Big Brother: iCE cLIMBERS!

Nie dawno na łamach naszego serwisu pojawiła się informacja o utworzeniu w Szwecji ośrodka treningowego dla graczy, o nazwie Home of Chrome. W tamtejszym sponsorowanym i utworzonym przez VIA Technologies domku już w tej chwili swój żywot spędzają przedstawicielki płci pięknej i klanu dziewczęcego - Girls of destruction. Nie jest to jednak jedyne takie miejsce w tym kraju, gdzie ludzi w wspólnotę mieszkaniową, i nie tylko, połączyła jedna pasja - eSport.

W tym wypadku, tym głównym zamiłowaniem gamingowym, nie jest nic innego, jak gra Quake 4 i jak sam tytuł newsa wskazuje, mowa będzie tu członkach klanu, którego chyba każdy kwakowiec kojarzy - iCE cLIMBERS. Większość zainteresowanych osób wie, iż trzy główne filary tej drużyny - fox, oraz bracia Quick: Toxic i gopher mieszkają ze sobą od jakiegoś czasu, a także dzielą między sobą prócz swojego własnego apartamentu także łącze 100 megabitowe. U nas taki scenariusz - wspólnego mieszkania dla wzajemnych treningów w grze komputerowej - jest wręcz nie do pomyślenia, ale Szwecja to kraj (pomijając już to, że esport jest tam bardzo mocno rozwinięty), w którym takie coś raczej nikogo aż tak bardzo nie dziwi.

Dzięki najbardziej znanym żurnaliście Polski, Carmac'owi i jego świetnemu warsztatowi dziennikarskiemu, który coraz to bardziej się powiększa, jesteśmy w stanie bliżej poznać realia życia pod jednym dachem trzech wybitnych graczy klanu ic. Obszerny, trzystronicowy, artykuł naszego rodaka nie jest jednak, jak to w jego wypadku zwykle bywa, zwykłym "suchym" tekstem, gdyż również zawiera poza czystymi wiadomościami, trochę wypowiedzi i poglądów samych mieszkańców.

Z wypocin Carmaca dowiemy się głównie dość sporo ciekawych rzeczy o historii braciszków Quick - jak się to u nich wszystko zaczęło i jakie są relacje między nimi (historia "przycięcia" nożyczkami palca gopherowi przez Toxica w młodości:)), wspólne cechy i tak dalej. Tekst, także zawiera trochę wzmianek o ich karierze gamingowej; dużo mniej wiadomości jest o samym foxie. Najwięcej zaś jest po prostu o realiach wspólnego mieszkania i codzienności.

O szczegółach, które są prawdziwymi smakowitymi kąskami, dowiecie się z samego tekstu, który jest moim zdaniem bardzo ciekawy i godny uwagi.

Carmac's "I'd Be Ashamed To Bring People Over"

Czy u nas kiedyś powstaną podobne mieszkania, skupiające grupkę przyjaciół, których połączyła wspólna pasja do gamingu? Jak na razie - szczerze w to wątpię. Znając polskie realia i perypetie "biednego" eSportu, to na pewno takie coś się nie wydarzy przynajmniej w przeciągu kilku kolejnych lat... a może jednak? Tak czy siak, życzę milej lektury.

GGL