Free i Bisu pokazują kły w MSL

Przed kilkoma minutami poznaliśmy pierwszych ćwierćfinalistów MBC StarLeague. Ostatecznie wygrywali Ci zawodnicy, którzy przed dzisiejszą kolejką prowadzili 1:0. Tak było w przypadku Kala, który mimo beznadziejnego przygotowania pokonał Irisa. W drugim meczu dnia type-b odrobił początkową stratę 0:1 do Yellow[ArnC], ale ostatecznie musiał skapitulować. Najważniejsze były jednak pojedynki czterech gigantów: JaeDong ryzykowną strategią nawiązał walkę z Free, jednak ostatecznie odpadł z MSL. Bisu natomiast wykorzystał swoją przewagę do zdominowania Hwasina.

Przed dzisiejszą kolejką, wszystko mogło się zdarzyć i żaden scenariusz nie wydawał się irracjonalny. Wszystko za sprawą przerwy, jaką progamerzy mają między pierwszym spotkaniem z serii bo3, a ewentualnymi dwiema decydującymi mapami. Pozwala to na lepsze przemyślenie strategii i zapanowanie nad emocjami. W pierwszym spotkaniu większym faworytem był Kal. Nie tylko posiada on większe doświadczenie na wyższych etapach rozgrywek pucharowych, ale także prezentuje w ostatnim półroczu o wiele bardziej stabilną formę, aniżeli Iris. Gra pomiędzy nimi wyglądała jednak nieco inaczej, niż wszyscy zakładali - głównie ze względu na bardzo słabe mikro Kala, któremu ewidentnie nie szło dzisiaj kontrolowanie swoich jednostek. Słabe wykorzystanie riverów najpierw doprowadziło go do remisu 1:1. Później, w decydującym meczu, z tego samego powodu Kal stracił dwa rivery jednocześnie i jedyną rzeczą, która powstrzymała go od przegranej, to Dark Templariusze zatrzymujący push Terrana.

Mecz ZvZ wynikiem także nie zaskoczył, gdyż wygrał bardziej doświadczony i uznany już na scenie gracz. Przewidzieć wynik było dość łatwo także ze względu na fakt, że obaj zawodnicy na co dzień trenują w tym samym pokoju zespołu OGN. Niemniej, warto zauważyć, że type-b coraz lepiej radzi sobie w swojej drużynie i ma to spore przełożenie na jego indywidualne osiągnięcia. Wybronienie się z 0:1 na 1:1 wymagało od niego niemałego wysiłku i skupienia. Yellow[ArnC] zagrał swoją grę bezbłędnie, a jednak młody Zerg był w stanie nawiązać walkę - głównie za sprawą swojego zaskakująco dobrego mikro, które pozwoliło mu skutecznie niszczyć scrouge Yellowa. Drugi mecz stanowił już klasyczną rozgrywkę ZvZ, gdzie build order nie ma większego wpływu na ostateczny wynik. Reasumując, type-b przegrał z zawodnikiem lepszym, ale nie ma sobie nic do zarzucenia - już teraz widać, że w przeciągu miesięcy stanie się kluczowym Zergiem w składzie OGN SparkyZ.

JaeDong może myśleć tylko o jednym tytule, gdyż jego udział w OSL zakończył się dawno temu. Niemniej, late-game ZvP tego zawodnika budzi strach u każdego Protossa na świecie - nawet Free, który ostatnio wygrał 6 spotkań pod rząd (m.in. dwukrotnie wyprowadził swój zespół w ProLidze ze stanu 1:2 na 3:2). Pierwszy mecz rewanżowej kolejki JaeDong wygrał bardzo ryzykowną strategią jednego hatcha i szybkiego techa do lurków. W trakcie meczu wydawało się, że Protoss dostatecznie szybko dostrzegł lurki, aby się na nie przygotować. Niestety, jego obs spóźnił się o kilkanaście sekund, co przyczyniło się do ogromnych strat w bazie Free a to starczyło JD do zwycięstwa. Jeśli pierwsze spotkanie było bardzo emocjonujące, to decydujący mecz był dziesięć razy lepszy. Wszystko zaczęło się standardowo od mut i hyder próbujących przełamać FE. Później jednak, kiedy tylko Free wybronił pierwszą falę ataków, zaczęła się bardzo makro-zorientowana gra. Nie zabrakło maelstormów rzucanych na dropy Zerga, nie zabrakło Guardianów i ogromnej liczby Ultralisków. Free dotrzymywał jednak tempa rozpędzonemu Zergowi wyśmienicie, wychodząc z coraz to większą armią Archonów i Riverów. Kiedy po wielu walkach ultry JD zaczęły wręcz uciekać przed archonami, Zerg przestawił się na armię hyder i lurków, jednak blisko 30 archonów i 6 riverów wystarczyło, aby przekreślić marzenia JaeDonga o ćwierćfinałach.

W ostatnim meczu dzisiejszego dnia, Bisu wystąpił w masce. Ta kwestie niejednokrotnie przysłaniała nawet sam przebieg spotkania. Jak wspomniał BeSt w niedawnym wywiadzie dla Fomosu, Kim Taek Yong jest bardzo chory i może to mieć duży wpływ na jego sprawność podczas spotkania. Niemniej, Ci którzy widzieli jak szybko i bezpardonowo Bisu ograł Hwasina tydzień temu, byli spokojni. Dość słusznie zresztą. Gracz SKT postawił na otwarcie Goonami z dwóch gate przy jednoczesnej spowolnionej produkcji Probek. W tym miejscu pewne było, że jeśli pierwszy atak Bisu nie wyjdzie, najprawdopodobniej zobaczymy trzecie spotkanie. Atak Bisu jednak się udał, i to w dość widowiskowy sposób. Protoss wykorzystał Shuttle, aby przerzucić swoje jednostki na klif bazy przeciwnika. Mecz zakończył się w chwilę później a Bisu został kolejnym półfinalistą MSL.

Wyniki drugiej kolejki Ro16 MSL

Drabinka MSL

Jak widać, bardzo silnie zdominowane przez Terranów rozgrywki MSL zaczynają całkowicie zmieniać swoje oblicze. Z reprezentacji 17 Terrnów w drugiej rundzie, póki co ani jeden nie awansował do ćwierćfinałów. Mało tego, jedynymi przedstawicielami tej rasy, którzy mogą pokazać się na etapie Ro8, są Firebathero oraz NaDa. W miejsce Terranów wskoczyli natomiast Protossi, którzy już teraz mają w kolejnej rundzie Bisu, Free i Kala. Do tej trójki za dwa dni powinien dołączyć Stork i JangBi. Jeśli faktycznie tak się stanie, tytuł mistrza niemal na pewno wpadnie w ręce Protossa - takiego, który najlepiej spisuje się w PvP, czyli Bisu lub Storka. Spotkania pozostałej ósemki rozegrane zostaną w sobotę o godzinie 11 naszego czasu.

UPDATE! W tabeli z wynikami dzisiejszych spotkań dodano linki do VODów. Warto zaznajomić się z niektórymi z nich - na największą uwagę zasługują oczywiście potyczki JaeDonga z Free.

teamliquid