Duńska afera z mTw w roli głównej

Duńska dywizja gry Counter-Strike 1.6 niemieckiej organizacji mortal Team work jest oskarżana o oszukiwanie podczas wielkiego finału rozgrywek Danish Elite League. Popularne mTw podejrzewa się o podstawienie zawodnika w ostatecznym pojedynku. O tym wydarzeniu poinformował Timm "Arcadion" Henriksen, który nie przebierając w środkach opublikował artykuł na łamach popularnego serwisu traktującego o sportach elektronicznych.

Do rzekomego oszustwa miało dojść podczas finałowego meczu z drużyną Chemistry w dniu 21 lutego. Z powodu składowych roszad i regulaminowych następstw w spotkaniu wystąpić nie mógł Jonas "whimp" Svendsen, dlatego zastąpić miał go menadżer zespołu - Martin "guddo" Cording. Oficjalnie tak też się stało, lecz jak wskazują dowody przedstawione przez Arcadiona, to nie on zagrał jako piąty zawodnik w finałowym starciu. Uwagę Henriksena i jego partnerów zwróciła zaskakująco dobra dyspozycja gracza, który dwukrotnie ukończył mapy z największym dorobkiem fragów. W obliczu zupełnie innej formy z imprezy LANMount podejrzenie nasunęło się samo. Śledztwo reprezentantów formacji Chemistry w tej sprawie przyniosło kilka kluczowych dowodów.

Podstawowe punkty analizy

Pieprzyku całej sprawie dodaje fakt, iż administratorzy DEL zignorowali prośby zawodników klanu Chemistry o wyjaśnienie tej kwestii. W dwa dni po wielkim finale zamknęli temat, bowiem twierdzili, że są w posiadaniu logów z serwera, które świadczą o niewinności mTw. Nigdy jednak nie ujrzały one światła dziennego, a różne źródła informują o braku owego dowodu. W sytuacji zaskakuje nie tylko zachowanie graczy byłego Team NoA, lecz również faworyzowanie organizacji przez ligowych sędziów. Czy sprawa odbije się na wizerunku prestiżowych duńskich rozgrywek? Osoby zainteresowane całym artykułem zapraszamy w to miejsce.

MYM