Ostatni dzień rozgrywek grupowych ESL

ESL Major Series III wkracza powoli w ostateczną fazę rozgrywek. Po dzisiejszym dniu na placu boju pozostanie jedynie 8 najlepszych zawodników. Już teraz możemy mieć niemal 100% pewność, że wśród nich znajdzie się dwóch Polaków: Dreiven i MiStrZZZ. Yayba niestety gra dzisiaj jedynie o honor. Musiałoby się stać coś naprawdę strasznego, żeby Dre dał sobie wydrzeć awans. Musiałby przegrać z Ace, a Squall wygrać z JFem. Taki scenariusz, jak mniemam, nie wchodzi dzisiaj w grę.

Wyniki

Z dwóch pierwszych grup awans wywalczyli na razie White-Ra i Yosh. Niespodzianką jest na pewno słaba postawa Mondragona, który już pożegnał się z rozgrywkami przegrywając w ostatniej kolejce z wymienionym wyżej Yoshem 1-2. W grupie B, po rezygnacji Chosena, zrobiło się ciekawie, bowiem zawodnicy zgromadzili tą samą ilość punktów mając bilans 2-1. Na razie żaden z nich nie ma pewnego miejsca w drabince DE. Sytuacja wyjaśni się na pewno przed rozpoczęciem 10 listopada kolejnej fazy turnieju.

W grupie C tak naprawdę już przed tą kolejką wszystko było jasne. Awansują MiStrZZZ i iNcontrol, którzy walczyć będą dzisiaj o pierwsze miejsce, zaś Yayba podejmujący MerZa, miejmy nadzieje, że powalczy o 3 pozycję. W grupie D, jak już zdążyłem nadmienić, wszystko może się zdarzyć, ale najważniejsze jest to, że Dreiven jest w uprzywilejowanej sytuacji mając na swoim koncie dwa zwycięstwa.

Jak zwykle przy okazji meczów ESL, będziemy mogli przyjrzeć się grze, dzięki specjalnie uruchomionemu na tę okazję streamowi. Link do relacji, która rozpocznie się o 21 znajdziecie tutaj. Z tego co podaje program ESL TV, najpierw zobaczymy starcie Legenda z iNcontrolem, a później Dreivena z Acem, jak więc widać, niemieccy koledzy nas dzisiaj rozpieszczają. Wyniki jak i ostateczną tabelkę dodamy po zakończeniu dzisiejszych spotkań.

UPDATE! Ostatecznie wczoraj rozegrano tylko 3 mecze z pięciu zaplanowanych. MiStrZZZ wprost przejechał po swoim rywalu, wygrywając w jednostronnych pojedynkach 2-0. W innym spotkaniu, SquaLL niespodziewanie pokonał JFa. Zwycięzca pierwszej edycji TSL, kończy udział w ESL z trzema porażkami na koncie. W nie wymienionym zaś przeze mnie zaległym meczu Strelok podejmował ClouDa i uległ mu 1-2. Najważniejsze mecze, naszych reprezentantów, nie zostały wczoraj rozegrane. Jak piszę MerZ - przeciwnik Yayby - na GG.net, Jacek się po prostu nie stawił. Tak samo zresztą jak Dreiven. W ich jednak sprawie nie znamy na razie żadnych szczegółów. Admini ESL zapadli chyba w zimowy sen.

TeamLiquid.net