ingame.Quake-Cup #5 - forever na tronie
Wczoraj odbyła się ostatnia, piąta już odsłona wiosennej edycji rozgrywek ingame.Quake-Cup. Niedzielny puchar Q4 1v1, dorzucając do swoich osiągnięć kolejne złoto i drugie zwycięstwo w niemieckim turnieju, wygrał reprezentant tek9 Ivo "forever" Lindhout, który w wielkim finale dość pewnie 3:0 ograł zwycięzcę czwartej edycji - GaRpY'ego. Niestety w chwili obecnej nie są dostępne dokładne wyniki z poszczególnych map. Tym samym Holender wyprzedził Brytyjczyka w klasyfikacji końcowej i jest obecnie liderem. Trzecie miejsce w rankingu w dalszym ciągu zajmuje członek aAa winz, który odpadł w półfinale, przegrywając właśnie z foreverem.
forever [ 3:0 ] GaRpY |
x |
Galang, Monsoon, Phrantic |
Wśród 64 śmiałków, którzy w niedzielę rywalizowali o awans do wielkiego finału oraz o nagrody ufundowane przez firmę connect3D, nie mogło zabraknąć oczywiście graczy z naszego kraju. Niestety udziału Polaków w piątej edycji ingame.Quake-Cup nie można zaliczyć do udanych. Rutt i eQuador bardzo szybko zostali odesłani do domu przez GaRpY'ego, ortho przegrał w drugiej rundzie z dravenem. Najlepiej poradził sobie Cs3, który doszedł aż do trzeciej rundy, gdzie musiał uznać wyższość Sombry i również pożegnał się z rozrywkami.
Na koniec dodam, że dwaj ostatni nasi reprezentanci: ortho i Cs3, którzy zajmują obecnie miejsca odpowiednio 12 i 10, wystąpią w wielkim finale ingame.Quake-Cup Spring, który odbędzie się 11 czerwca 2006 roku. Gracze (lista szczęśliwców) będą walczyć o bardzo wydajną kartę graficzną ATI Radeon X1900 XT 512 MB oraz o inne upominki ufundowane przez wspomnianą wcześniej firmę connect3D. Relacja z finału będzie oczywiście przeprowadzona na serwisie eSports.pl. Trzymamy kciuki za chłopaków.
Zobaczcie także...
- ingame.Quake-Cup, #1 dla winza by mefaipe|
- ingame.Quake-Cup #2 by mefaipe|
- Krysa wygrywa ingame.Quake-Cup #3 by d00mer
- ingame.Quake-Cup #4 - tym razem GaRpY! by d00mer
PlanetQuake.de
#0 | Cs3
2006-05-22 16:00:57
#0 | Dc
2006-05-22 16:19:03
#0 | fx/rutt
2006-05-22 17:31:29
#0 | kaboom
2006-05-22 17:47:14
#0 | camon
2006-05-22 17:52:51
#0 | jakub m.
2006-05-22 18:19:08
#0 | eQuador
2006-05-22 19:15:53
Garphy na mapie phant przegrwyajac ze mna 10do0 w 11 min dal disconet.
Nastepnie galanga przegralem, a 3 mapa decydujaca moon Byly 3 overtimy. Malo Braklo a wlasnie to on by odpadl :) szybciutko :)
Cs3 faktycznie w c..huja zrobili. I to w bardzo beznadziejny sposob.
#0 | urbasek
2006-05-22 19:53:55
Cs3 gral jeszcze mecz z poprzedniej rundy, mecz z sombra mial zagrac miedzy 16-17 bodajze, dokladnie o 16.40 pisal do sombry ze juz skonczyl poprzedni mecz i moga grac a on na to ze juz jest za pozno, spoznil sie i powiedzial adminom zeby wpisali w/o. Hm, po 1 bylo jeszcze wystarczajaco czasu zeby rozegrac ten mecz, po 2 po tej rundzie byla godzinna przerwa wiec spokojnie by zagrali jeszcze 3 razy ten mecz, po 3 zabawne bylo to ze w tym czasie nikt jeszcze nie skonczyl meczu z tej rundy i byli w fazie rozgrywaine 1 lub 2 mapy dopiero:O Ale dla Cs3 bylo juz za pozno. No i najbardziej jest zabawne to ze z tego co wiem sombra nawet nie pisal do Cs3 nic przez ten czas, wiec nawet nie wiedzial ze go nie ma? Somba widocznie jest na tyle pro ze to inni musza sie do niego odzywac, a jak tego nie robi tzn ze go nie ma i kaze sobie wpisywac w/o. W pewnym momencie ktos z adminow zrozumial ta sytuacje i wymazal w/o z strony umozliwiajac rozegranie tego meczu... no ale sombra w tym momencie juz wydygal i udawal ze go nie ma. Tak wiec ktorys z adminow po chwili z powrotem w pisal w/o. :D
Nie wiem czy bardziej zalosne bylo zachowanie adminow czy sombry.
#0 | fredi
2006-05-23 11:17:48
#0 | bsodzik
2006-05-23 12:11:49