Blackdragons w finale CAL Q4TDM

Od jakiegoś czasu trwa liga Cyberathete Amateur League, która obejmuje w swych turniejach różne gry, w tym również Quake'a 4 w rozgrywkach TDM. W tej, jak sama nazwa wskazuje, "amatorskiej" zabawie startuje jedna z najlepszych drużyn zza oceanu, Blackdragons. Czarne smoki składają się w zasadzie tylko i wyłącznie z weteranów Quake'a 2, z którego niektórzy wynieśli ogromne doświadczenie.

Nie trzeba chyba już obecnie nikomu wspominać, że trzonem b|d jest jedna z naszych perełek scenowych, mianowicie Grzesiek "Scooby" Radzimirski. To właśnie on poprowadził swoją drużynę do transatlantyckich finałów, gdzie zajęli 3 miejsce. Powszechnie jednak wiadomo, że to oni prezentowali dużo wyższy poziom niż DarkSide, i że to oni właśnie powinni dostąpić zaszczytu walki o pierwsze miejsce przeciwko niepokonanym, jak dotąd, iCE cLIMBERS. Mimo tego, era Czarnych Smoków nie skończyła się po tym pamiętnym turnieju.

Obecnie Blackdragons znajdują się w wielkim finale ligi CAL, gdzie dostali się po pokonaniu w finale drabinki wygranych innego, równie dobrze znanego teamu, Canine. Teraz pozostaje im czekać tylko na drugiego finalistę, którego poznają niebawem. Jednakże nie zapowiada się na to, aby ktokolwiek z obecnych teamów w turnieju mógł zagrozić weteranom Quake'a 2. Prócz tych dwóch drużyn w lidze bierze udział również wiele innych zespołów Ameryki Północnej, które nam, Europejczykom niestety nie są bliżej znane. Wiemy natomiast jedno, Blackdragons to bez wątpienia jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy, klan Q4 TDM w kraju Coca-Coli i Haburgerów. Zresztą o tym, że radzą sobie bardzo dobrze i nie straszne im żadne inne teamy, świadczą chociażby wysokie wyniki przeciwko wspomnianej drużynie, K9.

Blackdragons -vs- Canine

Blackdragons [ 2 : 0 ] Canine

x

b|d: Scooby, DaHang, Clamp-ok, mik3d

K9: boo, Nine, Warlock, Usurper

x

mapa: Q4DM7 (174:107)

mapa: Q4DM4 (164:84)

x

Ten mecz był czystą zabawą, jak to Scooby określił w jednym ze swoich komentarzy. Całe spotkanie przebiegało w bardzo miłej, przyjacielskiej atmosferze, której podobno towarzyszył ciągły śmiech zawodników b|d. Wszystko zostało uwiecznione poprzez nagranie dem (1, 2) z tego pojedynku, oczywiście z pov'u naszego reprezentanta. Teraz graczom Czarnych Smoków pozostaje jedynie czekać na kolejną ofiarę ich fenomenalnej gry. Życzymy im powodzenia, choć w tym wypadku wydaję się, że nie jest ono nawet konieczne. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, iż Czarne Smoki powoli stają się "iCE cLIMBERS'ami" Stanów Zjednoczonych.

Drabinka wygranych
Drabinka przegranych

ESReality