Jednoosobowa armia: Insomnia
Już drugi tydzień trwa niewiarygodna fala sukcesów członka elitarnego klanu Schroet Kommando. Powodem newsa jest fenomenalna gra weterana sceny Warcrafta 3 - Zdravko "Insomnia" Georgiev, gdyż to o nim właśnie mowa, najpierw udowodnił niedowiarkom, że wciąż gra na najwyższym poziomie, łojąc zadki swym ziomkom podczas narodowych kwalifikacji on-line do Electronic Sports World Cup 2006, aby zaraz po tym wygrać sezonowy bułgarski turniej ESL i jakby tego było mało, rozwiązując kwestię odwiecznego problemu "kto jest najlepszy w SK?". Szczegóły poniżej.
Kraj, w którym zaprojektowano pierwsze krawaty i stworzono stosowaną do dziś na całym świecie koncepcję budowli budynków, swoje kwalifikacje do tegorocznego finału ESWC ciągnął - i wciąż ciągnie - przez kilka weekendów. Od początku do końca w rozgrywkach Warcrafta dominował jeden gracz - Insomnia. Pod drodze do zwycięstwa naprzeciw niemu stanęli m.in. Didi8 oraz Schocker. Obaj polegli stosunkiem dwa do jednego. Galerię zdjęć z tego wydarzenia można oglądać pod tym linkiem. Ścisły finał ESWC Bulgaria W3 odbędzie się 27 maja; po odpadnięciu dwóch wyżej wymienionych graczy, Insomnia wygraną praktycznie ma już w kieszeni.
W zeszły weekend zakończył się ostateczny etap rozgrywek w ESL BTC Spring Challenge 2006, gdzie również nie obeszło się bez pozytywnego akcentu dla 22-letniego Europejczyka. Pierwsze miejsce, w tyle ponownie pozostali reprezentanci Bułgarii. Z niewiadomych mi bliżej powodów do walki nie mógł stąnąć niestety DieSeL oddając swojemu rywalowi tym samym mecz walkoverem. Jakby nie było kolejne osiągnięcie do długiej listy, w której chyba już nigdy nic nie przebije złotego medalu zdobytego na World Cyber Games 2003.
Jak trafnie spostrzegł jeden z obserwatorów komentujących mecze NGL ostatnio nastąpił nieprawdopodobny wysyp gier "lustrzanych" (tzn. kiedy spotykają się dwie takie same rasy) Ludzi. Dziwne zrządzenie losu chciało by w tej właśnie lidze SK Gaming International spotkało skład SK Gaming Germany. Mecze tam rozgrywane są w rzadko spotykanym formacie "jeden, póki padnie". Na pierwszy ogień poszedł Zdravko i... rozniósł cały team niemiecki. Niebywałe. Na swojej drodze spotkał kolejno ThurisAza (będący zarówno członkiem Praetorians - obecnego klanu naszego Paladyna [Przemysław Wadoń], Firede'a, Miou'a i Fischa. Żaden z nich nie był w stanie uśpić Bezsennego.
Jego powrót do wielkiej formy można tłumaczyć na różne sposoby. Oglądając replaye można dopatrzyć się nieznacznej, acz znaczącej zmiany w strategii Bułgara: zrezygnował z Gryfich Jeźdźców na rzecz pozornie słabszych Maszyn Latających, czego efektem oprócz drażniącego co poniektórych komunikatu "weszli nas od tyłu" były porażające spustoszenia w jednostkach wroga. Genialna w swojej prostocie, oldschoolowa, ale jakże bezpieczna taktyka "zaatakuj ile wlezie, wróć do bazy, napraw, i spowrotem na pole bitwy" robi swoje. Poza tym sprawdzony build, w kółko ci sami bohaterowie: Arcymag, następnie Władca Ognia (tudzież firelord w wersji angielskojęzycznej) oraz Paladyn (a cóż innego mógłby wybrać Człowiek?), odpowiednie microwanie Piechurów, chłopów przemienianych nieskończenie w Milicję, kompletny brak Strzelców (wystarczająca siła ataków dystansowych w postaci przywołanych stworków), nie bez znaczenia jest też wysoki APM i kilkuletnie doświadczenie.
Rodacy i zagorzali fani Insomnii nieśmiało przebąkują coś o zdetronizowaniu najlepszego gracza W3 na świecie - Grubby'ego, co wydaje się być conajmniej nierealne, tym bardziej, iż jak dotąd Manuel Schenkhuizen raczej nie wykazywał ani nadmiernego zmęczenia materią, ani nie miał nigdy większych problemów w pojedynkach z Ludźmi. Jednak kto wie co może nastąpić, w końcu Grubby też jest tylko człowiekiem.
SK-Gaming
#0 | Kui
2006-05-16 15:40:13
sky, tod, hb i wielu innych pojechalo grubbego, na nie jednym lanie dostawal przecierz od toda sky czy insomani na wcg w 2004 roku
#0 | freak
2006-05-16 15:42:53
#0 | guhard
2006-05-16 15:46:04
#0 | RagnaRock
2006-05-16 15:49:49
#0 | freak
2006-05-16 15:53:04
#0 | m_D
2006-05-16 16:01:09
#0 | SweepeR
2006-05-16 16:04:17
#0 | RagnaRock
2006-05-16 16:05:27
#0 | freak
2006-05-16 16:09:53
#0 | freak
2006-05-16 16:12:14
chacker ^_^
#0 | Mav_
2006-05-16 16:13:16
#0 | ikzzZ
2006-05-16 16:37:43
#0 | Tomik
2006-05-16 17:18:59
#0 | ZieLiK
2006-05-16 18:56:39
#0 | ikzzZ
2006-05-16 19:03:28
#0 | DeoXys
2006-05-16 19:25:03
#0 | vh
2006-05-16 19:55:32
Żaden z nich nie był w stanie uśpić Bezsennego.
ale nadal podoba mi się lekkość pióra i swoboda, uważaj na konstrukcje zdania, bo czasem wychodzą Ci potworki z masą zdań wtrąconych, da się to czytać, ale bywa ciężko.
anyway giegie
#0 | JuiCe
2006-05-17 12:47:39
#0 | freak
2006-05-17 13:41:03
#0 | freak
2006-05-17 13:43:03
#0 | vh
2006-05-17 20:17:07
#0 | GOLONA
2006-05-19 10:54:44