Jak się bawią w USA?

Kilka dni temu jeden z amerykańskich serwisów, TwitchGuru, opublikował odważny a zarazem ciekawy artykuł. Autorzy na podstawie swoich skrupulatnych informacji stwierdzili, iż udział w turniejach LAN powoduje wzrost zapotrzebowania na nielegalne środku odurzające! Śledząc tekst dowiadujemy się wielu zaskakujących informacji. Na przykład podobno wśród amerykańskiej społeczności graczy pojawiają się opinie, według których zażywanie narkotyków podczas trwania turnieju podnosi ich sprawność.

Z czego to wynika? Czemu takie środku jak Ecstasy i Viagra są tak pożądane wśród gamerów? Według TwitchGuru jest to efekt rywalizacji w nieludzkich warunkach o coraz większe wygrane. W tym punkcie musimy przyznać rację, gdyż świadomość możliwości zgarnięcia 100 tysięcy dolarów podczas jednej nocy potrafi zawrócić w głowie. Oficjalnie regulaminy wszelkich rozgrywek LANowych zabraniają stosowania jakichkolwiek używek, jednak z drugiej strony organizatorzy nie robią nic, aby sprawdzić stan graczy. Krytycy uważają, iż takie podejście do sprawy eliminuje sporty elektroniczne w walce o wejście do grona oficjalnych dyscyplin sportowych. Idąc dalej tropem wypowiedzi 'wielkich głów' warto zwrócić uwagę na panią doktor Maressy Orzack z Harvardzkiego uniwersytetu. Jej zdaniem korzystanie z takich środków jak Red Bull jest pierwszym krokiem do większych używek.

To zjawisko tak w Polsce (jak w Europie) jest jeszcze nieznane. Z doświadczenia wiemy, iż prędzej czy później znajdą się podobne osoby z naszego kontynentu i wtedy pojawia się pytanie – co wówczas zrobimy? Na razie pozostaje nam obserwować z zaciekawieniem amerykańską scenę, gdyż wyżej wspomniana możliwość wygrania 100 tysięcy dolarów jednej nocy nam nie grozi ; )

Interia.pl