Policja najprawdopodobniej pojawiła się, aby dopilnować niepełnoletniej młodzieży lub w innym, znanym organizatorom, celu. Nie ma to jednak nic wspólnego ani z moją osobą, ani z firmą Valve. Potwierdzeniem tego jest kalendarz turniejów na stronie Valve, do którego dodawane są wyłącznie imprezy, które przeszły weryfikację i zostały zatwierdzone - klik. Wszystkie zgłoszenia na Polskę są konsultowane ze mną i muszą zostać przeze mnie pozytywnie rekomendowane. Co uczyniłem, efektem czego turniej Cybersport jest licencjonowany i pojawił się w oficjalnym kalendarzu turniejowym Valve. Nie wiem natomiast w jakim terminie Valve przesłało klucze turniejowe - w tym nie uczestniczę. Zupełnie inną kwestią jest, że przy tego typu kontroli musiałbym być osobiście z Policją. Duża część graczy wie dokładnie jak wyglądam, czy ktokolwiek mnie tam widział? To fizycznie niemożliwe, jestem od piątku w Opolu :) Gdyby była kontrola, a Cybersport nie miał licencji, nastąpiłoby natychmiastowe zarekwirowanie komputerów, a turniej nie odbyłby się. Fakt, że impreza się odbyła (przy obecności Policji) świadczy o posiadaniu licencji przez organizatorów oraz obecności Policjantów w innym celu niż zweryfikowanie legalności. Bezmyślną myślą jest również taka, że robimy kontrolę legalności oprogramowania, które sami, kilka dni wcześniej zatwierdziliśmy i dostarczyliśmy organizatorowi w postaci licencji turniejowych. Informacje podane przeze mnie powyżej możemy zweryfikować bezpośrednio z Valve Corporation. Jeśli będzie taka potrzeba, służę pomocą dla mediów w uzyskaniu informacji bezpośrednio od kompetentnej osoby z Valve.

Maciej Wasyluk