ECT5 : Wielki finał
Relację z tego meczu początkowo planowałem przeprowadzić na żywo, ale było to niewykonalne z dwóch powodów. Pierwszym była niespodziewania wizyta składu kumpli, co uniemożliwiło mi napisanie wstępu trochę wcześniej, drugą - i chyba ważniejszą - czas trwania finału. Rywalizacja trwała od godziny 21:00, zakończyła się kilkanaście minut przed godziną 2:00! Nie dziwi to zbytnio biorąc pod uwagę fakt, że faworyt do zdobycia tytułu, the Shadows po niespodziewanej porażce z green power musiał przebijać się przez drabinkę przegranych, przez co do wygrania ligi Cienie potrzebowały dwóch cykli best of 5 roztrzygniętych na swoją korzyść. Mimo, że wszyscy już pewnie znacie wynik wczorajszego meczu, ot tak dla statystyki przypomnę drogę t5 i sYnthesis do piątkowego finału.
sYnthesis - zwycięzca drabinki wygranych
Mecze grupowe
vs. ost* - 2:0 info
27 września 2003
Walkower na korzyść sYnthesis - klan Ostróda nie pojawił się na meczu.
vs. pa1n* - 2:0 info
28 września 2003
158:102 @ pro-q3dm6
127:76 @ q3dm14tmp
Skład: log, sama, riq, c-load (dm6), mid (dm14)
vs. 4fun - 2:0 info
vs. kopacze dup - 2:0 info
vs. clan Białystok - 2:0 info
vs. fear factory - 2:1 info
24 października 2003
94:105 @ pro-q3dm6
120:69 @ q3dm14tmp
104:99 @ q3dm7
Skład: riq, hustler, log, v3ndor (dm6), p0gr0m (dm14, dm7)
vs. P2F - 2:0 info
Walkower - klan P2F zrezygnował z udziału w lidze.
Tabela grupy B
1. sYnthesis - 21 punktów
2. fear factory - 19
3. pa1n - 17
4. kopacze dup - 15
5. clan Białystok - 12
6. 4fun - 8
7. Clan Ostróda - 4
8. P2F - 0
* - klan pa1n występował w lidze ECT5 pod nazwą wRoC
Drabinka wygranych
vs. sm - 3:0 info
Walkower na korzyść sYnthesis - sm nie uzbierało 4 graczy.
vs. natural Enemy* - 3:0 info
23 listopada 2003 | 1/8 finału WB
115:90 @ ospdm5
65:45 @ ?
130:103 @ ?
93:64 @ ?
Niepełne dane o meczu.
vs. fear factory - 3:0 info
7 grudnia 2003 | 1/4 finału WB
77:67 @ ospdm15rc3
94:86 @ q3dm14tmp
109:101 @ pro-q3dm6
Skład: v3ndor, p0gr0m, Bubu, rav
vs. 666 - 3:0 info
19 grudnia 2003 | Finał WB
106:91 @ cpm4
134:116 @ pro-q3dm6
121:105 @ ospdm6
Skład: p0gr0m, Bubu, v3ndor, rav (cpm4, dm6), riq (ospdm6)
* - klan n3 występował w ECT5 jako aNarchy/q3
the Shadows - zwycięzca drabinki przegranych
Mecze grupowe
vs. radioactiV - 2:0 info
vs. supreme Hustlaz - 2:0 info
26 września 2003
120:63 @ q3dm14tmp
114:74 @ ospdm5
Skład: mess, shiva, wo, syn (dm14), wiseman (ospdm5)
vs. 666 - 2:1 info
vs. The Shadow Killers - 2:0 info
vs. natural Enemy* - 2:0 info
vs. Legion of Death - 0:2 info
Walkower na niekorzyść t5. Cienie nie skompletowały składu na umówiony termin, proponowane zmiany nie zostały zaakceptowane przez LoD.
vs. Triple-X - 2:0 info
Walkower na korzyść t5 - nikt z klanu Triple-X nie pojawił się na serwerze o umówionej godzinie.
Tabela grupy D
1. 666 - 19 punktów
2. the Shadows - 18
3. natural Enemy* - 17
4. radioactiV - 15
5. Legion of Death - 13
6. supreme Hustlaz - 10
7. The Shadow Killers - 6
8. Triple-X - 4
* - klan n3 występował w ECT5 jako aNarchy/q3
Drabinka wygranych
vs. xeno Fusion - 3:0 info
16 listopada 2003 | 1/8 WB
177:70 @ pro-q3dm6
140:34 @ ospdm5
182:76 @ ospdm5
Skład: hugo, Xts, boloman, zik
vs. green power - 0:3 info
23 listopada 2003 | 1/4 WB
87:88 @ q3dm7 (demo)
86:89 @ ospdm5 (demo)
106:111 @ pro-q3dm6 (demo)
Skład: Xts, zik, boloman, hugo
Drabinka przegranych
vs. radioactiV - 3:0 info
14 grudnia 2003 | 1/16 LB
Brak danych na temat meczu.
vs. clan Dominion - 3:1 info
22 listopada 2003 | 1/8 LB
??:?? @ pro-q3dm6
72:68 @ ospdm5 (demo)
134:68 @ q3dm14tmp (demo)
108:65 @ cpm4 (demo)
Skład: zik, Xts, boloman, hugo
vs. green power - 3:1 info
2 stycznia 2004 | 1/4 LB
73:57 @ q3dm7
104:43 @ q3dm14tmp
95:107 @ pro-q3dm6
111:58 @ cpm4
Skład: Xts, zik, tyrion, hugo
vs. dioxide - 3:0 info
11 stycznia 2004 | 1/2 LB
105:80 @ q3dm14tmp (demo)
140:120 @ pro-q3dm6 (demo)
129:102 @ ospdm5 (demo)
Skład: zik, tyrion, boloman, Xts
vs. 666 - 3:0 info
18 stycznia 2004 | finał LB
105:77 @ ospdm5
152:80 @ cpm4 (demo)
147:86 @ q3dm7 (demo)
Skład: zik, Xts, boloman (ospdm5, cpm4), tyrion (ospdm5, dm7), hugo (cpm4, dm7)
Znacznie cięższą przeprawę mieli the Shadows, którzy na drodze do finału musieli rozegrać aż 14 spotkań (przy 11 sYnth). W początkowej fazie zostali zepchnięci do drabinki przegranych przez gp, ale rewanż w 1/4 tej drabinki udał się całkowicie. Ogólnie rzecz biorąc, oba klanu straciły po drodze do finału zaledwie 9 map, przy czym sYnth pozostało niepokonane - t5 straciło punkty przez walkower z LoD, zaliczyło także wspomnianą wpadkę z Zieloną Mocą.
Finał piątej edycji Elite Community Tournament, o czym nie każdy wie, był powtórką z drugiej edycji tej ligi. Wtedy naprzeciwko siebie stanął będący w przebudowie zespół [BRO]-t5 i Angels of Death. Przemian, jakie przez ten czas zaszły u tych pierwszych, aby otrzymać obecne t5 opisywać nie będę, bo to news, nie kolumna. Natomiast obecne sYnth w prostej linii wywodzi się od starego AoD. W tamtym finale lepsi okazali się the Shadows, pokonując AoD na pro-q3dm6 i q3dm14tmp. Tytułu nie udało się obronić edycję później i dopiero teraz - w tej oznaczonej numerkiem 5 - nadarzyła się okazja odzyskania prymatu. Aby cel osiągnąc, Cienie zrezygnowały z uczestnictwa w CNL3, "uwalniając" tym samym tytuł mistrza Polski CPMa.
Historia sYnthesis nie obfitowała w nagłe rozpady i przemiany, od czasu dołączenia do polskiej czołówki TDM klan ten trwał bez większych zmian, do czasu połączenia się z multiklanem sYnthesis (przez pewien czas eSports * sYnthesis). Nie mają na swoim koncie tylu sukcesów, co t5, ale ostatnie wyniki klanu w ECT5 i jego graczy w rozgrywkach 1v1 (mistrzostwo Polski v3ndora) kazały liczyć się z Syntezą w obliczu wielkiego finału.
Przejdźmy do dania głównego. Wielki Finał Elite Community Tournament 5. Godzina 21:00 dwudziestego trzeciego dnia stycznia 2004 roku. Według zasad best of 5 sYnthesis, jako zwycięzcy WB, potrzebowali do zdobycia tytułu jednego całego cyklu gry "do trzech wygranych", natomiast wychodzący z części przegranych t5 musieli wygrać bo5 aż dwa razy. Typowy dla polskich lig kilkunastominutowy poślizg i oczekiwanie sporej rzeszy osób zgromadzonych na GTV zrekompensował z całą pewnością sam mecz, jak i jego długość. Niewiele brakowało, a doczekalibyśmy się aż 10 map! Ostatecznie zagrano tylko o jedną mniej, poniżej podsumowanie finału ECT5.
Best Of 5 #1
sYnthesis vs. the Shadows - 2:3
55:120 @ ospdm6 Składy
sYnth: Bubu, v3ndor, hustler, riq
t5: boloman, Xts, zik, tyrion
81:75 @ q3dm14tmp Składy
sYnth: Bubu, v3ndor, hustler, rav
t5: boloman, Xts, zik, hugo
76:121 @ q3dm7 Składy
sYnth: Bubu, v3ndor, hustler, rav
t5: hugo, Xts, zik, tyrion
122:119 @ pro-q3dm6 Składy
sYnth: Bubu, v3ndor, p0gr0m, rav
t5: boloman, Xts, zik, tyrion
96:137 @ ospdm5 Składy
sYnth: Bubu, v3ndor, p0gr0m, rav
t5: boloman, Xts, zik, tyrion
Pierwszą wybraną mapą finału była ospdm6 - wybór sYnth. Okazał się on niezbyt szczęśliwy. Cienie objęły szybkie prowadzenie i przez całe 20 minut zdecydowanie dominowały na mapie, nie dopuszczając rywali do najważniejszych powerupów. Zdecydowanie wyróżnił się boloman, który zagrał chyba swoją najlepszą partię piątkowego maratonu już w pierwszym meczu.
The Shadows spróbowali pójść za ciosem i uderzyli swoją najmocniejszą artylerią - q3dm14tmp. Bardzo rzadko zdarzało się, aby t5 przegrywali mecze właśnie na tej mapie, pamiętam tylko kilka takich przypadków. A jednak! Wybór własnej mapy został po raz drugi przełamany, tym razem przez sYnthesis. Wymiana powerupów i kluczowych fragmentów mapy okazała się szczęśliwa dla v3ndora i spółki, którzy zdołali w końcówce nabić kilka decydujących fragów i wyrównać stan rozgrywki na 1:1.
Mapa numer trzy - q3dm7, ze względu na lepszą różnicę fragów wybrana przez t5. Widziałem już wiele słabych meczów Cieni na tej mapie (przypomina mi się ECT4 przeciwko dioxide) i nie byłem przekonany, czy w starciu z dobrze zorganizowanym sYnth uda im się uniknąć taktycznych pomyłek. Ale wszystko poszło po ich myśli, plan kontroli RA nie zawiódł. Oba klany jeszcze raz udowodniły, że dm7 to najbardziej zakampiona mapa, cała gra opierała się na dwuminutowym kryciu sektorów i wypadów na quady. W tej batalii zdecydowanie lepsi okazali się gracze t5, wygrywając dużą różnicą fragów i tym samym po raz drugi obejmując prowadzenie w pierwszym cyklu beo5...
... po to, by za chwilę ponownie je stracić! Konfrontacja na pro-q3dm6 (sYnth) to zdecydowanie najlepsza mapa z pierwszej piątki. W zespole sYnth zagrał coachujący do tej pory ze względu na ping p0gr0m i jego indywidualny skil podparty dobrą grą rava (zresztą nie tylko na tej mapie, moim zdaniem było on najlepszym graczem sYnthesis na przestrzeni całego finału) dały zwycięzcom drabinki wygranych upragione wyrównanie stanu meczu. Demko, gdy tylko się pojawi, będzie absolutnym "musiszmieć" dla każdej osoby interesującej się polską sceną Q3.
Remis 2:2 oznaczał, że sYntezie brakowało do mistrzostwa Polski tylko jednej mapy. ospdm5 to jednak kolejny tego wieczora popis the Shadows, z ukłonem w kierunku zika i tyriona. Reprezentanci Polski byli głównym czynnikiem fragującym. Ich przeciwnicy zawiedli, niewiele pokazał dobrze spisujący się ostatnio w TDM v3ndor, nadagresywny styl gry p0gr0ma przyniósł mu tym razem jedynie net na dużym minusie. Plusową perełką okazał się być Bubu, ale wobec ogólnie słabej gry klanu jako całości jego wysiłki na nic się zdały. Dość nudny mecz, czyżby sYnth zostali sparaliżowani przez jego stawkę?
Best Of 5 #2
sYnthesis vs. the Shadows - 1:3
103:121 @ cpm4 Składy
sYnth: Bubu, v3ndor, p0gr0m, rav
t5: boloman, Xts, zik, tyrion
82:71 @ q3dm14tmp Składy
sYnth: Bubu, v3ndor, p0gr0m, rav
t5: boloman, hugo, zik, tyrion
84:126 @ q3dm7 Składy
sYnth: Bubu, v3ndor, p0gr0m, rav
t5: boloman, Xts, zik, tyrion
131:138 @ pro-q3dm6 Składy
sYnth: Bubu, v3ndor, p0gr0m, rav
t5: boloman, Xts, zik, tyrion
Pierwsze best of 5 zakończyło się zwycięstwem t5, stan meczu został więc wyrównany. Cały cykl rozpoczął się od nowa, Cienie odrzuciły - tak jak poprzednio - ospdm15rc3, natomiast sYnth pozbyli się pechowej dla siebie podczas poprzedniej serii ospdm5, która mogła dać im mistrzostwo Polski.
Pierwszym wyborem t5 okazało się cpm4. Ich dobra gra zgrała się z nieszczególnym początkiem sYnth, zwłaszcza p0gr0ma, który przez pewien czas siedział na fragowym minusie. Przebieg meczu nie był specjalnie interesujący, the Shadows przez pierwsze kilkanaście minut uzyskali bezpieczną przewagę i nawet doskonała końcówka w wykonaniu ich przeciwników nie zmieniła w niczym faktu objęcia przez t5 prowadzenia w drugim cyklu.
Riposta sYnth to drugie starcie na q3dm14tmp. Mecz był chyba jeszcze lepszy, niż pierwsza potyczka na tej mapie. Początkowo realizował się scenariusz sprawdzony na cpm4 - spokojna kontrola mapy przez t5, rozsądne "dysponowanie" powerupami. Do akcji raz po raz zrywał się p0gr0m, który w pojedynkę nie mógł nic zdziałać a ujemność jego netu rosła w tempie geometrycznym. Im bliżej do końca, tym częściej ułańskie szarże lidera sYnth oraz jego kolegów (wreszcie przypomniał o sobie v3ndor) siały popłoch w szeregach t5. Gdy wydawało się, że mecz mimo wszystko rostrzygnie się na korzyść Cieni, na kilka minut przed końcem sYnth wreszcie "zaskoczyło" i rozpoczęłą się szalona pogoń, której efektem było... wyrównanie stanu meczu na dosłownie trzy minuty do końca! Oba ostatnie quady padły łupem sYnth, ostatni okazał się być popisem pogiego, który tym sposobem przesądził o losach tego meczu. W dramatycznych okolicznościach sYnth po raz drugi pokonało swych przeciwników na ich (chyba) najlepszej mapie!
Stare przysłowie mówi: ogień zwalczaj ogniem. The Shadows postanowili zastosowac się do tej reguły i również wybrali "sprawdzoną" w poprzedniej serii mapę - q3dm7. I podobnie jak sYnth na dm14, po raz drugi wygrali. Mecz nie miał jednak w sobie nic z dramaturgii poprzedniej mapy, była to po prostu miazga od A do Z. Już od pierwszych minut było widać, że sYnth nie będzie mieć w tym meczu nic do powiedzenia. Dobra, równa gra całego t5 i nieco nierozważne i nieprzemyślane ataki sYntezy zadecydowały o wyniku sugerującym zdecydowaną przewagę Cieni - bo tak właśnie było.
Ostatnia, decydująca mapa to nasza ukochana "polska" pro-q3dm6. Dramatyczne starcie sprzed kilkudziesięciu minut zakończyło się wygraną sYnth, tym razem jednak role miały się odwrócić. Ekipa huga wyciągnęła wnioski z porażki i tym razem zaczęła mecz o wiele spokojniej, mimo to pierwsze minuty to klasyka gatunku na tej mapie - zmiana lidera dosłownie co quada. Z biegiem minut t5 łapało coraz lepszy rytm, bardzo dobrze zaprezentowali się zik i Xts, kroku próbowali dotrzymać im p0gr0m i bardzo skuteczny tego dnia rav (odkrycie finału?). W końcówce sYnth przypomnieli sobie, że już raz udało im się wygrać w wojnie nerwów, ale t5 nie dali wydrzeć sobie zwycięstwa w ostatniej mapie dramatycznego i nadzwyczaj długiego finału, odzyskując tym samym tytuł internetowego mistrza Polski!
Zasłużenie, ale pod górkę. W wieloletniej karierze t5 na scenie to był chyba jeden z trudniejszych dla Cieni finałów, a na pewno najdłuższy. Prawie czterogodzinny maraton zakończył się ostatecznie ich wygraną w dwóch cyklach best of 5, przy dobrej i równej grze całego zespołu. Trudno tu w zasadzie kogokolwiek wyróżnić, na tym poziomie nie ma już miejsca na słabe występy i słabych graczy, ale wśród zwycięzców najrówniej zagrał zik. Reprezentant Polski po raz kolejny potwierdził swoje wysokie umiejętności, ale cała reszta ekipy (przede wszystkim Xts) nie była daleko z tyłu. Jeśli chodzi o klan wicemistrzów, palma pierwszeństwa należy się bezsprzecznie ravowi, nie tylko za kapitalny mecz na "pierwszym" pro-q3dm6, ale również rozważną i skuteczną grę na innych mapach.
I jeszcze mała ciekawostka. Wspominałem o finale ect#2, w którym spotkały się [BRO]-t5 i AoD. We wspomnianym meczu zagrali Xts, krg, hugo i kap po stronie t5 oraz oDD, nikon, myk, wizard i half dla Aniołow Śmierci. Z tych graczy jedynie Xts i hugo zagrali w finale ECT5, ale wszyscy zwycięzcy gracze t5 pozostali - mniej lub bardziej aktywni - w składzie, podczas gdy w sYnth nie ma już nikogo z wicemistrzowskiej drużyny sprzed kilku lat (w meczu finałowym ect#2 nie zagrali będący w klanie do dziś riq i log). Siła stabilności?
Końcowa klasyfikacja ECT5
1. the Shadows
2. sYnthesis
3. 666 - The Number of the Beast
4. dioxide
5/6. green power / fear factory
Na koniec trochę przydługiego newsa postarałem się o wydobycie kilku słów komentarza na temat meczu z graczy biorących w nim udział. Oto moje plony:
t5-boloman: przeciwnicy nas trochę zaskoczyli, miała być krótka piłka a trochę się nabiegaliśmy; myślę że to wina mojej bani, zamknąłem się w sobie i nic nie mówiłem na tsie, ale wygraliśmy po czym mogłem zasnąc w objęciach cruxa. Wygraną dedykuję synowi, kapowi, wo, shivie i wszystkim, którzy z nami grać nie mogli w tej edycji. gg dudes ;)
t5-Xts: podczas meczu niejednokrotnie spociłem się pod pachami i myślę, że gra moich ziomsów klanowych i moja gra psychiczna przyczyniły się do wygranej Cieni. gg
sYnth|hustler: wg mnie mecz mógł rozstrzygnąć się na naszą korzyść juz w 1 bo5 gdyby p0gr0m nie miał wysokiego pingu i gdyby zagrał.
sYnth|Bubu: mecz przebiegał w całkiem miłej atmosferze bez wyzwysk itp. Poziom wydaje mi się że nie był za wysoki. Nie ma to związku z umiejętnościami samych graczy, bo jak powszechnie wiadomo gracze typu p0gr0m, v3ndor, zik czy Xts to polska czołówka TDMa. Wszystko spowodowane bylo stresem jaki towarzyszył całemu wydarzeniu, nawet 10 Krotny miSZCZ Polski w Komputer Xts denerwował się jak n00b. Mimo wszystko zachęcam do oglądania demek, szczególnie z pro6 i dm14, te spotkania były najbardziej zacięte i dostarczyły wiele emocji. Jutro gramy z t5 więc się zrewanżujemy, bo już nie będę grał jak jakiś boloman.
Udowodniliśmy wielu ludziom, że potrafimy wygrywać bez p0gr0ma nawet z t5 (mówię o poszczególnych mapach ). I na koniec chciałbym pozdrowić największego klauna sceny q3 absa, który myślał że t5 nas pojedzie z palcem w pupie tak jak to zrobiło z 666 (pozdro aPsie).
sYnth|v3ndor: druzyna odwaliła kawał porządnej roboty, jednak zabrakło trochę szczęścia i pogroma w pierwszym bo5.
sYnth|rav: niestety nie udało się, drugi raz BRO/t5 ograło nas, ale trzeba grać dalej i trenować i jak to mówią do trzech razy sztuka.
I to już koniec ECT5. Mecz finałowy, jak już kilka razy pisałem, stał na bardzo wysokim poziomie, zarówno pod względem umiejętności obu ekip, jak i stopniu emocji, jakich dostarczyły nam poszczególne mapy. Ostatnio jakoś poszczęściło nam się jeśli chodzi o finały, najpierw doskonały pojedynek v3ndora i protossa w ODC-IMP, a teraz kapitalna konfrontacja t5 i sYnth w najstarszej regularnie rozgrywanej lidze Q3 w Polsce.
Jak zwykle było kilka problemów, niedoskonałości i kłótni, problemów z serwerami i lagów, ale ogólnie uważam, że ECT5 wyrosło ponad edycje nr. 3 i 4 wyznaczając nowy poziom, który powinien być kontunuowany w ECT6, bo start szóstej edycji zapowiedział już hustler w newsie kończącym obecny sezon. Oceniając poziom organizacji, obecny skład jest chyba najlepszym, jaki mógł się lidze przytrafić. Nie wszystko było oczywiście idealne, ale uważam, że piątą edycję Elite Community Tournament możemy uznać za w pełni udaną i z nadzieją patrzeć w stronę ECT6, która powinna być jeszcze ciekawsza i jeszcze lepsza. GG!
Elite Community Tournament
the Shadows
#0 | patoz
2004-01-24 19:19:49
#0 | Krypton
2004-01-24 19:22:26
#0 | kap
2004-01-24 19:31:07
#0 | Scooby
2004-01-24 19:34:11
#0 | jakub m.
2004-01-24 20:00:46
#0 | ziel1na
2004-01-24 20:04:05
#0 | Xts
2004-01-24 20:08:08
#0 | mat1x
2004-01-24 20:18:40
#0 | boloman
2004-01-24 20:24:40
#0 | boloman
2004-01-24 20:25:35
#0 | digit
2004-01-24 21:09:06
#0 | bushed
2004-01-24 21:09:45
#0 | ortho
2004-01-24 21:33:53
#0 | yar
2004-01-24 21:56:38
#0 | Nikon
2004-01-24 22:05:50
#0 | lecho
2004-01-24 22:14:11
#0 | l2av
2004-01-24 22:30:17
#0 | gero
2004-01-24 22:57:18
#0 | nita
2004-01-25 00:19:19
#0 | nita
2004-01-25 00:22:09
#0 | jakub m.
2004-01-25 10:39:36
#0 | Krypton
2004-01-25 12:26:57
#0 | lecho
2004-01-25 12:58:21
#0 | mrc
2004-01-25 13:05:05
#0 | -mess-
2004-01-25 14:00:26
#0 | jakub m.
2004-01-25 16:03:20
#0 | Xts
2004-01-25 16:46:53
#0 | nita
2004-01-25 19:00:41
#0 | mayhem
2004-01-25 19:20:00
#0 | slawek
2004-01-26 15:08:28
#0 | lecho
2004-01-26 20:34:23
#0 | jakub m.
2004-01-27 00:12:08