Polacy na 2:1 w weekendowych grach

W miniony weekend reprezentacja Polski trzykrotnie stawała w szranki z różnej maści przeciwnikami. Nasz zespół, w połączonym składzie obu reprezentacji, najpierw przegrał 1:5 z HEROplan - w zeszłotygodniowym starciu z Koreańczykami przegraliśmy 0:5. Następnie, już tylko z udziałem Pol-A, odnieśliśmy ciężkie zwycięstwo 3:2 nad pierwszym składem Francji. Nasz drugi zespół natomiast szybko puścił w niepamięć niedawną porażkę z USA-B i ograł 4:1 zespół Włoch.

Od kiedy prowadzenie zespołu objął nowy kapitan, HeadCutter, nasi reprezentanci grają więcej spotkań. Strona internetowa Polaków także wydaje się ożywać z martwych z każdym tygodniem. Comiesięczne wyzwania na zmienionych zasadach zapewniają większą rotację w zespołach i zwiększają szansę na znalezienie nowych talentów. Niestety, wciąż wydaje się brakować stuprocentowej mobilizacji, szczególnie w pierwszym zespole. Jego trzon zdaje się tworzyć para Protossów z najdłuższym stażem w kadrze: Dreiven oraz MIStrZZZ, jednak w rzeczywistości najczęściej punktują dla nas ZZZero i Yayba - dwaj pierwsi gracze sprawiają wrażenie zaaferowanych innymi sprawami.

Tuż przed weekendowymi zmaganiami do wszystkich fanów naszego Pol-Teamu dotarła smutna wiadomość - Tarson, najlepszy i zarazem jedyny Terran w pierwszym składzie Polski, odszedł z zespołu. Powód? Taki sam jak w przypadku większości odchodzących graczy, czyli potrzeba skupienia się na życiu prywatnym. Tym samym, jedynym Terranem, który potrafi nawiązać równorzędną walkę z poważniejszymi rywalami, jest Asterrix. Udowodnił to zresztą doskonale w najtrudniejszej z weekendowych potyczek, przeciwko koreańskiemu klanowi HEROplan. To właśnie Asterrix zdobył jedyny punkt dla Pol-A. Warto dodać, że jest to raczej mały postęp w stosunku do zeszłotygodniowego występu, gdzie nie zdobyliśmy nawet honorowego punktu.

Polska vs. HEROplan

Dwaj kolejni weekendowi rywale naszych zespołów wydawali się bardzo małym problemem. Ani Francja, ani też Włochy nigdy nie posiadały zawodników, którzy mogliby skutecznie i systematycznie ogrywać naszych reprezentantów. Przeciwnicy naszej pierwszej kadry, Francuzi, dziś mogą pochwalić się tylko dwoma swoimi zawodnikami - AureSem i Cleqnerem. I to właśnie ten duet uczynił z beznadziejnego wyniku 0:2 remis 2:2. Dopiero nasz duet przesądził wynik spotkania na korzyść biało-czerwonych. Wynik bez wątpienia byłby lepszy, ale Dreiven i MIStrZZZ grali w tym czasie turniej CyberStarter, organizowany przez Heyah. Warto dodać, że obaj spotkali się w finale tych rozgrywek (wygrał Dreiven).

Polska-A vs. Francja-A

Najlepiej swoje zadanie wykonała nasza druga reprezentacja. Bogata w wielu młodych i mniej znanych na scenie zawodników kadra od kilku miesięcy jest bardzo trudnym przeciwnikiem dla wielu czołowych zespołów sceny. Zwycięstwo w pierwszym sezonie WNL, czy zeszłoroczny sukces w Battle Of the Bees, potwierdzają tylko tę tezę. W przedmeczowych spekulacjach na różnych forach ciężko było znaleźć kogoś, kto dawałby większe szanse Włochom w potyczce z naszymi graczami. Najbardziej znany zawodnik przeciwników, Cloud, nie brał udziału w potyczce. W efekcie Włochom udało się wyrwać nam tylko trzy z dwunastu map.

Polska-B vs. Włochy-A

HeadCutter zapewnia, że w najbliższy weekend nasza kadra także poddana zostanie licznym próbom. Nie wykluczone także, że po raz trzeci zmierzymy się z zespołem HEROplan. Przypomnijmy, że jest to już kolejny pojedynek naszej reprezentacji z koreańskim środowiskiem amatorów i semi-progamerów. Wcześniej nasi reprezentanci toczyli długie boje z klanem [S.O] - i chociaż wyniki tych spotkań powinny być lepsze, to trudno o bardziej wymagających oponentów. Trening czyni mistrza, a nasza kadra dawno nie trenowała tak aktywnie.

pol-team