Cypher w oczach Carmaca
Wciąż nie milkną echa paryskich finałów Electronic Sports World Cup. Zdarzyło się tam kilka niespodzianek, ale zdecydowanie największą (i najmłodszą) jest nastolatek z Białorusi. Mieszkający na codzień w stolicy tego kraju - Mińsku, Alexey Yanushevksy zdobył 2 lipca tego roku srebrny medal na ESWC. Wszyscy pewnie pamiętają jak z niedowierzaniem patrzyli na wyniki jakie osiąga Cypher. Napewno równie dobrze pamiętacie to ile osób stawiało go w roli faworyta? W naszej ankiecie na 693 głosy tylko 10. Pokonał największych faworytów - Toxica, Coollera czy forevera. W Wielkim Finale minimalnie przegrał z winzem i ostatecznie uplasował się na drugim miejscu.
Po tym spektakularnym sukcesie nastał czas na spekulacje i inne tego typu rzeczy. Wielu z nas wróżyło Cypherowi świetlaną przyszłość. I wtedy dotarła do nas wiadomość, że Białorusin dołączył do pierwszego w swojej karierze profesjonalnego zespołu. Do Raw-Gaming. Uzupełnił ich skład Quake'a 4. Wtedy razem z OoZe'm mieli nie podzielnie zapanować na zagranicznych imprezach lanowych. Jednakże kariera RAW|Cyphera nie trwała długo. Ku uciesze wielu fanów, znana na świecie utytułowana organizacja - fnatic wysunęła propozycję jakiej Alexey nie mógł odrzucić. Dzięki temu wystąpi na już rozpoczętym QuakeConie (pamiętajcie o naszej relacji, na stronie głównej). Uzupełnienie składu fnatic było bardzo dobrą decyzją, bo jak okazało się parę dni temu Raw-Gaming nie spełnia swoich obietnic. Dowodem tego jest odejście od nich OoZe'a. Szwed jako powód zerwania współpracy podał właśnie nie wywiązywanie się z obietnic zarządu klanu. Jednak dość już tych wstępnych wspomnień.
Zgodnie z tytułem tej wiadomości, tudzież newsa, Carmac po raz kolejny dał popis swojego kunsztu i uraczył nas - czytelników, kolejnym, dobrym tekstem. Michał Blicharz, nasz rodak, pracujący na codzień w serwisie Global Gaming Leauge opisał białoruską drogę do sukcesu. Używając licznych cytatów oraz porównań (chociażby do Coollera). Cypher mówi o tym jak grał z winzem finał ESWC oraz o tym jak na początku nie był pocieszony zdobyciem "tylko" drugiego miejsca. Jednakże był to jego pierwszy międzynarodowy turniej. Aby zapoznać się z dziełem wirtualnego pióra Carmaca zapraszam poniżej. W to pomarańczowe.
Deep In The Heart Of...Belarus? by Carmac @ Global Gaming Leauge
Global Gaming Leauge
#0 | SweepeR
2006-08-04 02:01:27
Cypher spoko gosc, to trzeba przyznac ;)
#0 | d00mer
2006-08-04 02:13:05
#0 | SweepeR
2006-08-04 14:51:40
#0 | Dc
2006-08-04 21:06:42