Ostatnie spotkania polskiego ESL EMS*

W dzisiejszym finale polskich eliminacji do ESL Major Series zostanie wyłoniona drużyna, która otrzyma możliwość gry w głównych zmaganiach tego projektu. O cenny slot będą walczyć reprezentanci Fear Factory X-Fi oraz tempus moriendi. W meczu o trzecie miejsce, którego stawką jest tak naprawdę przysłowiowa "pietruszka", zmierzą się formacje PGS Gaming i UF Gaming.

Jako pierwszy, o godzinie 20:00 rozegrany zostanie pojedynek o najniższy stopień podium. W nim właśnie wystąpi między innymi PGS, którego udział w rozgrywkach EMS do słabych raczej nie należał. Przyznać musimy, że wyborowy też nie był. Grupa prowadzona przez zooma nie spotkała praktycznie na swojej drodze - poza FF X-Fi oczywiście - żadnego, mocniejszego przeciwnika z polskiej czołówki. W pierwszej rundzie playoff pewnie, wynikiem 13:4 rozprawili się z Team Exvas. Następnym oponentem była ekipa Inglorious Bastards. W tym wypadku spotkanie było zdecydowanie bardziej zacięte, bowiem w ostateczność PGS pokonało ib. wynikiem 13:11. W ćwierćfinale już tyle szczęścia nie mieli. Fear Factory X-Fi zdeklasowało ich totalnie 13 do 3.

Udział w fazie pucharowej drugiego uczestnika finału pocieszenia nie do końca był pewien, albowiem jakimś cudem UF Gaming sukcesywnie przeszło etap grupowy. Niemniej jednak w zmaganiach playoff udowodnili, że są ekipą z klasą i ich brak w playoff byłby wielką stratą. Już w pierwszej kolejce przeciwnik był niemal na równi notowany z UF. Men in Black, bowiem o tej ekipie mowa, zaliczyła odrobinę słabszy występ, a tym samym przegrała wynikiem16:14. W kolejnym spotkaniu, UF miało zdecydowanie miększy orzech do zgryzienia. Przeciwnik w postaci Balckwater był tylko rozgrzewką przed tym, co czekało ich w kolejnej rundzie, ale o tym za moment. Pojedynek UF kontra bw. zakończono rezultatem 13:5. Wreszcie spotkanie, którego wynik zaskoczył wielu. Słynne UF poległo zespołowi słabiej notowanemu, a mianowicie tempus moriendi, wynikiem 13:8.

PGS Gaming vs UF Gaming

Mecze uczestników meczu o 3. miejsce

Zacznijmy od niespodzianki tego sezonu, drużyny tempus moriendi. Większość spodziewała się awansu z ich strony do fazy pucharowej, ale już mało kto wierzył, że zdołają dotrzeć do wielkiego finału, a przy okazji pokonując po drodze kilku mocnych oponentów. Trzeba przyznać, że rozgrywki playoff zaczęli dość mocno, bowiem od wygranej 13: 3 z formacją splash. Ich ćwierćfinałowym przeciwnikiem była drużyna emde-team, nad którą zwyciężyli wynikiem 13:5. Wreszcie na ich drodze stanął najgroźniejszy rywal - UF Gaming. Wszak "nie taki diabeł straszny, jak go malują". Ekipa tm.c4 zagwarantowała sobie udział w finale pokonując właśnie UF 13:8.

Fear Factory X-Fi po powrocie z Holandii czuło pewien niedosyt. Dlatego pewnie i w pięknym stylu przebrnęli przez rozgrywki turniejowe wygrywając ze wszystkimi przeciwnikami. Mimo wielu prób, pierwszy rywal FF X-FI w playoff, a mianowicie zespół iSrafil nie stawił większego oporu i w ostateczności przegrał z finalistą EMS 13:2. SPQR jako drugie padło łupem Fabryki Strachu. Końcowy wyniki tego spotkania wyniósł 13:7. Ostatnimi do odstrzału byli reprezentanci PGS Gaming, którzy najwidoczniej za mało czasu poświęcili na treningi. Najlepszym tego efektem jest wynik meczu półfinałowego - 13:3 na korzyść FF X-Fi.

Fear Factory X-Fi vs tempus moriendi
Mecze finalistów ESL EMS

Podium poznamy już przed godziną 22:00. Areną zmagań obu zbliżających się meczów będzie mapa Strike. Wszystkim czterem drużynom życzymy powodzenia i udanej gry.

Aktualizacja: Zwycięzcą polski eliminacji do ESL Major Series zostaje ekipa tempus moriendi, która w finale pokonała Fear Factory X-Fi wynikiem 13:6. Trzecie miejsce przypada drużynie UF Gaming, po tym jak pokonała ona ekipę PGS Gaming 13:3. Gratulujemy!

Klasyfikacja końcowa

Electronic Sports League