CB Q3 CTF OC Fall 2005 - MobacH zwycięża

Kolejny sezon ligi ClanBase Q3 Capture The Flag OpenCup Fall 2005 jest już za nami. Kilka dni temu zakończyły się wszystkie pojedynki finałowe, na które czekaliśmy dwa tygodnie. Wiemy kto zdobył pierwsze miejsce w całych rozgrywkach i kto musiał zadowolić się pozostałymi pozycjami na podium. W tej edycji nie było żadnych niespodziewanych rezultatów, które mogły by nas zaskoczyć. Oczywiście osoby śledzące całą zabawę wiedzą, że ten sezon nie należał do najlepszych w historii. Jednak możemy być zadowoleni z przebiegu całej imprezy i nie powinniśmy mieć większych pretensji do zawodników, którzy starali się rozgrywać wszystkie spotkania.

Na każdym meczu mogliśmy zaobserwować bardzo wyrównaną grę. Każda ekipa mogła pokusić się o zwycięstwo w danej walce. W pojedynkach MobacH vs. Affe oraz Souls vs. X-cited Quails, zobaczyliśmy wspaniałą walkę, na którą warto było czekać do samego końca. Gra tych czterech drużyn przysporzyła nam najwięcej emocji. Reszta spotkań była również bardzo dobra. Team Hardcore Quakers pokazał, że stać go na zwycięstwo w ważnym meczu. W poprzednich sezonach szczęście im nie sprzyjało i musieli uznawać wyższość swoich rywali. Największym przegranym w tej imprezie został team BiG, który zdecydowanie zasłużył na zajęcie pierwszego miejsca w drugiej lidze. Ostatecznie zajął drugą pozycję, lecz zawodnicy z tego klanu nie byli zadowoleni ze swojej gry. Poniżej możecie zobaczyć ostatnie spotkania w lidze.

Premier League

Mapy: q3wcp9 | q3wcp9 | q3w7 | q3wcp1 | q3ctf2 Raport ClanBase | Dema
Każdy miłośnik CTF`a powinien być szczęśliwy z tego, że na scenie istnieją jeszcze takie klany jak MobacH i Affe. Obie ekipy spisały się na medal. Dosłownie i w przenośni :) Finałowy mecz był jednym z najlepszych spotkań w całej lidze. Pojedynek obfitował w świetne akcje, które zadowoliły by niejednego fana Q3. Dosłownie kilka dni temu zapowiedziany został finał, na który wszyscy czekaliśmy. Faworytem w tym spotkaniu był team MobacH, który ma na swoim koncie wiele sukcesów. Ich ostatnie poczynania były naprawdę imponujące. Jednak Szwedzi nie chcieli tanio sprzedać skóry i walczyli do ostatnich minut. Już po pierwszej mapie wiedzieliśmy, że będzie to piękny i zacięty pojedynek. Zawodnicy rozpoczęli od mapy q3wcp9. Początek niespodziewanie należał do klanu affe, który zaatakował z wielkim impetem. Już w pierwszej minucie Child w ładny sposób przechwycił flagę rywala i z lekkimi problemami zdobył punkt dla swojej ekipy. Po tym wydarzeniu gracze affe nieco zwolnili tempo i nastawili się bardziej na obronę. Sporadyczne ataki nie mogły zrobić na przeciwniku większego wrażenia. Wykorzystali to Holendrzy i w 9 minucie draven zdobył wyrównujący punkt. Do samego końca żadnej z drużyn nie udało się zdobyć więcej flag i pierwsza mapa zakończyła się remisem 1:1. Na drugiej mapie nie zobaczyliśmy już takiej wyrównanej gry. Przez prawie 20 minut, zawodnicy MobacH kontrolowali grę i zdobyli 3 flagi. Znowu dobrze zagrał draven, który przy pomocy swoich kolegów zdobył dwie flagi. Trzecia mapa zapowiadała się bardzo interesująco. Od samego początku drużyny były bardzo skupione na grze, co spowodowało, że znowu zobaczyliśmy równą grę obu teamów. Małe potknięcie graczy MobacH zadecydowało o losach mapy. W 10 minucie Szwedzi "podwędzili" flagę przeciwnikowi i zdobyli jedyny punkt na q3w7. Kolejna mapa chyba nie była dla nas zaskoczeniem... wynik 2:2 mówi sam za siebie. No i nadszedł czas na decydującą mapę. Obie ekipy musiały się nieźle namęczyć w poprzednich starciach. Stawka była bardzo wyrównana i do końca nie wiadomo kto zostanie zwycięzcą. Pierwsze minuty (podobnie jak w poprzednich mapach) były bardzo wyrównane. Żadne z drużyn nie mogła przedostać się przez obronę przeciwnika. Jednak pod koniec 7 minuty stało się... Raptor na spółkę ze Spartie zdobyli flagę rywala. Pewnie donieśli ją do swojej bazy i zdobyli punkt. Trzeba przyznać, że Szwed grający w MobacH nieźle sobie pogrywał ze swoimi rodakami. Po tym ciosie Szwedzi nie zdołali się już przebudzić. Nie mogli skutecznie przeprowadzić dobrego ataku, który zmienił by losy spotkania. dodatkowo w 16 minucie draven zdobył drugi punkt dla swojej ekipy. to było już koniec teamu affe, który przegrał cały pojedynek 4:6. Dla zainteresowanych dostępne są również demka, które śmiało można ściągać z servera CB. Gratulujemy zawodnikom MobacH, który kolejny raz zwyciężyli w europejskiej lidze.

SoulsClan [ 6 : 4 ] X-cited Quails

x

Souls: Dem0n, NiKitA, yoshi, djinx.

xQ: wierrie, prince raiden, Apex, bast, T-BoNe.

x

Mapy: q3wcp9 | q3ctf2 | q3wcp15 | q3wcp1 | q3w3 Raport ClanBase
Kolejne dobre spotkanie. Tym razem walka o 3 miejsce, która miała nam przynieść wyrównany mecz. I tak się właśnie stało. Obie drużyny zaprezentowały się z jak najlepszych stron. Stoczyły świetny pojedynek, który niestety nie został zarejestrowany na żadnym demku. Tak więc nie możemy o tym meczu zbyt dużo powiedzieć. Jedynie screeny, które pojawiły się na stronie CB mogą nam wyjaśnić nieco sytuację. W zasadzie walka do 4 mapy była wyrównana. Dwie remisowe mapy oraz po jednej mapie dla każdej drużyny. Ostatnia mapa zadecydowała o wszystkim. Większym szczęściem mogli poszczycić się gracze Souls, którzy wygrali jedną flagą. Tym samym zajęli 3 miejsce w lidze, które z pewnością ich satysfakcjonuje.
Second League
Mapy: q3w3 | q3wcp1 | q3wcp1 | q3w3 Raport ClanBase
Walka o pierwsze miejsce w Second League, przyniosła nam wiele pozytywnych emocji. Gracze obu drużyn dobrze się znali, ponieważ występowali razem w różnych ligach. Spotykają się nie pierwszy raz i mniej więcej wiedzą na co stać dany zespół. Mimo dobrej gry HQ, to Szwedzi byli faworytami w tym pojedynku. Pierwsza mapa potwierdziła aspiracje klanu BiG, który pewnie ją wygrał 2:0. Druga mapa była wyrównana i zakończyła się wynikiem 1:1. Natomiast kolejna odsłona przyniosła nam wielką niespodziankę. W graczy HQ wstąpił nowy duch. Zaczęli zdobywać coraz większą przewagę nad rywalem, co zaowocowało w szybkie zdobywanie flag. Szwedzi na trzeciej mapie po prostu nie istnieli. Grali bardzo słabo i nie mogli powstrzymać ataków HQ. Świetną partię rozegrał HamstaHue, który poprowadził swoją ekipę do zwycięstwa. Ostatecznie gracze z HQ wygrali aż 9:0. Zawodnicy BiG widocznie nie mogli się przebudzić i znowu na kolejnej mapie przespali niemal cały mecz :) Nie grali najlepiej i wszystko wskazywało na to, że klan HQ zdobędzie pierwsze miejsce na podium. Tak się właśnie stało. Mieszanka europejska pokonała Szwedów, którzy ostatecznie uplasowali się na drugiej pozycji.

Eiserne Front [ 6 : 0 ] Golden Rocke

x

EF: Timeca, syt3c, vash, snork, Rex.

gR: Chuky, sbk, Unita, ALL, Whit3.

x

Mapy: q3w3 | q3wcp15 | q3wcp5
Spotkanie o trzecie miejsce w drugiej dywizji był jednostronne. Od samego początku faworytem był klan z Niemiec, który bardzo dobrze grał w poprzednich meczach. Rywale teamu EF, był francuski klan gR. Nie wykazywał on specjalnych umiejętności w fazie grupowej i w półfinale. Grał dość dobrze, lecz taka gra nie wystarczy na pokonanie takiej ekipy jak Eiserne Front. Już pierwsza mapa pokazała nam kto jest lepiej przygotowany do pojedynku. Niemieccy gracze zaczęli z wielkim impetem. Już na samym początku zdobyli dwie flagi. Francuzi odpowiedzieli jedną flagą... i niestety tylko na to było stać graczy gR. Kolejna punkt dla naszych zachodnich sąsiadów. Na drugiej mapie zawodnicy gR dzielnie walczyli, jednak musieli uznać wyższość swoich rywali. Ostatnia mapa była już wielkim triumfem Niemców.

Polacy nie mogą zaliczyć tego sezonu do udanych. Żaden polski team nie zdołał zakwalifikować się do playoffów. Najlepiej wypadły drużyny: Polish Power Pack oraz Trójka. Obie ekipy zajęły trzecie miejsca w swoich grupach, co nie wystarczyło na dostanie się do półfinałów. Niemniej jednak starali się i za to należą im się gratulacje. Reszta polskich drużyn zagrała fatalnie. Zajmowali ostatecznie miejsca w grupach i praktycznie nic nie pokazali. Gra polskich zespołów pozostawia wiele do życzenia. A oto końcowa klasyfikacja:

Premier League:

1. MobacH
   
2. Clan Affe
   
3. SoulsClan

Second League:

1. Hardcore Quakers
   
2. Band of Inebriated Gamers
   
3. Eiserne Front / Golden Rocket

Liga zakończyła się dla organizatorów pomyślnie. Nie mieli problemów z klanami, które sumiennie rozgrywały swoje spotkania. Generalnie brawa należą się wszystkim, którzy uczestniczyli w zabawie. Prawdopodobnie kolejny sezon odbędzie się. Być może znowu będą wznowione rozgrywki NationsCup, które w tym roku nie odbyły się. Teraz pozostało nam tylko czekać na następne zmagania w lidze. PLAY MORE CTF!

ClanBase CTF OpenCup Fall 2005