Będzie to na pewno dwurdzeniowy procesor od Intela - Core2Duo E6600, ok, 2 GB pamięci, oraz jedna z nowszych kart graficznych, która obsługuje Shader Model 3.0 taka jak GeForce 8800 od NVidii albo odpowiednik tej konfiguracji od konkurencji AMD ATI.

Prace nad optymalizacją silnika jeszcze trwają, ale myślimy, że minimalne wymagania będzie spełniać jeden z nowszych jednordzeniowych procesorów takich jaki Intel Pentium 4 3 Ghz, albo jego odpowiednik od AMD, czyli Athlon 64 3000+, karta graficzna obsługująca Shader Model 2.0, czyli NVidia 6600 albo co najmniej ATI X1600, do tego pamięć o wielkości co najmniej 1 GB.

Jest to komputer złożony specjalnie przez firmę Intel na nasze potrzeby, nie jest on w tej chwili dostępny na rynku, więc posiada jeszcze pewne niedociągnięcia, ale jeżeli chce Pan dokładnie wiedzieć to jest to: Intel Core2Quad QX9775 oraz najnowsze dziecko NVidii 9800 w technologii potrójnego SLI (3-way SLI).

Tak, będzie. W związku z możliwościami jakie oferuje najnowszy DirectX postaramy się zaskoczyć graczy jeszcze ładniejszą grafiką.

Tak, gra będzie wydana także na konsole Xbox 360 oraz PlayStation 3.

Tak, będzie możliwość gry w 16 osób jednocześnie. Tryb multiplayer zostanie wzbogacony o takie dodatki jak poziomy doświadczenia znane z takiej gry jak Call of Duty 4.

Pojedynczy gracz będzie mógł się cieszyć co najmniej 50 godzinną rozgrywką co powinno dorównać niektórym grom z serii RPG pod względem długości.

Artefaktów nie planujemy, bo to FPS, a nie RPG, ale za to edytor map będzie.

Jeżeli ktoś chce zostać Johnem Rambo (śmiech) to na pewno będzie mógł, ale tutaj czeka niespodzianka w postaci zacinającej się broni. Tak, broń się będzie zacinać, co na pewno doda realizmu tej grze.

W tej chwili konsultujemy to z ekspertami od broni jak często i jakiego typu broń może się zacinać.

Tak, będzie można zmieniać rozmiar magazynka.

Nie wiem, kto wymyślił taką grę (śmiech), ale w naszej nie będzie można zabijać cywilów. W grze będą działać takie organizacje jak np.: ONZ, które będą im pomagać.

W naszym produkcie nie będzie czegoś takiego, poziom trudności będzie można zmienić w każdej chwili, nie zależnie od momentu w którym się znajdujemy, czyli gramy, gramy i po 3 godzinach gry stwierdzamy, że jednak nie damy rady, albo jest za łatwo, więc zmieniamy i gramy dalej. Gdy jednak nam się to odwidzi to zmieniamy na poprzedni.

Jest to ponad 150 osób w Montrealu.

Myślę, że to nie będzie miało znaczenia i mam nadzieję, że druga część gry będzie tak samo udana jak pierwsza.