Konkurent dla CoD czy MoH?

Gry osadzone w klimacie II Wojny Światowej w ostatnim okresie przeżywają lata swojej świetności i z dnia na dzień stają się coraz popularniejsze. Nie muszę przykładowo podawać tu takich tytułów jak Medal of Honor, Wolfenstein czy Call of Duty, ponieważ o tych słyszeli chyba wszyscy. Prócz bogatych trybów Single Player, gry te także zrzeszają wiele fanów gier online i w zasadzie dobra strzelanka oparta na II Wojnie Światowej bez równie dobrego trybu MP nie ma dziś szans przebicia, czego przykładem jest wiele pogrzebanych już tytułów jak choćby BiA.

Dlatego też producenci i wytwórnie gier prześcigają się w pomysłach na stworzenie najlepszej oraz najbardziej popularnej strzelanki osadzonej w realiach II WŚ. I tak właśnie brytyjski producent gier Tripwire Interactive informuje nas o swoim nowym tytule. Ten nosi nazwę Red Orchestra: Ostfront 41-45 i jest to bez wątpienia dynamiczna strzelanka osadzona na froncie II WŚ. Pomysł na jej stworzenie powstał z modyfikacji Red Orchestra, przeznaczonej jako dodatek do Unreal Tournament 2003 i 2004, a więc jej silnik będzie oparty właśnie na Unrealu. Niestety gra przeznaczona jest tylko dla posiadaczy łącza internetowego, bowiem MultiPlayer to jedyny tryb w jakim przyjdzie nam się zmagać. Szczególnym problemem jednak to nie będzie, ponieważ jej autorzy właśnie w grupę graczy online chcą trafić. Premiera gry w Polsce planowana jest na lipiec 2006, a jej cena wynosić ma tylko 29,90 PLN! Widzimy więc, że Red Orchestra: Ostfront 41-45 z pewnością może stać się dość dużą konkurencją dla takich gier jak choćby najbliższa mi seria Call of Duty. Czy jednak tak będzie, a gra przyniesie oczekiwany sukces? O tym dowiemy się na pewno niebawem po premierze gry, na którą chyba nie tylko z samej ciekawości czekamy. Narazie zapraszam na domową stronę gry na której znajdziecie więcej informacji.

Screeny z gry