Pierwsza mapa BO5 to Othello. Zarówno NoNy, jak i Krzysiek zaczynają od tego samego builda. Jeden Gateway, Zety, szybki Cybernetic Core, Goony, obs i Reavery. Od początku da się zauważyć, że to Polak gra agresywniej i nie czekając na dropa ze strony NoNy, atakuje raz po raz jego expa, przy tym pięknie micruje Reavami. NoNy nie pozostaje jednak dłużny i podczas, gdy Draco posiada mniej jednostek, kontratakuje expansję Krzyśka (wybija wszystkie proby Reav dropem). Po wspomnianych atakach, zarówno z jednej, jak i z drugiej strony Draco zaczyna macrować. Przejmuje kolejno bazę na 6 i na 5 godzinie. NoNy także zaczyna dalszą expansję. Wykorzystuje także moment nieuwagi Krzyśka i ponownie wybija znaczną część probów w expie położonym najbliżej maina + drop z 2ch DT do maina, które nie wyrządzają jednak większych szkód. Nie dzieje się zbyt wiele, brak jakichkolwiek większych ataków przed dłuższy okres czasu, z wyjątkiem nieudanej próby dropa przez NoNy na expa położonego na godzinie 5. Wkrótce po nim NoNy atakuje całą armią złożoną z zetów, goonów, ht (storm) i archów wspomnianą bazę. Draco broniąc się traci niemalże identyczną ilość wojsk, co NoNy, ale traci dodatkowo expa na 5tej. Jednak po tym ataku widać wyraźnie skill Krzyśka, który w mgnieniu oka zajmuje się expansją, jak i odbudową armii. Po chwili NoNy nie wytrzymuje i przeprowadza atak na expa położonego najbliżej maina Draco. Jednak wspaniały użytek, jaki Krzysiek zrobił z Arbiterów niweluje go całkowicie bez większych strat. Na tym etapie przewaga Draco zaczyna być już oczywista. Krzysiek błyskawicznie atakuje i niszczy expa przeciwnika na godzinie 2:30, a następnie na 2giej i 1szej. Po ponad trzydziesto minutowym pojedynku NoNy opuszcza grę, mamy 1:0 dla nas!




Kolejna mapa to Wuthering Heights. Draco zaczyna na dole mapy, na godzinie 4:30, NoNy tuż nad nim, na godzinie 1:30. Draco, jak zwykle scoutuje bardzo szybko. Obaj zawodnicy zaczynają od takiego samego builda, identycznego jak na poprzedniej mapie. Krzysiek stara się wywrzeć jak największą presję na przeciwniku, dlatego od razu wysyła jednostki tuż pod maina NoNy. Jednak szybko zostaje odepchnięty. Co więcej podczas ofensywy ze strony NoNy, Krzysiek traci wszystkie jednostki, wraz z Reavami. NoNy przedostaje się kilkoma Goonami do maina Draco i co gorsza dosyła nowe wojska. Polak broni się probami, podczas, gdy nowe jednostki dopiero się produkują. Sytuacja wygląda beznadziejnie. Jednak pierwsze jednostki wyprodukowane przez Polaka, goony i Reaver w połączeniu z błędami w micro Amerykanina, sprawiają, iż Draco odpiera cudem ten atak. NoNy szybko odbudowuje armię i stara się ponownie atakować kilkoma Goonami, jak i dwoma Reavami. Jednak doskonały micro def ze strony Draco po raz kolejny odsyła przeciwnika z kwitkiem i to w dodatku bez większości wojsk i co więcej bez Reavów. Polak, w przeciwieństwie do przeciwnika, na tym etapie gry posiada sporo przyspieszonych zetów, jak i zaczyna myśleć o macro oraz stormie i archach. NoNy wyraźnie inwestuje w Dragony, które odpierają skutecznie pierwszy atak Polaka. Następnie NoNy atakuje expa Draco, który położony jest najbliżej jego maina. Polak znów musi używać probów do obrony, zanim DT zostaną wyprodukowane. I robi to skutecznie. Eco Draco wygląda znacznie lepie, gdyż od jakiegoś czasu eksploruje już surowce na godzinie 6. NoNy tymczasem dopiero rozpoczyna expansję na 11tej. Krzysiek jednak szybko ją atakuje i niszczy, podczas gdy NoNy stara się zrobić dropa z HT i puścić storma na proby przy expie najbliższym mainowi. Jednak co się okazuje? Gracz Excello zapomniał zrobić storma i musi odstawić swojego HT. Przewaga Draco jest ogromna. Nie dość, że posiada dwie bazy więcej, to jeszcze jego armia jest o ponad 50 procent liczniejsza. NoNy w ataku rozpaczy wpada pod idealne stormy Polaka po czym opuszcza grę.




Kolejną mapą jest Blue Storm. Dobra i lubiana mapa 1v1, charakteryzująca się specyficzną budową, oraz bliską trzecią bazą bez gazu. Kluczowe na tej mapie wydaje się przejęcie środka, gdyż stosunkowo łatwo go później obronić. Draco rozpoczyna z SP umieszczonego na godzinie 1. NoNy na 7. Obydwaj Panowie rozpoczynają grę bez scoutowania, od razu budując po dwa Gaty i szybkiego expa. Kolejno NoNy stawia na Citadel of Adun oraz Templar Archive. Draco natomiast inwestuje w Robotics Facility. Polak w międzyczasie wysyła jednego Zeta do expa przeciwnika i sprytnie likwiduje dwa proby, oraz wymusza chwilowy odwrót pozostałych. Kolejno Amerykanin decyduje się na fast storma i dropa do expa Polaka. Pomimo tego, iż Draco zwęszył od razu co się święci i niejako przygotował obronę, NoNy w miarę skutecznie puszcza burzę na proby przy expie Draco. Kolejno obydwaj gracze przejmują bazy bez gazu w pobliżu swoich mainów. Gra wyraźnie zwalnia w tym momencie, gdyż gracze myślą raczej o eco, niż o jakichkolwiek atakach. Draco, jak i NoNy wojskami bronią swoich nowych expansji. Jako pierwszy na środek mapy przesuwa się gracz klanu Excello. Kolejno próbuje zaatakować wojska Draco. Bez większych korzyści raczej. Obydwaj gracze ponoszą podobne straty. Niespełna 2 minuty później NoNy wykonuje bardzo sprytny atak zaledwie jednym DT na olbrzymią armię Draco, nie posiadającą jednak observera, w wyniku czego Draco traci aż trzy HT oraz kilka Zetów. Następnie podczas starcia nieco większych wojsk na środku mapy NoNy ponownie wykazuje się podzielną uwagą i zabija podwójnym stormem około 20 probów w expie Draco położonym najbliżej maina. Polak nie pozostaje jednak dłużny i w sprytny sposób niszczy nieobstawionego expa na godzinie 10. NoNy w obawie przed HT nie stara się nawet go bronić, lecz od razu zajmuje środek mapy z nadzieją, że odetnie skutecznie drogę powracającym wojskom Draco. Jednak i tym razem Krzysiek pokazuje klasę i wygrywa tę małą potyczkę na środku. Jednak traci zbyt wiele jednostek i wycofuje się, podejmując bardzo mądrą grę obronną, "gryząc" od czasu, do czasu stormami armię NoNy, która znajduje się na środku mapy. Jego przewaga rośnie szybko za sprawą doskonałego eco. Draco nie przestaje puszczać doskonałe stormy na pasywne wojska przeciwnika. Robi to naprawdę cudownie i skutecznie co najważniejsze, osłabiając tym samym większość jednostek Nony. Gdy Polak posiada już Arbitery jest gotowy do ataku. Praktycznie dziesiątkuje osłabioną stormami armię Amerykanina. Zwycięstwo Draco jest już niemal pewne. Jeszcze tylko atak Krzyśka na expa położonego na godzinie 12, rozpaczliwa próba defa NoNy i GG!