elemeNt zeznaje!

Tak, tak - znowu elemeNt! Jednak czemu tu się dziwić? W końcu niecodziennie najlepszy gracz świata opuszcza klan uważany za najlepszy na ziemii, by przejść do konkurencji i zdetronizować swych niedawnych kolegów. Naokoło takiej sprawy poprostu musi się wiele dziać! Tym razem serwis CreativeGaminG przeprowadził wywiad z młodym (18sty rocznik, choć wszędzie podaje, że ma 17 lat) Norwegiem.
Generalnie rzecz biorąc wywiad jest naprawdę interesujący i dobrze się go czyta. Jednak nie ze względu na pytania, bo te są standardowe, takie jakich można było się spodziewać. Sęk tkwi w odpowiedziach i w ogóle całej sprawie o której głównie rozmowa traktuje - chodzi oczywiście o wspomniany transfer elemeNta z SK do // NoA. Gracz pytany jest oczywiście dodatkowo o NoA, plany klanu i tym podobne rzeczy z nim związane.
Dialogi przeprowadzane z tym właśnie playerem zawsze są ciekawe, bardziej interesujące od innych - tak formalnych i tak oklepanych. W rozmowach z "ele" występuje coś co nazwałbym 'elementowskim humorem'. Mianowicie gracz odpowiada na luzie, lecz do rzeczy. Jego odpowiedzi często są zabawne, często wypełnione dowcipnymi wstawkami, jednak zawsze konkretne i realizujące zadane pytanie.
Jeśli chodzi o wywiad dla CreativeGaminG, to zarówno rozmowa, jak i po części sytuacja wokół niej jest trochę zabawna. Oto przykład:

część ostatniej wypowiedź gracza:

Jedni spytają o co chodzi? Przecież to normalne, standardowe pytanie i normalna odpowiedź. Z jednej strony tak - oczywiście na takie wygląda. Jednak z drugiej strony elemeNt wyraźnie daje do zrozumienia, że Siege, manager NoA, jest poprostu lepszy od słynnego bds'a, managera SK. Biorąc pod uwagę "zgrzyty", które towarzyszyły transferowi elemeNta, śmiało stwierdzam, że te "last words" miały określony cel.
Niektóre wypowiedzi natomiast zaskoczyły mnie. Norweg ciągle i nieustannie powtarza, że główną przyczyną dla której przeszedł do NoA było to, iż chce grać z przyjaciółmi, chce się bawić razem z nimi. W tym wywiadzie zaś, elemeNt mówi, iż będzie grał w C-S'a tylko do czasu, do kiedy będzie to dla niego opłacalne, do kiedy będzie z tego czerpał odpowiednie korzyści, które nazywa bez zbędnego "owijania w bawełnę" - chodzi oczywiście o pieniądze.
Teraz proponuję wizytę na stronie SK i przeczytanie newsa o owym wywiadzie. Na pierwszy rzut oka także jest to normalny news - standardzik niczym się nie wyróżniający. Jednak spójrzmy na część wywiadu, którą przytoczył newsman SK. Podał on

następujące pytanie:

No co? Przecież to na tej stronie częste, iż newsmani przytaczają części rozmów. Oczywiście, że to częste, a wręcz normalne. Jednak dlaczego z całego wywiadu pan od newsów wybrał pytanie, w którym pytający podkreśla ten nieprofesjonalny sposób, w jaki elemeNt zostawił SK? Teraz znowu przypominamy sobie owe "zgrzyty" przy tym transferze i wszystko może zdawać się nieco klarowniejsze - delikatnie mówiąc, szwedzkiemu klanowi niekoniecznie zależy teraz na dobrej opinii elemeNta.
Mimo tego, iż wywiad nie należy do tych "megadługich", to można się dowiedzieć z niego jeszcze kilka interesujących rzeczy. Mowa jest o takich sprawach jak kwota za którą elemeNt przeszedł do NoA, co Norweg czuje będąc pierwszym w historii graczem, który został wykupiony z jednego klanu przez drugi, albo za kim elemeNt tęskni.

Na koniec odrobina 'elemntowskiego humoru', prosto z omawianego wywiadu:

Cały wywiad CreativeGaminG z elemeNtem - oczywiście w języku angielskim!

SK
CreativeGaminG