Nowa potęga wśród producentów gier

Rynek elektronicznej rozrywki został dziś prawdziwie zelektryzowany informacją, jaką ogłosiły firmy Activision oraz Vivendi Games. Otóż postanowiły one... połączyć się ze sobą, doprowadzając w ten sposób do powstania największego koncernu tworzącego gry - Activision Blizzard. Skąd Blizzard w fuzji Activison i Vivendi? Otóż był on do tej pory częścią tej drugiej firmy, a że marka Blizzard jest znakomicie kojarzona przez graczy, to właśnie na jej użycie zdecydowano się przy ustalaniu nazwy nowego tworu. Na jego czele staną Robert Kotick oraz René Penisson - dotychczasowi prezesi odpowiednio Activision i Vivendi Games).

Wartość całej relacjonowanej transakcji oszacowana została na kwotę 18,9 miliarda dolarów. Imponujące jest też portfolio gier, jakie znajdą się w posiadaniu Activision Blizzard. Activison wniesie takie marki jak Call of Duty, Tony Hawk, Doom, Quake czy seria strategii Total War. Ze strony Vivendi warto zwrócić uwagę na takie gry jak Timeshift, Empire Earth, SWAT, F.E.A.R czy World in Conflict. Nie trzeba też przedstawiać hitów blizzarda, takich jak StarCraft, Warcraft (także WoW), Diablo.

Pytanie brzmi, czy nowo powstały moloch zapewni wchodzącym w jego skład studiom wystarczająco dużo swobody, a jednocześnie odpowiednie środki, aby mogły tworzyć dobre gry. Przykład rewelacyjnych wyników Activison po sukcesie fenomenalnie ocenianego Call of Duty 4 świadczy o tym, że za dobrymi grami zawsze pójdą pieniądze, a polityka bazowania na znanej marce zamiast jak najwyższej jakości produktu( Electronic Arts i ich nowy Medal of Honor) nie koniecznie się opłaca.

gry-online.pl