lol xD

Z tego co pamiętam były powody dla których nie otrzymałeś, a z czyich ust padło słowo \"obiecuję\"?

Myślę że rok był naczelnym Lucas.

Na początku był Igor, Lucas, sxl, krypton.

Odszedł krypton pojawił się girith. Następnie między czasie zniknął sxl ale pojawił się znów, jednak po jakimś czasie musiał odejść bo nie miał czasu i nie pmiętam dokładnie kiedy zniknął też girith.

Następnie zniknął Igor, jednak był dalej ze statusem i zwlekał z oświadczeniem kilka miesięcy. Wtedy pojawili sie cwirek i j0k3r. j0k3r musiał odejść i został już tylko Lucas z cwirkiem, teraz już jest tylko cwirek.

Niczego nie obiecywalem.

Pretensje miej do Igora, ze mu obiecano a potem nie dano tyle ile mu obiecano.

W ciagu tego okresu 5 razy bylo decydowane, czy zdjac Tobie status i jak widac, popelnilem blad godzac sie abys dalej tutaj byl.

Tak byly dwa powody. Pierwsza argumentacja byla, ze zdecydowano mi nie przyznac niczego bo nie napisalem relacji po imprezie. Gdy odpowiedzialem, ze to Xaos jechal celem jej napisania, uslyszalem, ze nie robilem updatow. Gdy odpowiedzialem, ze przeciez caly czas przy kompach siedzialo pare osob w tym te wyznaczone do tego i nikt mi slowem nie wspomnial, ze przydalo by sie wiecej i zebym cos wrzucil jak mam czas, uslyszalem najwyzej pytanie komu innemu maja zabrac. Takie wykrety nazywasz powodami?

No i wlasnie slowa obiecuje nie bylo, mam nauczke, ze do Lucasa bez papierkow nie wolno podchodzic.

Wyraz obiecuje faktycznie nie padl, ale sprzetu przed bylo mowione, ze bedzie chyba dla 5 osob(?) i tyle tez bylo. Oczywiscie nie umniejszam pracy osoby, ktora nadprogramowo dostala to zamiast mnie, pytanie jednak czy tak sie robi? I jeszcze te wykrety?

W sumie jak 5 razy decydowano to calkiem niezle, pamietam raz status mi sam zdjales gdy powiedzialem \"a nie mowilem\" w pewnej sprawie, ale inni odrazu przywrocili. Jezeli uwazasz, ze popelniles blad to trudno, ja uwazam, ze bledem byla Twoja praca jako naczelnego tutaj. Tak czy siak, juz nie decydujesz, pa.

Jesteś żałosny. Gdy było Tobie obiecane naczelnym był Igor, nawet jeżeli miałeś dostać a nie robiłeś nic bo Ci nikt nie kazał to uważasz że zasłużyłeś?

Wrzuciłeś wszystko na Lucasa bo Ci nie dał bo nie było, a hierarchia była GÓRA - Igor - Lucas. Najlepiej rzucić na tego kto był najbliżej, przecież nie można obwiniać firmy która nie dała ile obiecała.

Porażką jest Twoje bycie tutaj tylko ze statusem, mam nadzieje że niedługo odejdziesz. Jestem ciekaw co będziesz robił na WCG? Grał sobie i wygrywał nagrody i potem żalił się na cwirka że nic nie dostałeś a inni dostali czy cokolwiek napiszesz.

Żal mi Ciebie człowieku. Nie zasługujesz na akredytacje jakąkolwiek (bo i tak gówno zrobisz), na bycie redaktorem na tym serwisie. Póki jeszcze nie zrobiłeś z siebie ogromnego cierpiętnika i żałosnego człowieka odejdź w pokoju.

EOT.

\"nawet jeżeli miałeś dostać a nie robiłeś nic bo Ci nikt nie kazał to uważasz że zasłużyłeś?\"

Jak nie robilem nic? Mialem wyznaczone zadanie i je wykonywalem jak tylko sie dalo. Latalem tez zalatwiac takie rzeczy jak prezentacje csa, czy rzucanie naszych koszulek ze sceny. Dodatkowo puszczalem nawet muzyke tancerkom, bo zostalem o to poproszony. Co ja mam sie domyslac, ze ktos cos odemnie wiecej chce?

\"Wrzuciłeś wszystko na Lucasa bo Ci nie dał bo nie było, a hierarchia była GÓRA - Igor - Lucas. Najlepiej rzucić na tego kto był najbliżej, przecież nie można obwiniać firmy która nie dała ile obiecała.\"

Do Lucasa mam ale, bo to on mowil o sprzecie i on wkrecal czemu niby nie dostane. Jezeli to bylo od niego niezalezne czemu tego wtedy nie przedstawil jak bylo? Ilosc sprzetu oglaszana przed i rozdana po sie zgadzala, z ta roznica, ze przekazano go innej osobie (do ktorej jak juz mowilem nic nie mam i w sumie ja lubie). Ponioslem swoje koszta, ktore sie mialy zwrocic, a tak sie nie stalo.

\"Porażką jest Twoje bycie tutaj tylko ze statusem, mam nadzieje że niedługo odejdziesz.\"
Sam raczej nie, zalezy mi na esp i tylko raz o malo co nie odszedlem z zamiarem skasowania wszystkich swoich prac, podczas akcji, w ktorej dawny zarzad popieral lamanie praw autorskich naszych kolegow po fachu.

\"Jestem ciekaw co będziesz robił na WCG? Grał sobie i wygrywał nagrody i potem żalił się na cwirka że nic nie dostałeś a inni dostali czy cokolwiek napiszesz.\"

Jedyny przypadek, gdy gralem na imprezie, na ktorej mialem robic cos konkretnego z ramienia esp to ekstremalnie nudne warsaw game show, gdzie nie bylo nic innego do roboty i tak samo postapili pozostali redakcyjni koledzy. Oczywiscie tekst po imprezie sie ukazal, zawsze sie ukazywaly jezeli sie do tego zobowiazalem.


Ogolnie troche mi zal tego co piszesz, bo uwazalem Cie za sensowna osobe. Nie wiem co sie dokladnie ostatnio stalo wewnetrznie, ze sie w ten sposob zachowujesz, ale jednak tak dlugo jak oznacza to odejscie Lucasa, uwazam bilans za pozytywny.

Możecie sobie łaskawie podyskutować przez imsg?

Kończymy te nasze głupoty :P

Po części masz rację a po części jej nie masz. W poprzednim komencie trochę mnie poniosło, mam złe dni (okres? - nie wierzę w te bajki :P) przepraszam za chamskie zachowanie. Na necie nie dojdziemy do porozumienia, może kiedyś się spotkamy to pogadamy :)

No zawsze chetnie na zywo pogadam, a juz najchetniej przy browarze :P

Nie no, milo wspominam poczatki eSp. A od jakichs 2 lat to same wyniki turniejow z jakichs europejskich wiosek, ktore nikogo nie interesuja - a brak pelnowartosciowych kolumn i fajnych ciekawostek...

Ja nic nie mówię że nie miło wspominasz, jak dobrze pamiętam to maturę wtedy miałeś : ) i pewnie nie tylko :))

Lucas skromnie twierdzi coś w rodzaju \"niepotrzebna ta notka na esp, bo co kogo obchodzi kim jest rednacz i że się zmienił\" co jest oczywistą bzdurą. I co nie przeszkadza mu narobić krzyku, a właściwie dziecinnego pisku, na innym serwisie. Zachował się dokładnie tak samo, jak wszyscy jego poprzednicy opuszczający redakcje w nieco zmąconej atmosferze, których piętnował i zwalczał najrozmaitszymi metodami, o których już kiedyś napisałem że tak powiem, newsa.
Miło, że przeprosił doomera, (jedyny błąd w karierze, buhahaha), ale byłoby lepiej, gdyby to wszystko napisał w artykule TUTAJ. Przechwalanie się jak to \"pojechał\" po rr , znajduję zaś jako żenujące, płytkie i szkodliwe.

A, i jeszcze coś - odwalcie się od Pajdy, bo naubliżam :)

:DDDDDDDDDDDDD

a ubliżaj jak chcesz :)

imo dobrze zrobił że pojechał rr, bo rr nie robi praktycznie nic o co sie go poprosi.

A gdzie napisalem, ze nie wspominam milo ;)?

pominales kilka osob ktore mialy wplyw na esports.pl

Wymieniłem tylko zarząd który ja pamiętam.

Też miałem wpływ na esp a jakoś siebie nie wymieniłem.