Radar

Runda pierwsza: atak STORKS.
STORKS atakują bradzo szybko i sprawnie, widać że ich teamplay stoi na wysokim poziomie. Skutkiem tego jest podłożenie dynamitu na side entrance po 40 sekundach gry. Potem skład kieruje się na bunkier, który zdobywają o 13:56. Zaraz potem podkładają dynamit na main entrance. sLunz! zostali rozgromieni, ale już budują obronę między radarami. Jak się okazuje, w miarę mocną obronę. Wprawdzie STORKS mają pierwszy radar o 11:56, zdobywając go właściwie bez problemów, ale już drugi jest o wiele lepiej broniony. Było to jednak za mało dla STORKS. Ubezpieczyli drugi radar o 6:52.

Runda druga: obrona STORKS.
sLunz! mają mało czasu, ale startują bardzo dobrze. Zdbywają flagę o 5:09, potem podkładają dynamity na side i main entrance. Czasu robiło się coraz mniej; pierwsze radary zabezpieczają o 2:43, ale to wszystko na co pozwolili im STORKS.
Wynik: 2-0 dla STORKS

Battery

Runda pierwsza: obrona STORKS.
sLunz! atakują; zaczynają budować rampę, ale tdp kończy to nalotem, zabijając dwóch przeciwników. W drugim ataku budują rampe i próbują zdobyć bunkier, ale STORKS nie śpią i szybko opanowują sytuację. Nastepnie sLunz! atakują tyłem, niszcząc command post i wkrótce back door. Potem budują swój command post i niszczą generator (7:17). Był to alarm dla graczy STORKS, którzy weszli w obręb działa i tam rozstawili obronę, która okazała się niesamowicie skuteczna. Mimo tego sLunz! podłożyli dynamit (4:32); został na szczęście szybko rozbrojony. Jednakże ich nastepne ataki były coraz mocniejsze, aż wreszcie podłożyli dwa dynamity (0:44, 0:38).

Runda druga:atak STORKS.
Zaczynają pd budowy rampy, jednakże mortar sLunz! był bardzo celny i szybko ukrócił te działania. STORKSI wybrali drogę tyłem, obok command posta. Na ich nieszczęście przeciwnicy szybko się zabili i zrespawnowali z tyłu, razem z niezawodnym mortarem. Polacy zdecydowali więc znowu atakować rampę, ale i tym razem im się nie udało. W końcu się udało – o 6:38 zbudowali rampę i zdobyli flagę 9 sekund później. Później były dwie pauzy z powodu wysokich pingów graczy sLunz!. Następnie Rav3n wziął panzerfausta i zabił najpierw trzech, a potem dwóch graczy STORKS. Wreszcie. Gdy na zegarze widniało 0:49, udało się podłożyć dynamit.
Wynik: 2-0 dla STORKS

Wynik meczu: 4-0 dla STORKS

penny: Klan powstał dośc spontanicznie. Nazwę chcieliśmy mieć raczej polską, a jednocześnie nie do końca poważną i tak powstały bociany. Dodatkowym argumentem był całkiem fajny tag (>-).

penny: Okoliczości, w których powstał klan są dośc specyficzne i różnie postrzegane, w zależności od punktu widzenia. Częśc z nas grała w klanie 4FuN (Tasslehoff, Nexilis, Darkman, Zielaq, Resq i ja). Składy były dwa i do tego bardzo rozbudowane. Brakowało zwycięstw, mimo tego, że wielokrotnie przeciwnik był słabszy skillowo. Wspólnie zdecydowaliśmy, że lepiej będzie zebrać mniejszy, bardziej zgrany skład i zacząć wszystko od zera. Było trochę wątpliwości na początku, jak to zwykle bywa, ale w rezultacie nikt z nas nie żałuje decyzji.

penny: Nasza podstawowa 7 zdążyła się już zgrac (Nexilis, Tasslehoff, LoCk, Cahr, Darkman, tdp i ja). Nie jest to jedynie moja opinia, ale także opinia klanów, z którymi do tej pory graliśmy. Przy powstaniu klanu, postawiliśmy zdecydowanie na teamplay. Myślę, że przynosi to porządane rezultaty. Najważniejsze, że każdy klanowicz rozumie koncepcję gry całego klanu i podporządkowuje się tej idei. Nie ma pretensji typu: "Czemu ja nie gram tutaj, a on gra?"
Wracając do zgrania, ostatnio dołączył do nas Rollo Tomasi. Gra z nami dopiero od kilku trenów, więc nad zgraniem cały czas pracuje. Uważam, że już się zadomowił, więc teraz tylko z górki.
Obecnie mamy 8 aktywnych graczy i na tym kończymy rekrutację.

penny: Na granie poświęcamy umiarkowaną ilośc czasu. Jak wiadomo, najlepsze klany poświęcają na grę co najmniej 4 dni w tygodniu. U nas są to 3 treny: wtorek, czwartek, niedziela od godziny 19.30 - 23.30. Oczywiście są od tego wyjątki, ale jedynie co do czasu gry, bo w inne dni nie gramy w ogóle. Mogłoby się wydawać, że jest to zbyt mało, żeby osiągnąć wysoki poziom gry, ale na częstsze granie większośc z nas nie ma czasu. Dodatkowo, grając trzy razy w tygoniu, na każdy trening przychodzimy głodni gry. Nie jesteśmy zmęczeni treningiem, a wręcz przeciwnie, mamy dużą motywację do gry i to stanowi dużą siłę naszego teamu.

penny: Tak, to prawda. Na battery zagraliśmy bardzo słabo. Wynikało to z kilku czynników. Po pierwsze, wstyd się przyznac, ale przeciwnika zupełnie zlekceważyliśmy. Po drugie, do meczu w ogóle się nie przygotowaliśmy. Battery graliśmy ostatni raz chyba z IC na treningu, jakiś miesiąc wcześniej. Najzwyczajniej poświęciliśmy czas na granie w ladderach CB PL oraz CB EU. W sumie, podczas meczu, zwycięstwo ani przez chwilę nie było zagrożone, ponieważ radar wygraliśmy w 6 minut i kilkanaście sekund, a chłopaki ze Slunz! wysadzili fartownie działo na battery przy 15 sekundach do końca. Tym samym, następną mapą byłby radar, na którym raczej szans nie mieli. Wszystko było raczej skalkulowane i nie żałuje, że odpuściliśmy przygotowanie do meczu. Dodatkowo, SLunz! przyznali się, że do meczu przygotowywali się dwa tygodnie :)

penny: Dzięki Valkir, Tobie również powodzenia życzę :)

Tasslehoff: Główna różnica między Storks a 4Fun to motywacja. W Storks jest ona znacznie większa co sprawia, że osiągamy to czego chcemy.

Tasslehoff: Z początku poświęcałem dosyć dużo czasu gdyż była to dla mnie nowość i chciałem wtajemniczyć się w sekrety tej gry. Po jakimś czasie już ta ilość spędzanych godzin przy ET malała. Mówię oczywiście o takim graniu FFA, gdyż treningi i mecze trwają zwykle 3-4h oO

Tasslehoff: Jak nie zobaczę w jakiej będziemy grupie, to nie mam odpowiedzi.

Tasslehoff: Mamę, tatę, babcię, braci, braci bocianów, siostry itp. itd. :)

Tasslehoff: Dzięki, pozdro