Koreańskie WCG zakończone

Wiemy już, których trzech koreańskich progamerów będzie w tym roku próbowało zdominować rozgrywki starcrafta w Seattle. W niedzielę dobiegły końca eliminacje WCG i wszystkie sloty przyznane Korei zostały ostatecznie wypełnione. W przypadku takiego kraju ciężko jest mówić o faworytach, niemniej jednak wielu fanów i obserwatorów tamtejszej sceny sc:bw nie kryła zdziwienia, gdy kolejno z turniejem żegnały się takie legendy jak: iloveoov, JulyZerg, midas (czyli pierwsza trójka zeszłorocznego WCG), Xellos (złoty medalista WCG 2004), NaDa czy Nal_ra.

W tym roku o podtrzymanie nieprzerwalnej koreańskiej supremacji walczyć będą Hwasin (terran), Stork (prot) oraz Savior (zerg). Dwaj pierwsi przystępowali do dzisiejszego finału ze spokojem, albowiem mieli już zapewniony wyjazd do USA. Prestiż bycia #1 w swoim kraju nie sprawił jednak, że mecz stał na najwyższym poziomie. Po przeciętnym widowisku Hwasin uporał się ze Storkiem przegrywając jeden mecz (w systemie bo3). Więcej nerwów na pewno kosztował mecz Saviora, który w pojedynku o trzecie (równoznaczne z wyjazdem na WCG) miejsce walczył z Free. Uwielbiany przez wielu "JesusZerg" nie dał jednak większych szans swojemu oponentowi i wygrywając 2:0 zapewnił sobie występ w wielkim finale. Poniżej znajdziecie drabinkę uwzględaniającą rozgrywki począwszy od 1/8 finału.

Drabinka

Na reppack z turnieju kwalifikacyjnego będzie trzeba poczekać jeszcze trochę. Niektóre spośród meczy dostępne są w sieci w postaci VODów. Niecierpliwym graczom, którzy mieli słuszne opory przed wstawaniem o 5 rano na relacje na żywo, z pewnością umilą one oczekiwanie na replaye. Poniżej znajdziecie linki do tych VODów, których jakoś pozwala na w miarę komfortowe oglądanie pojedynków.

VODy

Wynik tegorocznych kwalifikacji nasuwa trzy główne wnioski. Po pierwsze: koreańska scena sc:bw rozwija się tak dynamicznie, że używanie słowa "faworyt" w jakichkolwiek rozgrywkach jest dalece ryzykowne. Po drugie: fakt, że żaden z zakwalifikowanych graczy nie brał nigdy wcześniej udziału w wielkim finale zwiększa szanse, że po raz pierwszy w historii złoty medal zdobędzie gracz spoza Korei. Wreszcie po trzecie: wyraźnie zauważalne jest osłabienie pozycji terrańskich graczy, co pozwala przypuszczać, że dominacja koreańczyków przestanie kojarzyć się z odgłosem tanków stawianych na siege'u.

teamliquid.net