapem AEF była inauguracyjna faza grupowa, w której zmagali się wszyscy obecni uczestnicy (38 drużyn). W związku z tym, że kilka zespołów nie pojawiło się w Antwerpii, w niektórych rozpiskach znalazły się jedynie trzy drużyny. W takiej sytuacji znalazło się między innymi rodzime UF Gaming.

Przeciwnikami UF były wówczas drużyny Team Defcon (Belgia) oraz Evil Geniuses (Kanada). Z belgijską ekipą Polacy nie mieli praktycznie żadnych problemów, lecz znacznie bardziej wymagającym przeciwnikiem okazali się Kanadyjczycy. Po wygranej przez UF obronie (9:3) na mapie Crash, przyszedł czas na zmianę stron. W ataku nasi rodacy zdołali zdobyć tylko jedną rundę. Ciągłe nacieranie na plant A nie okazało się skutecznym planem, bowiem w ostateczności to Kanadyjczycy powrócili z tej batalii z tarczą. W ten oto sposób, UF Gaming zakwalifikowało się do drugiego etapu grupowego. Tam czekały na nich inne drużyny, które uplasowały się na drugiej pozycji w swojej grupie. Kolejnymi oponentami UF Gaming były formacje Meet Your Makers (Wielka Brytania) oraz Team Impact (Włochy). Włoski skład nie stanowił trudnej przeszkody dla Polaków. Niemniej jednak MYM jest przeciwnikiem o klasę wyższym od Włochów. Niestety Meet Your Makers o włos pokonało UF Gaming, co oznaczało odpadnięcie jednej z dwóch polskich drużyn uczestniczących w AEF.

Mecze UF Gaming na AEF

Drugi polski akcent w Antwerpii - D-Link PGS, ku miłemu zaskoczeniu spisał się lepiej od UF Gaming. Niektórzy śmią twierdzić, że PGS trafiło na łatwiejszych rywali. Jednak my nie będziemy na ten temat polemizować, bowiem powszechnie wiadomo, że szczęście, jak i dobry dzień również są bardzo ważnymi czynnikami. Na pierwszy ogień ze strony Lokacza i spółki poszła hiszpańska formacja k1ck. Hiszpanie nie przetrwali bombardowania z polskiej strony i w ostateczności ulegli PGS-owi. Kolejnym rywalem krajowej formacji było szwedzkie fnatic. Niestety poziom, jaki prezentowali Szwedzi, był zastraszająco większy aniżeli ten, którym dysponowali Polacy. D-Link PGS awansowało do następnej fazy grupowej z drugiej pozycji. W grupie D, na Lokacza, monthy'ego, r4z0ra, marikkkka i niCkela czekali oponenci z Danii (Roskilde Ravens) oraz z Francji (iGamerZ). Z obiema przeszkodami Polacy poradzili sobie w miarę sprawnie i awansowali jako jedyni z naszego kraju do play-offów. Pierwszy przeciwnik D-Link PGS dał się już raz we znaki Polakom podczas tej imprezy. Mowa tu o Evil Geniuses (Team EG), które spektakularnie położyło na łopatki UF Gaming w pierwszej fazie grupowej. Również tym razem, kanadyjskie EG rozprawiło się z Polakami. Jednak łatwo nie było, bowiem dopiero w dogrywce Team EG ukazało swoją wyższość nad PGS. Tym samym, Kanadyjczycy zdegradowali polską drużynę do drabinki przegranych. Tam musieli stawić czoła holenderskiemu Serious Gaming. Niestety, Polacy nie odparli ataku Holendrów i zmuszeni zostali pożegnać się z Antwerp eSports Festival.

Mecze D-Link PGS na AEF

Jakby nie patrzeć, występ Polaków w Antwerpii możemy ocenić jak najbardziej pozytywnie. Zabrakło nieco szczęścia oraz w przypadku UF Gaming, jak sami mówią, popełniony został błąd taktyczny. Naszym rodakom jeszcze raz gratulujemy i życzymy znacznie lepszych występów w zbliżających się turniejach. Wszystkich śledzących wydarzenia na AEF serdecznie zapraszamy do naszej relacji.

Źródła własne