Infi zwycięża w World eSports Masters

Tegoroczna edycja turnieju World eSports Masters przechodzi do historii. Dzisiejszego popołudnia poznaliśmy zwycięzcę na platformie WarCrafta - został nim Xuwen "Infi" Jang, który we finale zdołał rozprawić się z Lynem. Rezultat jest sporym zaskoczeniem. Większość obserwatorów nie spodziewała się, że Chińczyk może znaleźć się w gronie czwórki najlepszych, tymczasem gracz ludzkiego przymierza sprawił swoim fanom niezwykłą niespodziankę.

WEM - wielki finał

Lyn vs. Infi - gra pierwsza (EI)
Lyn vs. Infi - gra druga (TM)

Tegoroczny triumfator Kode5, po turnieju rozgrywanym w Rosji nie był w dobrej formie, o czym świadczyły chociażby słabe wyniki w XIV sezonie ligi WC3L. Lyn za to wydawał się być bardzo mocny - jego rezultaty z poprzednich rozgrywek (chociażby ESWC Masters of Athens), świadczyły o jego życiowej formie. Tym razem, to jednak Infi okazał się być najlepszym zawodnikiem całej imprezy, wygrywając ze swoim rywalem na dwóch mapach.

Przepisem na sukces w pierwszej grze (Wyspy Echa) był bardzo mocny Król Góry, wsparty expem wybudowanym w early game. Gracz ludzkiego przymierza, spokojnie techował, nękając w tym czasie swojego przeciwnika. Kiedy doszedł Paladyn i wyprodukowały się gryfy (później też hawki), Koreańczyk z SK Gaming nie miał żadnych szans w bezpośrednim starciu, pomimo wyższych poziomów swoich bohaterów.

Drugą mapą były Przedziwne Mokradła, a rywalizacja trwała już o wiele krócej - zawodnicy spotkali się na close spot'cie, co wróżyło ofensywną grę Infiego. Tak też rzeczywiście było - ork został zatowerowany i nie pomogły nawet jednostki wynajęte ze sklepów. Około ósmej minuty, komentatorzy żwawo krzyczeli - GG!!.

Triumfator tegorocznej edycji rozgrywek, w nagrodę otrzymał okazałą kwotę 15 tysięcy dolarów, podczas gdy za zajęcie drugiego miejsca, przypadała połowa tej sumy. W tym miejscu warto odnotować, że tuż przed finałem, rozegrany został mecz o trzecie miejsce, gdzie Grubby pokonał Moona, zgarniając przy tym 4 tysiące. Życzymy sobie, by gry na nadchodzącym WCG, stały na takim samym poziomie.

Replays.net