O "grze bez granic"

Dostosuj

O "grze bez granic"

Ostatnio w prasie z nieco wyższej półki mamy tak jakby porażający wylew artykułów związanych z dobrze znanym nam zagadnieniem sportów elektronicznych. Niemal tydzień w tydzień odnajdujemy w kolejnych magazynach nowe teksty przykuwające nasz wzrok znanymi obrazkami z naszych ulubionych gier. Ledwie skończyliśmy omawiać na naszych łamach pozytywny tekst Rafała Madajczaka z Przekroju (patrz poprzedni news redaktora p1), a tu już dwudziesty ósmy tegoroczny numer Polityki raczy nas jeszcze bardziej zaskakującymi informacjami i rewelacjami przedstawionymi przez Mirosława Filiciaka, doktora Uniwersytetu Jagiellońskiego, rzekomego medioznawcy i kulturoznawcy z Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej.

hide_dot.gifFragment tekstu "Gra bez granic", wstęp



W najpopularniejszej dziś grze „World of Warcraft" uczestniczy za pośrednictwem Internetu 7 mln zawodników. Gry sieciowe to globalna zabawa w cyberprzestrzeni, ale też całkiem realny biznes.

O tym, że gry komputerowe są coraz bardziej w Polsce popularne, świadczyć może choćby lektura książki Jakuba Żulczyka „Zrób mi jakąś krzywdę”, jednego z ciekawszych chyba debiutów literackich ostatnich miesięcy. W tej opowieści o lęku przed dorosłością bohater, 25-latek kończący studia, zakochuje się w uzależnionej od gier dziewczynie. Tytuły gier są przywoływane przez narratora co najmniej równie często jak fabuły hollywoodzkich filmów czy teksty utworów rockowych.

Powieść Żulczyka pokazuje, że oto dorasta nowe pokolenie, które coraz trudniej będzie zrozumieć bez znajomości stosowanych przez nie cytatów z branży elektronicznej rozrywki. Autor jest jednak niekonsekwentny – zanurzenie w świecie gier jest bowiem w tej książce ilustracją swoistego autyzmu bohaterów. A z takim podejściem coraz trudniej się zgodzić. Szczególnie za sprawą gwałtownego rozwoju gier sieciowych, które może odrywają od świata rzeczywistego, ale za to pozwalają graczom nawiązywać ze sobą kontakty.

Idea gier sieciowych zrodziła się z prostej potrzeby: pozyskania partnera do gry. Przecież rywalizacja z maszyną nigdy nie dostarczy takich emocji, jak pokonanie realnego przeciwnika. Aby zagrać z kimś na komputerze czy konsoli, nie trzeba już przebywać z nim w jednym pomieszczeniu. Dla graczy dysponujących szybkim łączem internetowym, odległość przestała mieć znaczenie. Dodatkowym atutem takiej opcji jest fakt, że o ile pod ręką nie zawsze znajdą się znajomi chętni do wspólnej zabawy, to w Internecie czekają ich tysiące.

Do niedawna gry tego typu – nawet korzystające z potężnych marek popkultury, jak osadzone w świecie „Gwiezdnych Wojen” „Star Wars Galaxies”– nie były w stanie przyciągnąć więcej niż 500 tys. abonentów. Wynik ten został pobity przez firmę Blizzard, która wprowadziła na rynek „World of Warcraft”.


Ciężko z czystym sumieniem stwierdzić, iż fragment w postaci wprowadzenia w ilości czterech akapitów wydaje się być interesujący (dwa pierwsze poświęcone zresztą jakiejś fantastycznej powieści); jednakże po paru minutach przechodzimy do ciekawszej lektury krzewiącej więdzę na temat gier, czy mówiąc konkretniej tzw. "e-sportów", wśród wszelkiej maści laików nieobeznanych z pro-gamingowym światkiem. Autor zasypuje swoich potencjalnych czytelników nazwami, statystykami, obcymi definicjami; np. "Najstarsza zawodowa liga e-sportów, amerykańska Cyber-athlete Professional League, rozdzieliła jak dotąd pulę nagród w wysokości przeszło 3 mln dol.". Tych nieco bardziej zaznajomionych z tematem powyższe zdanie wprawia w pewnego rodzaju nieme zakłopotanie. Nie inaczej jest ze ślicznym wymownym obrazkiem zdobiącym treść wypocin Filiciaka, przedstawiającym graczy skupionych wokół siebie podczas polskich eliminacji do World Cyber Games w 2005 roku. Podpis: mistrzostwa Polski w Counter-Strike'a. Wśród najlepszych gier sportowych na drugim miejscu został sklasyfikowany Painkiller, jako "strzelanina wyprodukowana w polskim studiu People Can Fly, która przebojem wdziera się do świata e-sportów".

Aczkolwiek na pochwałę zasługuję fakt, iż poza nielicznymi, nieumyślnymi gafami pan Filiciak opisuje scenę sportów elektonicznych w różowych barwach, niejednokrotnie uciekając się do autentycznych przykładów z życia wzietych, przy tym nie nadużywając kolokwialnego języka, drażniącego przeciętnego czytelnika Polityki. 4,50 zł (w tym 7% VAT) i "Gra bez granic" do pełnego wglądu. Coś w sam raz na lato do odganiania much i innych takich paskudztw. Bądź do poczytania. Co kto woli.

Niniejszy tekst jest subiektywną opinią autora i nie jest oficjalnym stanowiskiem serwisu eSports.pl
eSports.pl

KomentarzeKomentarze

  • freak

    #0 | freak

    2006-07-14 00:22:25

    Zgadnijcie co ja zrobiłem ze swoim egzemplarzem.
  • lab

    #0 | lab

    2006-07-14 00:42:09

    gj, pewnie jutro kupie Polityke
  • priAm

    #0 | kumar

    2006-07-14 00:44:03

    nie wymagajmy
  • Adriano

    #0 | FF|4Star

    2006-07-14 01:03:18

    az tak zle?
  • Adriano

    #0 | FF|4Star

    2006-07-14 01:04:17

    mysle ze zainteresowanie chodzby w niskim stopniu esportem jest dobrym zjawiskiem i szczerze wszyscy powinni pochwalic tego pana jesli nie jest jednym z \"nas\" gamerow:)
  • e2

    #0 | edwa

    2006-07-14 07:59:18

    BARDZO DOBRY NEWS! Nie ma co się cieszyć, że ktoś pisze o eSporcie jeśli nie ma do tego wystarczającej wiedzy (przynajmniej takie mam odczucie po przeczytaniu newsa freaka). Taki artykuł powinien napisać ktoś z redaktorów serwisów stricte esportowych i taki tekst Polityka czy Wprost mogłaby umieścić na łamach swojej gazety.
  • mephir

    #0 | MephiR

    2006-07-14 10:48:27

    Nie zgadzam się z Tobą. To nie jest pismo branżowe. Takiej \"Polityce\" można wybaczyć te kilka błędów. Ważne że istnieje zainteresowanie gamingiem i że dziennikarze zagłębiają się coraz bardziej w temat... Wcześniej pisali że to zło i trzeba to zwalczać.
  • vader

    #0 | vdr

    2006-07-14 12:34:36

    To nie jest prasa specjalistyczna, wiec w zasadzie zadna roznica, czy napisze pare bzdur czy nie - przecietny Kowalski i tak nie zapamieta ani jednej nazwy. Bedzie jednak wiedzial, ze mozna na tym zarobic miliony i ze nie jest to tylko marnowanie czasu przez jego syna, siedzacego godzinami przy PC. Ze staje sie to bardzo popularne na świecie.

    A jesli ma odpowiednio zasobny portfel, moze przewidzi w tym jakis zysk i zainwestuje w dalszy rozwoj e-sportu w naszym pieknym kraju ? :D
  • postal1

    #0 | postal1

    2006-07-14 13:17:37

    ja przepraszać ale ja być p1 a nie pl1 :))
    ja gram lepiej od niego :D
  • Adriano

    #0 | FF|4Star

    2006-07-14 17:43:52

    negative...dlaczego...Polityka to publiczna gazeta...I temat esportu zniknie w kolejnym wydaniu wiec nadwyrezanie sie i pisanie tego i tak jest sukcesem...
  • *Jaras

    #0 | Zemsta Pana Franka

    2006-07-14 19:35:32

    Juz Twoje dzieci na bank zarabiaja miliony :DDDDDDDDDDDDD
  • freak

    #0 | freak

    2006-07-14 21:31:20

    Właściwie to doszedłem do wniosku, że okładka Polityki będzie raczej przyciągać, niż odganiać muchy. Stanowczo odradzam zabieranie tego periodyka na powietrze!
  • Ottar

    #0 | Ottar

    2006-07-15 16:04:55

    Znacznie lepiej zapisać te uwagi w formie listu/listów i przesłać na adres redakcji, z prośbą o sprostowanie zawartych informacji czy przyznanie się do popełnionych błędów. Pisanie o \"wypocinach\" wiele nie zmieni.
  • Dodawanie komentarzy dostępne jest jedynie dla zalogowanych użytkowników.
    Jeżeli nie jesteś jeszcze użytkownikiem eSports.pl, możesz się zarejestrować tutaj.
Komentarze pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu eSports.pl oraz serwisów pokrewnych, który nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych opinii. Jeżeli którykolwiek z postów łamie zasady, zawiadom o tym redakcję eSports.pl.
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

7936 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2025

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.

Wybierz kategorie